Jezus z Nazaretu

Avatar Naczelny
Co sądzicie o Jezusie jako człowieku, postaci historycznej? Jaki macie stosunek do tej postaci? Czy była wedle was świetna, dobra?

Avatar
Konto usunięte
Podważam istnienie, przyglądnijmy się źródłom go opisującym:
List Lentulusa - fałszerstwo.
List Mary Bar-Serapiona - nie mówi bezpośrednio o Jezusie, nie uznaje go za boga.
Publiusz Korneliusz Tacyt - "Annales" - jest tylko, że go skazano. Nic dziwnego, że o nim napisał, wszak z jego powodu powstała nowa religia.
"Żywoty cezarów" Swetoniusza - jest tylko o tym, że niejaki Chrestos podburzał żydów.
List do Trajana autorstwa Pliniusza Młodszego - pisał po prostu o nowej religii.
Lukian z Samosat - jw.
Galen z Pergamonu - jw.
Marek Korneliusz Fronton - jw.

Co do biblii, koranu i tory. Biblia opisuje też takie rzeczy jak rzeź dzieci czy trzygodzinna ciemność, która miała towarzyszyć śmierci Jezusa. Jako jedyna. A są to wydarzenia, które ktoś raczej opisałby, gdyby je zaobserwował. Koran i tora mają Jezusa akurat jedynie jako proroka. Co do kochanego Testimonium Flavianum - tekst o Jezusie po prostu tam nie pasuje. A przynajmniej w miejscu, w którym się znajduje. Wygląda jakby ktoś to tak dopisał kopiując "Dawne dzieje Izraela".

Jak dla mnie jedynie "Annales" Tacyta i "Żywoty cezarów" Swetoniusza o nim faktycznie mówią. Ale równie dobrze mogli usłyszeć, że był jakiś tam Chrestos od chrześcijan, którzy go nawet nie widzieli.

Avatar
Konto usunięte
Jw

Avatar Mijak
Właściciel
Też powątpiewam w istnienie Jezusa.
Chociaż raczej w niego wierzę.

Ale podejście wielu ludzi do tego tematu mnie jednocześnie bawi i martwi.
Skupiają się na rozważaniach, czy Maryja do końca życia pozostała dziewicą, czy Jezus miał jasne włosy i oczy, czy wygląd bardziej typowy dla kogoś z tamtej strefy geograficznej, jakie są historyczne dowody na jego istnienie - jakby to było ważniejsze, niż jego nauki o moralności i miłości bliźniego.
Ja oceniam nauki Jezusa według takich samych kryteriów, co rozważania profesora fizyki, życiową mądrość menela z parku, ścieżkę ninja Naruto czy filozofię Jedi.
To, czy naprawdę jest Bogiem, czynił cuda albo czy w ogóle istniał - to nie jest tu istotne. Ważne, że jego nauki w najważniejszych kwestiach uważam za bardzo mądre.

Gdyby nagle ktoś ogłosił, że zna wolę Boga i jest nią śmierć wszystkich z imieniem zaczynającym się na B - to mógłby czynić cuda tysiąc razy większe od tych Jezusa, a i tak by mnie nie przekonał.

Avatar Krzyniu
Ja lubię ziomka

Avatar
Konto usunięte
Mijak pisze:
Też powątpiewam w istnienie Jezusa.
Chociaż raczej w niego wierzę.

Ale podejście wielu ludzi do tego tematu mnie jednocześnie bawi i martwi.
Skupiają się na rozważaniach, czy Maryja do końca życia pozostała dziewicą, czy Jezus miał jasne włosy i oczy, czy wygląd bardziej typowy dla kogoś z tamtej strefy geograficznej, jakie są historyczne dowody na jego istnienie - jakby to było ważniejsze, niż jego nauki o moralności i miłości bliźniego.
Ja oceniam nauki Jezusa według takich samych kryteriów, co rozważania profesora fizyki, życiową mądrość menela z parku, ścieżkę ninja Naruto czy filozofię Jedi.
To, czy naprawdę jest Bogiem, czynił cuda albo czy w ogóle istniał - to nie jest tu istotne. Ważne, że jego nauki w najważniejszych kwestiach uważam za bardzo mądre.

