RhobarIII pisze:
I tu się mylisz. Ja bardzo chwalę ustrój I Rzeczypospolitej i chciałbym aby wrócił, może z pewnymi usprawnieniami.
Ustrój nic nie miał do wyzysku chłopów. Nie byli też oni niewolnikami, a po prostu nieszczęśnikami którzy znaleźli się na dole piramidy feudalnej. Nie wiem jak możecie wykorzystywanie chłopów uważać za coś haniebnego. Ktoś pracować na roli musiał. To były inne czasy, zupełnie niewłaściwe jest mówienie o "zbrodniczej formacji", to był po prostu osobny stan społeczny, rycerstwo i szlachta, a nie jakaś formacja.
tadeusz999 pisze:
Pamiętaj, Rhobar, że naszą rzeczywistość odczuwamy w kontekście dzisiejszej moralności, dzisiejszego prawa które jest udoskonalone. Pisanie że coś było dobre bo pozwalało na to prawo które dobre wedle dzisiejszych norm nie było to chyba jakiś błąd argumentacyjny. Jeśli tamten system postrzegamy jako ch*jowy, bo mamy do tego solidne argumenty, to żaden obraz całej epoki historycznej raczej tego nie zmieni i ustrój dalej jest ch*jowy.
internetexplorer pisze:
Byli oni niewolnikami. Bo jak można inaczej nazwać ludzi którzy praktycznie bez zgody szlachcia nie mogli za wiele zrobić, musiał dla niego przumusowo pracować. Ustrój też miał wpływ na syutacje chłopów, od dawania szlachty przywileji takich jak sądzenia chłopa przez szlachcia co w sporze chłop vs szlachci praktycznie, nawet jeśli niewolnik miałby racje, oznaczało przegraną z atomatu.
To że były to inne czasy nie usprawiedliwia zbrodniczego wręcz traktowania chłopów zwłaszcza że można było zrobić dobrze działający system z mniejszym lub zerowym wyzyskiem w tamnych czasach.
RhobarIII pisze:
Jak można inaczej nazwać takich ludzi niż "niewolnicy"? Chłopi pańszczyźniani. Mamy takie określenie i nie próbujmy tego na siłę podpinać pod inne wyrażenia, jeszcze na dodatek negatywnie nacechowane.
RhobarIII pisze:
Ustrój =/= prawo. Ustrój to sposób działania państwa, prawo to sposób działania obywateli. To prawo zawodziło, nie ustrój.
RhobarIII pisze:
Mówisz że można było zrobić dobrze działający system bez wyzysku? Dobrze, więc które ówczesne państwo tego dokonało? I nie mów że to było możliwe ale nikt tego nie zrobił, bo tego wiedzieć nie możesz czy możliwość była, czy nie. Nie przewidujesz przyszłości, tak samo nie jesteś w stanie wiarygodnie przewidzieć alternatywnego przebiegu zdarzeń bez mówienia co chwilę "gdyby". Gdyby babcia miała wąsy, to by była dziadkiem.
internetexplorer pisze:
Dlaczego nie miałbym używać negatywnego i pasującego określenie na negatywne zjawisko?
internetexplorer pisze:
Masz racje, fakt pomyliłem pojęcia. Jednak że system gdzie szlachta (kontrolująca chłopów) która kontroluje państwo, nie był zbyt dobry dla chłopów gdyż szlachta mogła uchwalić negatywne dla nich prawo i nikt z innego stanu nie mógł tego zawetować. Ustawy dotyczące ich samych były tworzone przez ich zdania i prowadzane bez ich zgody.
internetexplorer pisze:
Istniało coś takiego oczynszowanie chłopów, które po epidemiach czarnej śmieci i wyniszczających wojnach było bardzo popularną opcją w Europie Zachodniej która wyparła pańszczyznę. Tak, wiem ze nie było to rozwiązanie całkowicie wolne od odbieranie wolności chłopom tylko że w części "państw czynszowych" jedyne opłaty które chłop miał to czynsz za ziemie który nie jest zbrodniczy, jest on w pełni moralny. Chłop w każdym z "państw czynszowych" nie miał określonych dni w których musiał pracować tylko na rzecz właściciela ziem. Mieli oni także więcej praw niż u wschodnich kolegów ale w pełni wolni nie byli. Tak wiem że chodziło Ci a państwem w pełni nie zbrodnicze i nie miałem gdybać ale to nie jest zmiana czegoś o 360°, doprowadzenie do pełnej wolności chłopów nie wymagało by na zachodzie wielkich zmian i rewolucji. Najczęściej było by to danie wolności im w kilku kwestiach i w niektórych państwach zniesienie opłat np. na rzecz Kościoła. Dlatego więc uważam że gdybywanie w sprawach które nie były by wielkimi, rewolucyjnymi zmianami lub też nie zmieniał by one w dużym stopniu historia nie jest złe.
P.S Część Skandynawii pańszczyzna ominęła.
RhobarIII pisze:
Bo istnieje określenie precyzyjniejsze i bardziej zgodne z prawdą.
RhobarIII pisze:
Weź pod uwagę że wieś w Europie zachodniej (rzemieślniczej) różniła się od wsi Europy wschodniej (rolniczej). To było opłacalne i wykonalne gdy rolnictwo nie było podstawą gospodarki państwa, ale u nas to na pracy chłopów właściwie całe państwo się opierało. Nie przeczę że nie było to dobrze że chłopi byli wykorzystywani, ale myślę że w tamtych czasach lepszej opcji nie było.
internetexplorer pisze:
Niewolnictwo też jest zgodne z prawdą.
Były lepsze opcje. Chociażby przebudowa pańszczyzny tak aby chłop miał w niej wolność wyboru gdzie chce pracować i ogólnie był wolnym człowiekiem i zniesienie opłat na rzecz Kościoła i prac darmowych na rzecz szlachcica.
tadeusz999 pisze:
Pamiętaj, Rhobar, że naszą rzeczywistość odczuwamy w kontekście dzisiejszej moralności, dzisiejszego prawa które jest udoskonalone. Pisanie że coś było dobre bo pozwalało na to prawo które dobre wedle dzisiejszych norm nie było to chyba jakiś błąd argumentacyjny. Jeśli tamten system postrzegamy jako ch*jowy, bo mamy do tego solidne argumenty, to żaden obraz całej epoki historycznej raczej tego nie zmieni i ustrój dalej jest ch*jowy.