Większość naukowców zajmujących się daną dziedziną zgadza się ze sobą w najważniejszych kwestiach, czasem jednak dzielą się na obozy wyznające różne teorie, albo trafia się jakiś buntownik sprzeciwiający się ogólnie uznanej "prawdzie".
Zdawać by się mogło, że nie powinno to dotyczyć matematyki - w końcu 2 plus 2 zawsze będzie się równać 4 i nie ma tu miejsca na żadną inną interpretację.
Jednak jeśli zagłębić się w matematykę nieco bardziej, można natrafić na kwestie, których nie da się tak jednoznacznie określić i twierdzenia, których jeszcze nikomu nie udało się udowodnić ani obalić.
Wielu wybitnie inteligentnych ludzi straciło rozum, próbując odpowiedzieć na tego typu pytania:
Czy da się wyznaczyć wzór przewidujący położenie kolejnych liczb pierwszych na osi liczbowej?
Czy istnieją "mniejsze i większe nieskończoności" - i jak je odróżnić?
Czy matematyka stanowi prawdziwą naturę rzeczywistości, czy jest tylko ludzkim wymysłem?
Czy wszystko da się wykazać matematycznie?
Czy Shrödingerowska superpozycja może odnosić się do odpowiedzi na któreś z powyższych pytań?
Zapraszam do dyskusji.