Nie samą bronią, pojazdami wojskowymi i okrętami się w galaktyce żyje, więc tutaj można zamieszczać wszystko, co przydatne na rynku cywilnym, a więc różnorakie pojazdy, narzędzia i tym podobne.

Wielozadaniowy robot sprzątający Slimper-C15

Jak nazwa wskazuje, zadaniem tego robota jest sprzątanie i utrzymywanie w czystości różnorakich pomieszczeń i przedmiotów, które się w nim znajdują. Wyposażony jest w szereg receptorów i połączonych z nimi środków czyszczących, dzięki czemu jest w stanie uporać się z większością zanieczyszczeń. Oczywiście można go odpowiednio zaprogramować, by sprzątał tylko określone zanieczyszczenia. Robot nie lata, ale potrafi się wspiąć na 0,5m. Do robota dołączona jest stacja ładująca. Maszyna może pracować 6 godzin bez ładowania. Ma 0,55m średnicy i porusza się max. 3,5m/s. Jest tani w eksploatacji a jego cena zaczyna się od 349,99 kredytów.

Cukierki Jelly Belly
Spartens, choć w jej społeczności akceptuje się alkohol, narkotyki i papierowy, to legalnie może się ich używać po zakończeniu służby w Eliminatorach. Żeby jakoś wynagrodzić mękę żołnierzy nie mogących palić i pić postanowiono, że stworzą cukierki. I nie byle jakie cukierki! Wielosmakowe, na każdą kieszeń Jelly Belly o każdym możliwym smaku. Jest to tak wielki przysmak żołnierzy, że sprzedaje się częściej niż papierosy i alkohol razem wzięte. Szacuje się, że ok. 21% żołnierzy po służbie w Eliminatorach pozostaje w nałogu Jelly Belly, przez co odrzucają szkodliwe substancje na chwałę smacznych i nieszkodliwych cukierków Jelly Belly.
Spartens to nie tylko wojny i armia, to też przepyszne cukierki.

Dron kamerujący Cvl.A5 "Exploe"

Urządzenie cywilne. Co tu więcej dodać? Jest to niezbyt skomplikowany dron, latający do okoła właściciela i nagrywający wszystko wokół. Posiada 5 rodzajów kamer (zwykła Ultra HD, 8K, ultrafioletowa, noktowizyjna, podczerwona i radiowa). Można nim sterować za pomocą pilota lub używając gestów. Lata na odległość do 5km od właściciela a jego bateria wystarcza na 4 godziny lotu i 6 godzin filmowania. Łącze telekomunikacyjne i projektor multimedialny w standardzie. Można oczywiście ustalić trasę przelotu, odległość od sterującego i co ma filmować.

Zwierzę Domowe Biotaxia Wz. 138 Karkaat
Model zwierzątka domowego opracowany przez pracowników firmy Biotaxia. Przyjął się bardzo ciepło wśród harpii, choć nie tylko. Są to zwierzęta bardzo inteligentne, a także lojalne. Najczęściej zamówienia na nie pochodzą z planet Orków, które wyjątkowo upodobały sobie ten gatunek. Istnieją wersje posiadające świecące plamy na skórze. Osiągają one najwyższe ceny ze względu na prawa autorskie do sekwencji genomu oraz trudność uzyskania zdrowego osobnika.

Projekt genetyczny GDC V.2 "Kocisz"


"Kocisz" wraz z jego właścicielem (ok. 2195r.)

"Kocisz" w wersji K-Vb

Jest to gatunek przeznaczony jako zwierzę domowe i/lub kompan do towarzystwa. Specjalnie wychodowany i usprawniony genetycznie przez futurystyczną korporację, jako zwierzęcie do użytku własnego łączące najbardziej pożądane cechy. Jest to wielki kot zwany potocznie "Kocisz". Myślę, że z uwagi na to, że jest to kot, dalszy opis jest niepotrzebny i wystarczy spojrzeć na zdjęcie. Kocisz waży średnio 25kg, ma 75cm długości i żyje przeciętnie 30 lat. Przeważnie posiada gęste, majestatyczne futro. Jest z reguły łagodny, ale potrafi zaatakować sprowokowany. Zachowuje się jak przeciętny kot z tą różnicą, że jest od niego inteligentniejszy (mniej więcej na poziomie delfina).