Gdyby nagle ktoś ogłosił, że zna wolę Boga i jest nią śmierć wszystkich z imieniem zaczynającym się na B - to mógłby czynić cuda tysiąc razy większe od tych Jezusa, a i tak by mnie nie przekonał.


A co było takiego mądrego w Jezusie?

Avatar CzarnyGoniec
WladcaAwarow pisze:
A co było takiego mądrego w Jezusie?
Nie wiem, czy Mijak się z tym zgodzi, ale jeśli chodzi o mnie:
- miłuj nieprzyjaciół
- przyjaciół też miłuj
- nakarm głodnych, napój spragnionych etc.
- ludzie to ludzie, nie ma greka, poganina i tak dalej. Są tylko "dzieci boga" (kosmopolityzm zawsze na propsie)
- jeśli jesteś biedny to nie dlatego, że to kara za grzechy rodziców/ poprzedniego wcielenia. Bieda i bycie złym nie mają nic wspólnego

tak z tych, co pierwsze mi przychodzą do głowy

Avatar Naczelny
Jezus jest pewną postacią historyczną jak między innymi wiele ze starożytności. Skoro spisy takiego Tacyta są potwierdzone różnymi znaleziskami archeologicznymi i zdały egzamin, to nie sądzę żeby żaden z tych wczesnych kronikarzy przeinaczał prawdę.

Avatar Mijak
Właściciel
Nie twierdzę, jak chrześcijanie, że nauki Jezusa są doskonałe, ponadczasowe i powinny w niezmienionej formie obowiązywać przez całą wieczność, ale w porównaniu do tego, co obowiązywało przed erą chrześcijaństwa stanowią na pewno duży krok w dobrym kierunku.

Avatar Naczelny
Mijak pisze:
Nie twierdzę, jak chrześcijanie, że nauki Jezusa są doskonałe, ponadczasowe i powinny w niezmienionej formie obowiązywać przez całą wieczność, ale w porównaniu do tego, co obowiązywało przed erą chrześcijaństwa stanowią na pewno duży krok w dobrym kierunku.


Nauki Jezusa są doskonałe. Ten urodzony prawdopodobnie w 6 roku przed naszą erą hebrajski człowiek był prawdopodobnie najgenialniejszym aksjologiem w historii ludzkości. Gdyby dziś każdy człowiek trzymał się jego zasad filozoficznych w kwestii moralności, to może bylibyśmy w galaktyce Andromedy.

Avatar Mijak
Właściciel
Naczelny pisze:
Nauki Jezusa są doskonałe. Ten urodzony prawdopodobnie w 6 roku przed naszą erą hebrajski człowiek był prawdopodobnie najgenialniejszym aksjologiem w historii ludzkości. Gdyby dziś każdy człowiek trzymał się jego zasad filozoficznych w kwestii moralności, to może bylibyśmy w galaktyce Andromedy.

Gdyby każdy człowiek bez wyjątku wyznawał taką samą moralność, to nawet komunizm mógłby zadziałać, więc ten argument kompletnie do mnie nie trafia.
Jezus był genialny, to prawda. Ale jednak żył w bardzo dawnych czasach, gdy moralność była znacznie słabiej rozwinięta. A swoją epokę mógł wyprzedzić tylko o tyle, by współcześni mu ludzie byli w stanie cokolwiek z jego nauk zrozumieć i zaakceptować.

Avatar CzarnyGoniec
Mijak pisze:
Gdyby każdy człowiek bez wyjątku wyznawał taką samą moralność, to nawet komunizm mógłby zadziałać, więc ten argument kompletnie do mnie nie trafia.
Jw.

+ wydaje mi się, że gdybyśmy do dziś kierowali się jego zasadami to nie potrzebowalibyśmy galaktyki Andromedy żeby być szczęśliwymi ludźmi.
I w ogóle skąd pomysł (jakkolwiek Jezusa szanuję), że jego nauki wpływają pozytywnie na rozwój e... nauki?
...jego przykazania na rozwój nauki...
...jego doktryny... nauk empirycznych...
...jego nauki na rozwój technologiczny...
no wiadomo o co chodzi.

Avatar Naczelny
To proste, krok bliżej to poglądów utopijnych (jeśli się je dobrze je realizuje) to krok bliżej do rozwoju cywilizacji.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów