Gdzie najbardziej, z całego serca, chcielibyście się udać? Na dobrą sprawę, być może złą, chciałbym zwiedzić cały świat.
Ale bym rzucił gimbusiarskim żartem oh damn ;-;
Konto usunięte
Australia, jakieś oceaniczne państweko, Grenlandia, Japonia, Alaska i Antarktyda. Do tych miejsc najbardziej chciałbym pojechać.
Ja jestem dość strachliwy i szukałbym najbardziej bezpiecznego miejsca. Ironicznie zawsze okazuje się nim polska.
Czyli aj tez mogę się powstrzymać - SOSNOWIEC, Prypeć oraz Hiroshima ( przy czym tylko to ostatnie jest na poważnie )
Konto usunięte
Byłem w Sosnowcu.
Wąchock.
Do Prypecia odradzam... Chyba że masz licznik Geigera
Konto usunięte
Też byłem w Sosnowcu, tylko że nie w tym memicznym tylko we wsi niedaleko mojego zadupiałego miasta.
Los Angeles, San Francisco, Sydney, Melbourne, Antarktyda.
Los Angeles nie polecam. Ohydne miejsce. Tak samo zresztą jak Nowy Jork.
Aczkolwiek rzeczywiście San Francisco jest bardzo ładne. Szczególnie most Golden Gate, Chinatown i Golden Gate Park. Jedno z niewielu amerykańskich miast, które dorównuje niemal miastom europejskim jeżeli chodzi o piękno.
Valles Marineris, Olympus Mons, Mare Nubium, Caloris Planitia.
Praga w Czechach. Piękne miasto i piękny most Karola. Polecam każdemu.
Sydney, chciałbym tam kiedyś polecieć na stałe. Mam nadzieję, że tak będzie, bo wizy na drzewach nie rosną.
Ach, dodam jeszcze Amsterdam. Ale dopiero po 18tce. Tak dobrego i taniego zioła nie znajdziecie nigdzie. Chociaż zioło nie jest jedyną rzeczą, która czyni to miast wspaniałym. Istna Wenecja północy, wszyscy zapieprzają na tych swoich rowerkach, pogoda idealna, bo nie za ciepło i nie za zimno, no i piękne muzeum.
Naprawdę warto, szczególnie, że nie jest wcale tak drogo, a jak ktoś bardzo chce oszczędzać, to busem też nie wyjdzie za daleko, bo trzeba tylko przez Niemcy przejechać i tyle.
Konto usunięte
Uwielbiam zwiedzać opuszczone miejsca więc zdecydowanie Czarnobyl. Achh, me marzenie
Jeziora Plitwickie w Chorwacji.
Wielu Polaków jeździ do Chorwacji, by wypoczywać nad wybrzeżem dalmatyńskim a wystarczy skręcić nieco bardziej w głąb lądu, by nacieszyć się widokiem pięknych krajobrazów.
Ja to bym najchętniej wybrał się pieszo przez Rosję, chętnie też bym się wybrał na Antarktyde (odwiedził biegun). Z cieplejszych miejsc deth valley w Kalifornii, oczywiście też pieszo.
epicworms
Do własnego umysłu.
(łaaaał takie głębokie)
Konto usunięte
Trzeba zobaczyć Cieszyn. Ponoć ładny
RhobarIII
Z Polski to polecam powiat człuchowski, bo tam mieszkam.
Z zagranicy to polecam Rzym, Florencję i Pizę, a szczególnie - Wenecję.
Konto usunięte
Na co komu matematyka jak mogę odgadnąć twoje współrzędne po samych komentarzach.
A co do bliskości mieszkania to nanook mieszka ode mnie jakieś 5-20 km
Druga strona Warszawy, więc bardziej tak jakieś 40 km (nawet Google Maps tak pokazuje), ale w Markach byłem parę razy. Wspaniałe miejsce. Gdyby Marki miały swój hymn byłoby to na pewno disco-polo.
Konto usunięte
To byłby hymn podlasia :v
A po za tym to myślałem że mieszkasz w centrum
W sumie to spędzam w centrum najwięcej czasu, bo Kampus UW tam jest, dobre knajpki i puby, i moje dziewczę tam mieszka.
Ale to dopiero teraz mi mówisz, że mieszkasz tak blisko Wawy? Trzeba będzie się koniecznie spotkać
Konto usunięte
Przecież ci już mówiłem xD
Ku*wa, ja to co najwyżej mogę się do darcusa wybrać.
I ch*j, może go kiedyś namówię na wspólną herbatę i na pogląd, że czasoprzestrzeń nie może być skwantowana sama w sobie.
Ja tam nie mam nic przeciwko kwantowalnej czasoprzestrzeni.
Jeśli będziesz gdzieś w Krk to ja mam sporo herbat na które mogę zaprosić