Spawacz/Przecinarka Laserowa H&H 78
Jedno z najpopularniejszych narzędzi obecnie w użyciu, służy głównie do spawania i przecinania (jak sama nazwa wskazuje), oczywiście to są te legalne czynności, jeśli natomiast chodzi o te nie legalne to ludzie często wykorzystują mechanizmy tego narzędzia do produkcji broni w postaci muszkietów laserowych lub po prostu przerabiają samą spawarkę na pistolet, chociaż taki zazwyczaj ma niską moc.

Czip-888
Praktycznie każda rasa mówi swoim własnym językiem, a języka uniwersalnego brak. Przez to właśnie grupka naukowców rozpoczęła prace nad czipem, który po wczepieniu do mózgu tłumaczy w czasie rzeczywistym usłyszaną mowę na język zrozumiały dla danego osobnika. Przykładowo: Człowiek powie do Qureana Placek, dzięki czemu Qurean usłyszy w swoim języku odpowiednik tego słowa. Trzeba dodać, że działa to również z pismem, przez co nikt już się nie zajmuje tłumaczeniem. Choć ma to swoje wady (Każdy z Czipem-888 zrozumie, o czym pier*olisz), to jednak bardzo, ale to bardzo ułatwiło to powstaniu takich ogromnych sił, jak np. Sojusz. W końcu jest to organizacja, która posiada bardzo dużo różnych ras. Grupy wolontariuszy za darmo starają się dostarczyć te Czipy istotom rozumnym, by ci nie mieli problemów z komunikacją.

Robocik Jerryperry
Są rzeczy, które się filozofom nie śniły. Jednymi z nich są Jerryperry. Nikt nie wie, kto je stworzył i do czego służył. Po prostu chodzą i obserwują, często służąc jako zabawki dla kotów. No... doprawdy dziwna maszynka. Sześć kończyn, wymiary identyczne jak na dole. To jest prawdopodobnie największa zagadka, jaka powstała w galaktyce. o co chodzi z Jerryperry? Jak na razie odkryto, że trzymają się z dala od niebezpieczeństw, przez co służą czasami jako sprawdzenie, czy ktoś nie wnosi broni do klubów. Drugą kwestią jest to, że przy istnieniu Robocika Granacika? może posłużyć do trollowania przeciwników. To już dwa przydatne zastosowania, a kreatywny umysł pewnie wpadnie na więcej.

Osłona planetarna
Bombardowanie orbitalne to wredna rzecz, a niektórzy nie chcą zobaczyć na swojej planecie intruzów. Tak więc tutaj grupa neutralnych naukowców i inżynierów stworzyła osłony planetarne, które zatrzymują wszystkie niechciane obiekty (meteoryty, myśliwce, pociski laserowe, jonowe, EMP itd. itp.). Wtedy jedynym możliwym wejściem na planetę są Wrota Planety, które są pokazane poniżej. Na księżycach i małych planetach wystarczą takie pojedyńcze Wrota (które nawiasem mówiąc również tworzą osłonę), jednakże już na takich jak Fidor potrzebne byłyby cztery. Choć i tak Fiodor nie ma takiej osłony... no, jak większość planet. Jak na razie taką osłoną może się pochwalić sześć planet, a to przed dość długi czas budowy i synchronizacji osłon. No ale, w końcu jest to wydatek, który chroni planetę przez meteorytami! No i wrogimi jednostkami...

Czajnik Matcha Tea
Producent:Nihokan przy wsparciu rodu Royal; sporo firm Galaktycznych, które uzyskały patent

Każdy potrzebuje się czasem napić herbaty. Zaś ten najnowszej generacji czajnik Matcha Tea zapewnia najlepsze doznania smakowe. W końcu został stworzony przez dwa rody Federacji, które są znane w całej Galaktyce ze swego zamiłowania do tego tradycyjnego naparu. Oznacza to też, że urządzenie to nie zaparzy nam kawy ani kakao. Tylko tradycyjna herbata. Za to w wielu odmianach do wyboru (kapsułki nabijające wystarczają na od dwudziestu do pięćdziesięciu zaparzeń) w podręcznym holograficznym menu. Sam wygląd czajnika zapewnia ucztę dla oka, zaś smak naparu zadowoli nawet największego smakosza. Działanie Matcha Tea jest banalnie proste - nalanie wody, wybranie konkretnego rodzaju herbaty oraz podstawienie naczynia pod dzióbek. Potem tylko odczekać od minuty do pięciu i... gotowe.
Czajnik jest powszechnie dostępny w sprzedaży niezależnie od regionu. Nie ma, że Federacja, że dominacja rasowa. Nie! Ceny są takie same dla obywateli Federacji jak i dla Spartensów, Minotaurów, czy Magów. W kwestii herbaty nie ma rasizmu tylko powszechna akceptacja. Jednakże jest jeden wyjątek - czajniki produkowane przez Nihokan mają symbol Federacyjnego Kwiatu Chryzantemy.

