Czy jeśli teoria chaotycznej inflacji jest prawdziwa, istnieje dosłownie każdy możliwy scenariusz tej, przeszłej i przyszłej chwili?
Np. ten, w którym tego nie piszę, ten, w którym właśnie umieram i ten, w którym biegnę teraz na polowanie?
Czy jeśli teoria o nieskończoności Wszechświata jest prawdziwa, istnieje lub będzie istnieć każdy wariant planety, ułożenia gwiazd?
Dla mnie nie. Ponieważ:
Rzeczywistość, jeśli istnieje, to może ale nie musi uznawać kosmicznej inflancji.
Rzeczywistość = x
Kosmiczna inflancja = c
Dowolny byt = z
z+c=x
z+0=x
Logika podpowiada że wszystko jest możliwe, możemy iść dalej w rzeczywistość i musi tam istnieć coś ale to coś jest nieokreślone to jest nie może od tak bez odpowiednich danych przyjąć określoną funkcję na przykład że gdzieś idziesz na polowanie. Oczywiście, świadomość Twojego pójścia na polowanie istnieje i faktycznie w pewnym sensie idziesz na polowanie bo twoje myśli przyjmują tę logikę do wiadomości ale tak na prawdę fizycznie nie idziesz na polowanie bo pod pojęciem pójście na polowanie kryje się masa względnych danych. To znaczy może takie coś istnieje, ale zakładam że nie, ponieważ w moim absologicyzmie samoświadomość rzeczywistości jest jedna i każda jednostka odczuwa ją maciupinko inaczej, a jeśli odczuwa już maciupinko inaczej to odczuwa nieskończenie bardziej inaczej, bo po prostu jest sobą. Także może to tak być, ale zakładam że nie, bo jesteśmy jednostką świadomości, a jednostka świadomości jest jedna. Jest takie coś jak indeterminizm w mechanice kwantowej. Ze względu tego że jest nieskończoność danych Wszechświatowych stworzenie chociażby trochę podobnego organizmu do naszego jest niemożliwe. Bo matematyka.
Właściciel
Teoria chaotycznej inflacji jest tym, w co wierzę.
Nie mówię, że jestem jej całkowicie pewien na 100%, ale po prostu jest dla mnie najbardziej sensowna.
Stanowi idealny kompromis między determinizmem, a wolną wolą.
Determinizm określa, jakie scenariusze są możliwe po tym, co było wcześniej, a wolna wola - którym z tych scenariuszy będzie podążać nasza świadomość.
Przy czym tych scenariuszy może powstawać nieskończenie wiele w każdym ułamku sekundy, ale nie oznacza to, że nie ma rzeczy niemożliwych - tak jak między 1 a 2 jest nieskończenie wiele liczb wymiernych, ale żadna z nich nie będzie równa 553265/3.
Dodatkowe ciekawostki dotyczące tej teorii:
- Przez pierwsze miliardowe części sekundy po Wielkim Wybuchu prawa fizyki w obecnym sensie jeszcze nie istniały.
Powstały dopiero pod wpływem chaotycznych zdarzeń w tym okresie.
Czyli w scenariuszach, które oddzieliły się od naszego w tak wczesnym okresie, wiele fundamentalnych stałych w fizyce może się mocno różnic.
- Świadomość i informacje mogą podróżować w czasie do tyłu i nie wyklucza to wolnej woli ani nie powoduje paradoksów i pętli czasowych - po prostu ta świadomość może podążyć inną ścieżką, niż we "wcześniejszym" życiu.
Tłumaczyłoby to także przepowiednie - przy czym nawet te niesprawdzające się nie muszą być fałszywe, raczej po prostu nietrafione.
A we Wszechświat nieskończony w sensie przestrzeni zwyczajnie nie wierzę.
Choć z pewnością jest większy od tego, co możemy zaobserwować, bo jego granice już od dawna oddalają się od nas szybciej, niż prędkość światła.
A dowodem na to jest tendencja do ruchu większości galaktyk w jednym kierunku - zupełnie jakby przyciągało je tam coś bardzo masywnego, poza granicami tego, co można zobaczyć.
Ale jeśli Wszechświat faktycznie jest nieskończony, to każdy fizycznie możliwy układ materii będzie gdzieś występował.
Przy czym nie wszystko, co możesz sobie wyobrazić, będzie fizycznie możliwe.
Nooo, jest też hipoteza, że w różnych częściach nieskończonego Wszechświata mogą obowiązywać różne prawa fizyki, ale raczej jest ona nieweryfikowalna.
Konto usunięte
Jednostki Plancka to jedyne słuszne jednostki. Te obecnie używane są dziwne.
Zacznijmy mierzyć w różniczkach!
*liczy pochodną od komentarza powyżej*
Zaloguj się
