Co sądzicie o możliwości stworzenia polskiej broni masowego rażenia? Dlaczego według was taka Francja może dysponować arsenałem nuklearnym, a taka Polska, Rumunia czy Grecja już nie?
Dlatego bo praktycznie cała energetyka Francji opiera się na atomie, więc dziwne by było nie prowadzić badań nad arsenałem nuklearnym mając takie zaplecze infrastrukturalne i surowcowe. Dla nas byłoby to po prostu o wiele za kosztowne i nieopłacalne.
Poza tym broń nuklearna odchodzi do lamusa. Praktycznie wszystkie kraje już się powoli jej pozbywają.
Dlaczego od niej odchodzą? Bo Zimna Wojna się skończyła, bo wprowadzono Układ o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej w '68, czy też dlatego że w 1996 już całkowicie wprowadzono zakaz na próby jądrowe. Jest wiele powodów.
Konto usunięte
No ok, ale przecież broń nuklearna zwiększa pokój na świecie
Bullshit. Jedynie kreuje jeszcze większe napięcie i mamy ogromnego farta, że ten Rosjanin nie wypełnił rozkaz i nie wystrzelił rakiet w kierunku USA. A takich sytuacji, w których ledwo ledwo uchroniliśmy się od światowej wojny nuklearnej jest mnóstwo i gdyby nie te traktaty to prędzej czy później to by po prosto jebło. A i tak do tego czasu żylibyśmy w ciągłym strachu przed wojną nuklearną.
To dlaczego wszyscy od razu nie pozbędą się swoich arsenałów, tylko wedle tych traktatów wszyscy z wyjątkiem kilku państw?
No ale przecież już pisałem, że wszystkie państwa sukcesywnie się tej broni pozbywają. Francja, USA, UK czy też Rosja z roku na rok zmniejszają swój arsenał nuklearny, a mnóstwo innych państw już się go całkowicie pozbyły.
Jedyny problem jest z Indiami i Pakistanem, które z uwagi na niepodpisanie NPT rzeczywiście ten arsenał rozwijają, ponieważ cały czas mają ten konflikt o Kaszmir i prowadzą teraz swojego rodzaju Zimną Wojnę. Jak rozwiąże się ten konflikt, np. poprzez referendum to powód ten zniknie i te państwa również zaprzestaną badań nad atomem.
Poza tym ich arsenał nie jest wcale tak duży. W 1980 ZSRR miało 200 razy więcej głowic niż teraz Indie i Pakistan razem wzięte.