Hipoteza symulacji

Avatar MorsZDidgeridoo
Od dawna planowalem dodac ten temat ale zapominalem

Chyba kody mi sie pomieszaly :€

Avatar tadeusz999
Przypuszczam, że to nieprawda ponieważ świadomość. Idealna symulacja nie może zaistnieć bo matematyka i rzeczywistość. A po trzecie - to tylko moje skromne zdanie, co?

Avatar CzarnyGoniec
nie mówię, że to nie jest prawda

ale w jaki sposób "matematyka" zabrania istnieć "hipotezie symulacji"?

Avatar MorsZDidgeridoo
Ja tam pozostaje agnostykiem bo w zasadzie w symulacji niech idzie w pi**u swiadomosc, logika, rzeczywistosc i matematyka, hm?

Avatar
RhobarIII
Prawdą jest to, w co szczerze wierzymy.

Avatar MorsZDidgeridoo
Nie dziala Rhobar :€

Avatar CzarnyGoniec
RhobarIII pisze:
Prawdą jest to, w co szczerze wierzymy.
Podejście równie wygodne co ignoranckie.
Jeśli szczerze wierzę, że nie istniejesz i jesteś tylko awatarem na moim ekranie (bo nie mam innych dowodów na Twoją obecność) to nie będzie oznaczać, że nagle znikniesz.

Avatar
RhobarIII
Jak to nie? Obiektywna rzeczywistość nie istnieje. Każdy żyje w własnej ego-strukturze, każdy widzi to w co wierzy, każdy sam sobie stwarza swój świat.

Avatar MorsZDidgeridoo
A to nie jest przypadkiem choroba psychiczna

Avatar
RhobarIII
Być może.

Avatar tadeusz999
CzarnyGoniec pisze:
nie mówię, że to nie jest prawda

ale w jaki sposób "matematyka" zabrania istnieć "hipotezie symulacji"?


Bo matematyka to fundament rzeczywistości i jednocześnie ona sama. Nie może istnieć coś nierzeczywistego, na przykład symulacja. Poza tym mechanika kwantowa opiera się na różnych losowościach i nieskończonościach, których zasymulowanie byłoby niemożliwe, bo sama nazwa mówi - nieskończoności.

Avatar MorsZDidgeridoo
Moze to symulacja mowi ci, ze symulacja nie ma prawa bytu

Avatar tadeusz999
Nie, to nie jest możliwe, bo matematyka. To już podchodzi pod tak zwany transcendentalizm, a transcendentalizmu nie ma bo logika, aprioryzm i istnienie.

Avatar CzarnyGoniec
tadeusz999 pisze:
Bo matematyka to fundament rzeczywistości i jednocześnie ona sama.
Czy wyczuwam Pitagoreizm?

A tak na serio to chyba byłoby wygodniej gdybyś argumentował "bo Pitagoreizm" czy tam jak ta teoria filozoficzna się nazywa. Bo argumentując "bo matematyka" sugerujesz, że matematyka świadczy za tą tezą, a nie świadczy.
Za tą tezą świadczy jedynie aksjomat, że matematyka jest wszystkim, nie matematyka sama w sobie.

Avatar Naczelny_Naczelnik
CzarnyGoniec pisze:
Czy wyczuwam Pitagoreizm?

A tak na serio to chyba byłoby wygodniej gdybyś argumentował "bo Pitagoreizm" czy tam jak ta teoria filozoficzna się nazywa. Bo argumentując "bo matematyka" sugerujesz, że matematyka świadczy za tą tezą, a nie świadczy.
Za tą tezą świadczy jedynie aksjomat, że matematyka jest wszystkim, nie matematyka sama w sobie.


Wydaje mi się, że bardziej bliski mi jest Anaksymander z Miletu i jego poglądy. Poza tym Pitagoras chyba uznawał jakąś duchowość i Bogów, a ja uznaję tylko czyste zmatematyzowanie.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku