Czym jest piękno?
Ważniejsze jest piękno ciała czy umysłu?

Nie wiem*

Umysłu - jest trwalsze i bardziej zaspokajające długoterminowo. Dobra rozmowa jest jedną z najpiękniejszych rzeczy na świecie.

*ale jeśli mi się zachce to w zeszłym roku miałem kolokwium z postrzegania piękna i może wrzucę przerobione notatki. Oczywiście to tak pół żartem, bo odwoływanie się do aktywności zakrętu obręczy i takie tam nie wytłumaczą istoty tego zjawiska.

Umysłu, bo nauka, nauka jest doskonała a doskonałość jest najpiękniejsza.

Piękno to subiektywne odczucie reakcji chemicznych świadomości ludzkiego mózgu w zależności od genów i czystej matematyki.

tadeusz999 pisze:
w zależności od genów i czystej matematyki.

gdzie tam jest matematyka?

Geny to biologia, biologia to chemia, chemia to fizyka, fizyka to matematyka.

Znaczy, mamy takie coś jak biologia kwantowa. I istnieje w niej takie coś jak wpływ tunelowania protonowego na genom. Czy jakoś tak. A tunelowanie protonowe jest związane z fizyką kwantową, a ta nierozerwalnie z matematyką.

tadeusz999 pisze:
Geny to biologia, biologia to chemia, chemia to fizyka, fizyka to matematyka.

To czemu geny? Napisałeś "geny i matematyka"

Sorka, że się czepiam, ale po prostu to mi wygląda na tłumaczenie typu "bo wszystko jest matematyką", czyli wyjaśnienie pozorne. Prawdziwe, ale nic nie mówiące o świecie.
A jako zadeklarowany empirysta mam alergię na wyjaśnienia pozorne

Empiryzm to tylko uprawdopodobnienie rzeczywistości na tyle ile pozwala nam nasze subiektywne poczucie. Racjonalizm jest doskonały. Ale empiryzm to praktyka, też.

Racjonalizm może i jest doskonały, ale zupełnie nic nam nie mówi o świecie.
Jest więc praktycznie bezwartościowy

Dla mnie piękno jest czymś co swoją estetyką raduje nasze zmysły. Smaczny stek może być piękny, zapach curry może być piękny, natura może być piękna.


A co do pytania, to zakładając, że chodzi o kobiety to jasne, że piękno umysłu, w tym przypadku głównie radość konwersacji z drugą połówką, jest zdecydowanie ważniejsza od pięknego ciała. Choć to drugie też jest ważne, bo tak niestety działamy, że trudniej jest kogoś do siebie przyciągnąć i pokazać mu piękno swojego umysłu jak jesteśmy brzydcy jak nieszczęście.

Racjonalizm o świecie mówi nam wszystko. Ponieważ matematyka.

Już obalam Twój dogmat.
Racjonalizm bez empiryzmu nie mówi nam ile wynosi siła ciążenia, ilu ludzi żyje na świecie, czym jest ewolucja, dlaczego Juzia pokłóciła się z mężem, z czego składa się atmosfera, jak polecieć w kosmos... I wiele innych

Ale mówi nam czym jest wszystko jako wszystko.

To co nam mówi o tym "wszystkim"?

Racjonalizm mówi nam o wszystkim, absolutnie wszystkim.
I to jest właśnie problem, bo w tym wszystkim zawiera się zarówno rzeczywistość, w której żyjemy, jak i nieskończenie wiele innych logicznie możliwych rzeczywistości, z zupełnie innymi matematycznymi wartościami podstawowych stałych fizycznych.
I tylko empiryzm daje nam możliwość z tego wszystkiego wyróżnienia naszej rzeczywistości.

tadeusz999 pisze:
Geny to biologia, biologia to chemia, chemia to fizyka, fizyka to matematyka.

Biologia jest emergentna a matematyka redukcjonistyczna. Biologie trudno opisać matematyką

Wszystko jest piękne, zależy jak się na to spojrzy

Człowiek jest piękny, tak samo jak rośliny, zwierzęta, gwiazdy i wszystko inne.
Najpiękniejsze w ludziach jest to, że każdy jest inny, nie ma dwóch takich samych osób, i że my tworzymy kim jesteśmy, oczywiście geny też wchodzą w skład tego jacy jesteśmy, ale w większej części to my za to odpowiadamy.

Biologia jest emergentna sama w sobie jako opis czynności życiowych (znaczy nie jest jako subiektywna nauka tak postrzegana) ale nie jest emergentna jako dane i własności organizmów żywych pod kątem czasoprzestrzeni.

Piękno jest wtedy, gdy człowiek nie dla swej wygody i zadowolenia postępuje, lecz dla wyższych celów.