Gra Poretium
W najprostrzym znaczeniu jest to połączenie Monopoly i Wojny. Zasady również są podobne, czyli wygrywa gracz, który sprawi, że reszta wyląduje bez kasy. Największą odmianą od tych dwóch zwykłych rzeczy są:
-specjalne pola z kieliszkiem, które wymagają od gracza wypicia. Tylko po to, by był mniej skupiony w późniejszej grze
-Możliwość gry w Wojnę, zamiast zapłacenia czynszu. Jeżeli ktoś nie ma kasy, albo nie chce płacić, to może zagrać w tę grę karcianą o prawo do posiadania danej lokalizacji. Jeżeli wygra - zabiera lokalizację. Jeżeli przegra - płaci czynsz i oddaje jedną ze swoich ulic.
-Pionki są pięknie zdobione. Można mieć szklane, drewniane, stalowe, a bogaci mogą sobie pozwolić nawet na te z kamieni szlachetnych. W sytuacjach kryzysowych można również grać amunicją, lub cukierkowymi fasolkami (Spartens, wiemy co robisz). Pionki oryginalne przedstawiają charakterystyczne maszyny danych organizacji, więc można zobaczyć np. T-1 Sojuszu, lub Pancerz Paladyn-3 Spartens'ów. Co ciekawe, to w tej grze Spartens i Sojusz są oddzielnie.
-Gra się nie o ulice, ale o planety. Gra została zrobiona tak, że ceny widneją nad danym obszarem. Zostało to zrobione tak, żeby nie skrzywdzić żadnej planety. Nie ma narzuconego, że Fiodor jest najdroższy, a Hefajstos-6 najtańszy. Można wymieniać miejscami na planszy ze stałymi cenami.
-Pola specjalne zostały w całości wymienione na bunty, podatki, wojny i zniszczenie. Jeżeli jakiś gracz trafi na coś takiego, to walczy z maszyną w Wojnie. Poziom trudności jest taki jak powyżej. Bunty najłatwiejsze, podatki normalne, wojny trudne, a zniszczenie (całej planety i wyrzucenie jej z aktualnej gry) najtrudniejsze. Nawet jak gracz walczy z graczem, to w praktyce jest to tak, jakby toczyli wojnę o planetę.

Pojazd Transportowy serii Ambulans
Pojazd wyprodukowany przez Amyk Motor Company - główny koncern motoryzacyjny Spartens. Na planetach twórców służy ona różne funkcje - jako wóz dostawczy, transportowy, ambulans, pojazd szybkiego działania policji, lub straży pożarnej. Jej znaczenie stało się ważniejsze dla powstańców H, którym wiele z tych maszyn zostało dostarczone przez AMC. Oczywiście, transportują one żołnierzy na front, ale zostają one tam, żeby w trakcie walk przetransportować rannych do szpitali. Czasem również służą jako pojazdy-pułapki, ale to tylko w ostatecznych sytuacjach, gdyż nie mają nieograniczonej liczby tych pojazdów. W walkach pomaga fakt, że AMC zawsze robi pojazdy tak, żeby radziły sobie we wszystkich warunkach, przez to Ambulansy posiadają wytrzymały pancerz i opony, a to jej pełnego działania potrzebny jest tylko jeden żołnierz. Dwóch, jeżeli liczymy medyka. Na zdjęciu przedstawione jest malowanie fabryczne, ale na polu walk zazwyczaj występuje kamuflaż miejski.

Holopanel model DC77.89
Najnowszy model przenośnych komputerów holograficznych. Pełni praktycznie wszystkie funkcje, od połączeń głosowych przez wykrywacz ruchu do gier w różne gry.
Panel ten mocuje się na nadgarstku, by później mógł generować obraz holograficzny nad ręką, a dzięki wyłapywaniu ruchu i odległości jest w stanie analizować ruchy, co pozwala na kontrolę urządzenia bez fizycznego kontaktu z przyciskami.
W przeciwieństwie do wcześniejszego modelu DC76.89, działa w jakiejkolwiek atmosferze, a nawet w przypadku jej braku.

