Interesujecie się tym?
Jakie czynności survivalowe wykonujecie?
Polecacie jakieś ciekawe książki z tego zakresu?
Konto usunięte
Czasami jak jadę z rodzicami na podlasie i jest -20 i śnieg do pasa to...
...w sumie można to nazwać survivalem
Kiedyś sobie robiłem szałasy i płotki i takie tam z kolegami.
Albo zrobiłem sobie procę pasterską metodą surwiwalową (w sensie, że w środku lasu bez żadnych zdobyczy cywilizacji też bym taką mógł zrobić).
Nie polecam książek, ale polecam kanał Primitive Technology.
Właściciel
Na szczęście środowisko jest coraz bardziej zaśmiecone, dzięki czemu nawet na największym zadupiu mamy dostęp do zaawansowanych technologicznie materiałów.
Konto usunięte
Z surwiwalu? Podtrzymuję cykl kwasu cytrynowego w komórkach swojego ciała. Codziennie.
A tak poza tym potrafię przefiltrować wodę. I na tym się niestety moja zdolność przetrwania chyba kończy. Zawsze zostaje niepakowanie się z niemiłe sytuacje.
Ostatnio znalazłem na podwórku czarny kamień - mieszanka węgla i skał. Jeszcze tylko kamienny kilof i będę mógł przepalić żelazo w piekarniku.
A potem wkopiesz się po diamenty i zrobisz z nich zbroję czy inne deski
Konto usunięte
Źle, z diamentu nie robi się desek, tylko diamenty z desek.
Deski robi się tylko z rutylu. Ewentualnie czerwonego korundu (tak zwanego rubinu).
Słyszałem o zastosowaniu turmalinów, ale to nawet nie brzmi poważnie.
Konto usunięte
Przepraszam, zapomniałem, że to grupa niedyskusyjna