Właściciel
Zwykły, jednoosobowy pokój personelu. Zielone ściany, w wielu miejscach noszące ślady po martwych muchach, pojedyncza szafa, łóżko przy ścianie, biurko, mały stolik oraz krzesło stojące w rogu. Pokój ten należy do woźnego oddziału N, Edwarda Von Elisse
Właściciel
Bulwo
Edwarda po raz kolejny zbudziła dźwięczna melodia budzika, która dzwoniła po raz kolejny od godziny. Wedle automatycznie planowanego grafiku, woźny powinien właśnie w tym momencie zabierać się za szorowanie podłóg na oddziale.
-Kur...
Powiedział pod nosem idąc do łazienki by się przebrać i przemyć wodą twarz. Poranny kibelek też w cenie.
Właściciel
Po tych zabiegach, Edward był Fresh & Clean. Słoneczko świeciło, ptaszki śpiewały, woda w toalecie radośnie chlupała. Wspaniały dzień na szorowanie podłóg!
Wyjął słuchawki i telefon z szuflady. Załączył jakąś energiczną nutkę, wlał wodę i kapkę płynu do wiadra, namoczył i wykręcił mopa, nałożył wszystkie potrzebne narzędzia na wózek i ruszył w tournee z mopem po ośrodku.
Właściciel
Większość pacjentów wciąż spała, jedynie dochodził Cię dźwięk z pokoju Todda. Oglądał on znowu teletubisie.
-[i]Tinky Winky jest pedałem. Właśnie się dowiedziałem...[i]
Zaśpiewał przed celą teletubisia. Lubił go wkurzać.
Konto usunięte
Teletubiś przypadł do krat i począł walić w nie łapą oraz wydawać dźwięki zrozumiałego prawdopodobnie tylko dla niego samego. Na jego twarzy malowało się wielkie oburzenie i złość.
//Coś nie poszło z BBCode
Smiechnął pod nosem idąc dalej.
Konto usunięte
//Kutbwa, zapomniałem, zmiana tematu!