Jak ja kocham naukę. Kilka lat temu zrobiliśmy (tj. ludzkość) program, który imituje mózg robaka zwanego C. elegans (polskiej nazwy nie ma). Taki mały nicień. Właściwie to nie posiada on mózgu jako takiego, a zwój nerwowy, ale mniejsza z tym.
Na jego konektom (mapę mózgu) składa się jakieś 300 neuronów i 5000 synaps.
No i odtworzyliśmy program, który kopiuje cały schemat. Po podłączeniu odpowiednio silników, które zastępują mięśnie do programu odtwarzającego mózg otrzymaliśmy coś takiego:
Osobiście uważam to za piękne, a Wy co o tym sądzicie?