Znacie jakieś ciekawe doświadczenia chemiczne?
Zamierzam się w to wkopać i stworzyć własne laboratorium. Oczywiście w wersji mini, choć mam do zagospodarowania całkiem duży obszar.

Widziałem, że parę osób interesowało się chemią. Gdzie kupowaliście materiały, narzędzia?

Allegro. Z pirotechniki moge ci vandrolla polecić.

Jeżeli chodzi o doświadczenia to jedyne co widziełem to kiedy chemiczka napi**dalała swoim oddechem w wode wapienną i się jarała że wykryła CO2

My raz mieliśmy okazję bawić się tabelą rozpuszczalności i przez całą lekcję otrzymywaliśmy najróżniejsze kolorowe sole na lekcji chemii. :P

Właśnie znalazłem syntezę broni chemicznej. Ale chyba nie o to chodzi.

AdvBioSys pisze:
Właśnie znalazłem syntezę broni chemicznej. Ale chyba nie o to chodzi.

Ta tylko, że żadnego z tych nie osiągniesz dostępnymi środkami. Choć podobno wybielacz z tabletkami chlorowymi robi swoją robotę.

Phi. Nie doceniasz mnie.
Jedyny problem z takim specyficznym związkiem. Ale jutro będę tłumaczył źródła angielskie

Raczej wiem że za bardzo się tym podniecasz. Bo wiem jak wygląda polskie prawo, i co mówi w takich kwestiach.

Bagiety jado

Z tego co kojarzę to większość deliriantów jest legalna.
Ale i tak nie chcę tego syntezować. Chcę tylko wiedzieć, że dałbym radę.

A katalozatory, sam sprzęt?

Względny brak problemu ze sprzętem.
Katalizatory nie są wymagane do produkcji.

Ja ostatnio na dniu otwartym szkoły bawił... robiłem eksperymenty suchym lodem

A właśnie, można coś ciekawego zrobić z toluenu, etanolu i roztworu wodnego oligomerów krzemianowych, wodorowęglanu sodu i kwasu 2-hydroksy-1,2,3-propanotrikarboksylowego (cytrynowego)?

Niczego innego zbytnio nie mam. Chyba, że kret to czysty wodorotlenek.\

EDIT: (znaczy są jeszcze leki ale niespecjalnie chcę się bawić w odzyskiwanie tego wszystkiego)

Jak chcesz coś wybuchowego to polecam stronę vandroll.

Nah, pirotechnika nudna jest ,-,
Tylko wybucha/pali się

Toluen nie jest toksyczny czasem?

W ch*j toksyczny, a co?

No nie tak w ch*j. Ale czy takie rzeczy nie są czasem niedostępne do kupienia albo ku*ewsko drogie, jeżeli nie jesteś szkołą.

Idź do jakiegoś budowlanego i ciesz się litrem za <10,20>zł

A odnośnie toksyczności miałem na myśli, że niszczy wszystko.

Wróć. buteleczki są po jakieś 500ml, nie 1l

Z tym budowlanym to przypuszczałem że o jakąś wódkę chodzi, czy coś XD Stereotyp polskiego robotnika XD

No... kupiłem sobie też denaturat