Naczelny pisze:
Ja też. Mors ma ewidentnie jakiś problem. Tak trochę szerzy swój egoizm na tej grupie. W końcu niemalże każdy temat w dyskusji potrafi zejść na inny tor. Taka jest natura wielu grup. I jeszcze ten zakaz rozmawiania o Dysprozoargonoerbowęglouranosiarce. Co żeśmy mu zrobili i dlaczego? To była rzeczowa dyskusja o sprawach na Jeja, o autorytetach i takie tam. A Mors przychodzi sobie jak Pan i Władca i „Nie, bo ban – walić wolność słowa, ze mną się nie dyskutuje.” Serio? Mijak też był za nami w kwestii darcusa, chyba.
Chciałem przekonać Morsa, że rozmawianie o [OCENZUROWANO] jest nieszkodliwe, a czasem ciekawe i zabawne. Ale nasze argumenty go nie przekonały i przedstawił swoje argumenty za tym, że trzeba jednak tego zakazać.
I ma do tego prawo, jako właściciel grupy. Dalsza krytyka jego decyzji nie ma sensu, bo jeśli do tej pory nie zmienił zdania, to raczej tego nie zrobi.
A skoro to on jest właścicielem grupy i założył ją dla podłechtania swojego ego - czego nie ukrywał od początku - to należy się dostosować i o to ego dbać.
Albo założyć własną grupę, wolną od tej "tyranii" i "faszyzmu" - najlepiej z Endofruktozą - i zobaczyć, czy ktoś będzie chciał się tam wypowiadać.
Mi akurat podoba się tutaj. A tam nawet nie mógłbym przynależeć, przez "szerzenie zgorszenia i własnej ideologii". No cóż...