Tja... Przez tego skurczybyka prawie zaspałem na testy próbne do egzaminu gimnazjalnego.. Na szczęście jest mój kochany pies, który zawsze, ale to zawsze wstaje o 6, równo, dzięki piesku...
A wy mieliście jakieś przygody z porankiem?
Maikielo pisze:
Czekaj, to ty jesteś w szpitalu?
vince_ pisze:
Nie jestem. Będę dopiero w grudniu. A pompę insulinową mam bo mam, ułatwia mi życie z cukrzycą.