Czym jest ona dla was?

Zdrowie

Szczęście

Babcia

Zohan666 pisze:
Babcia

Musisz naprawdę kochać swoją babcię, skoro uważasz ją za rzecz.

Nanook pisze:
Szczęście

To jest najsensowniejsza odpowiedź na to pytanie. Temat do zamknięcia.

ewelkapl pisze:
Musisz naprawdę kochać swoją babcię, skoro uważasz ją za rzecz.

No ba ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Uwaga uwaga uwaga bardzo głębokie i dające do myślenia - Śmierć

Angel_Kubixarius pisze:
Uwaga uwaga uwaga bardzo głębokie i dające do myślenia - Śmierć

Właściwie to jeśli śmierć jest dla ciebie największym szczęściem, to tak.

Szczęście zdecydowanie nie jest najważniejszą rzeczą w życiu

Wiatrowiej pisze:
Szczęście zdecydowanie nie jest najważniejszą rzeczą w życiu

Życie bez szczęścia nie ma sensu.

Temat powstał w celu dyskusji. Temat absolutnie nie jest do zamknięcia, bo najważniejsza rzecz w życiu nie jest kwestią obiektywną. To, że dla ciebie bycie szczęśliwym jest najważniejsze nie znaczy, że dla wszystkich musi być.
Chociaż akurat w moim przypadku chęć bycia szczęśliwym i spełnionym człowiekiem jest najważniejsza.

Nauka!

°yup bro

Najważniejsza?....
Zabrzmi banalnie, ale dla mnie życie byłoby nudne bez dobrych historii oraz snów na jawie .-.
Więc najważniejszą rzeczą jest możliwość marzyć

Marzenia... to bardzo dobrze powiedziane.
Marzenia i ktoś z kim można je dzielić

Bóg, Honor, Ojczyzna

Widać że pewni 'genialni' ludzie wzieli moją wypowiedz za czyste bycie emo. Tu wam obale całe podejście, gdyż śmierć nie jest najwazniejsza jako skonczenie egzystencji samo w sobie. Śmierć jwst zwuenczeniem dzieła zwanego życiem, może oba pozostawic czlowieka w pamięcinwielu na zawsze jako bohatera, może ona przyjść w szczęśliwej spokojnej starości, a może byc ona napiętnowana ludzkim upadkiem moralnym i/lub psychicznym. Po za tym jeżeli ktoś wierzy, jak ja, to dla niego śmierć jest tylko przejściem do tej lepszej części istnienia.

Angel_Kubixarius pisze:
Śmierć jwst zwuenczeniem dzieła zwanego życiem, może oba pozostawic czlowieka w pamięcinwielu na zawsze jako bohatera, [...]

Możesz być uznawanym za bohatera i za życia.

Dopiero po śmierci człowiek staje się nieśmiertelny.

Można być tak uznawanym i za życia, fakt aczkolwiek czasem lepiej jest być juz po tamtej stronie gdy się zostanie bohaterem, nie musisz sie męczyć ze śmiertelną obolałą powłoką staruszka, ani z ciągle ciągającymi cie po uroczystościach przywódcami państw... czasem może byc to takie męczące... albo nużące...

Najważniejszą rzeczą w życiu jest umrzeć i zostać pośmiertnie zapamiętanym, nieważne jakim kosztem, za co, czy dobrze czy źle. Po prostu zostać zapamiętanym.

Ale po co tak w sumie? Nigdy nie rozumiałem tej myśli. Przecież i tak nie będziesz miał wtedy świadomości, więc będzie ci raczej rybka co się z tobą stanie po śmierci, bo właściwie wobec wszystkiego będzie ci rybka. Piszę oczywiście z perspektywy osoby niewierzącej w życie pośmiertne.

A co ci za roznica co bedzie po twojej smierci?

Żadna, ale tak jak i ludzkość dążymy do tego, by zostawić po sobie ślad dla możliwych innych cywilizacji, nawet kiedy sami zdążymy wyginać, tak i uważam, że pośmiertnie powinno się zostawić po sobie ślad.
Zapomnienie jest dla mnie smutne, a dowodzi bezsensowności życia jednostki.

Ale bezsensownosc zycia jednostki to fakt, z ktorym trzeba sie pogodzic

Nie wiem, ja tam osobiscie w fajce mam, co sie stanie po mojej smierci