Jest to standardowe pomieszczenie dla pacjentów Budynku S. Jest ono prawie takie samo jak zwykłe mieszkanie. Prowadzą do niego zwykłe, białe drzwi z lakierowanego drewna. No, może nie takie zwykłe, bo jest w nich wizjer do podglądania życia pacjentów. W środku znajduje się wyposażenie dla dwóch rezydentów. Dwa wąskie, aczkolwiek wygodne łóżka, obok jednego z nich znajdują się książki z serii "Słowa Światłości", dwie szafy, jeden stolik wraz z czwórką krzeseł, wysoka lampa z włókiennym kloszem. Nieco dalej w pokoju znajduje się kabina prysznicowa oraz umywalka. W zielonej ścianie są też schludne, jodłowe drzwi z wywietrznikami. Aktualnie, w pokoju rezyduje Rachel Moore oraz Ewa Schrondinger.

Podpałke

Rachel przeszedł dreszcz, a światło padło na jej twarz.. Dreszcz z pewnością wywołał powiew rześkiego powietrza, a słońce wpadło przez odsłonięte rolety. Oprócz tego usłyszała dziwny, jednostajny dźwięk, jakby pucowanej szyby

//Seria to "Archiwum Burzowego Światła", druga część to "Słowa Światłości" .-.

Hmm?
W sumie to nie sprawdzałam czy mam fobię przed myciem okien! Jak najszybciej poderwałam się z łóżka, rozglądając się wokół, lecz po chwili do mojego zaspanego mózgu dotarło, że nie ma takiej fobii.
Cóż, sprawdziłam kto o tak wczesnej godzinie robi porządki, choć miałam już pewne podejrzenia...

Otóż Ewa siedziała na parapecie i z ogromną pasją pucowała szyby...twoją gąbką. Nawet nie zauważyła jak wstałaś.

- Nie możesz myć okna czymś innym? Poza tym, chyba jest już czyste - zwróciłam uwagę mojej współlokatorce.

- Użyłam twojej gąbki jedynie dlatego, że moja jest już niezdatna do użytku. A okna wcale nie są czyste. Widzisz ten osad? - Wskazała jakiś ledwie widoczny pyłek, zapewne naniesiony przez nocny wiatr. - Mogą tutaj przesiadywać tysiące bakterii! -

- A pomyślałaś o tym, że bez gąbki nie będę mogła tak dokładnie się umyć, a przez to będzie ryzyko, że zostaną na mnie bakterie? Hm?

//Outplayed.

Ewę zatkało, po czym wróciła do mycia okien i odpowiedziała:
- Załatwisz sobie nową. -

- A ty nie mogłaś tego zrobić ze swoją?

- Musiałam umyć to okno szybko, inaczej obeszły by nas bakterie bez reszty. -

- Niech ci będzie... Wiesz może która jest godzina?