Spawacz tkanki żywej
Proste urządzenie stworzone przez Kosmiczną Spółkę Inżynieryjną, które zatrzymuje krwawienie i czterokrotnie przyśpiesza regenerację. Działa na niewielkie rany (do 5cm^2 jeśli nie przekraczają głębokości 1,5cm) i zadrapania. Wysyłając pierwszy impuls elektryczny stymuluje błyskawiczne krzepnięcie krwi, by zaraz po tym wysłać impuls, który sprawia że komórki zaczynają się błyskawicznie dzielić, co przyśpiesza regenerację rany.
Uwaga! Nie stosować w przypadku jakichkolwiek uszkodzeń kości. Próba taka może się skończyć ciężkimi zniszczeniami tej tkanki w danym miejscu.

Taktyczny Dziurkacz
Pewien Saverialin był pewnego razu na skraju bankructwa i wiedział, że to najgorsze, co mogłoby go spotkać. W końcu biedacy mieli z reguły obowiązek wstąpienia do armii. Ale nasz Saverialin był sprytny, przez co opracował Taktyczny Dziurkacz. Przedmiot głupi, gdyż jest to zwykły dziurkacz, ale z doczepioną lunetą. Dodatkowo został wykonany tak, żeby działać w każdych warunkach. Choć mogłoby się zdawać, że to się nie sprzeda, to jednak dostarczenie tego sprzętu na planety Spartens sprawiło, że sprzedawał się w ilościach 500 000 000 sztuk. I to tylko u Spartens! Federacja przechwyciła tę (nie)tajną informację o sprzedaży i zastanawiając się po co to przeciwnikom zamówiła kolejne 500 milionów. Tak oto Saverialin sprzedał miliard dziurkaczy z lunetą stając się jednym z gigantów rynku w tej dziedzinie.

Droid medyczny RD-271 "Świergot" - Znany wszędzie, jak galaktyka długa i szeroka, Świergot, czyli droid medyczny i jedna z najbardziej rozpowszechnionych maszyn w całej Mascoawei.
Te maszyny wykorzystywane są w szpitalach, klinikach, hospicjach, szpitalach polowych, stacjach medycznych i tym podobnych w całej galaktyce, pełniąc służbę cywilną, a po odpowiednim przemalowaniu i przeprogramowaniu, również służbę wojskową, jako medycy polowi.
W wielu sytuacjach jest on lepszy od zwykłego lekarza, bowiem nie popełnia wielu błędów, dłoń mu się nie omsknie i nie rozpacza po stracie pacjenta.
Świergot wyposażony jest w cztery manipulatory pełniące najróżniejsze funkcje: W wersji podstawowej to defibrylator, zwykłych chwytak, komplet strzykawek i szczypce, ale przez fakt, że ramiona są wymienne, można wymienić je na inny sprzęt (jak skalpele, czujniki laserowe, urządzenie rentgena i tym podobne) lub zainstalować więcej pojedynczych końcówek, jak na przykład cztery chwytaki.
Te droidy mają wszechstronne oprogramowanie, dzięki czemu mogą obsłużyć przedstawiciela każdej rasy i wyleczyć kilka tysięcy urazów i chorób, rasowych lub ogólnych.
Co oczywiste, nie mają żadnego uzbrojenia, pancerza czy osłon, bowiem nigdy nie postawiono ich w sytuacji, kiedy muszą się bronić. Nawet jeśli wokół szaleje strzelanina to obie strony starają się pozostawić w użyciu jak najwięcej RD-271, aby później je przejąć.
Świergoty zawdzięczają swoją nazwę zarówno szumiącemu w podobny sposób silniczkowi repulsorowemu, który umożliwia im poruszanie, jak i głośnikowi, przez który nie wydobywają się słowa jakiejkolwiek mowy, ale właśnie takie przyjemne i kojące dźwięki, dzięki którym pacjent ma poczuć się lepiej.

Droid budowlany "Czerep" - Występujący bez numeru, przysadzisty robot, którego rękoma zbudowano istniejącą galaktykę.
Bynajmniej nie jest to przesada, bowiem Czerepy dosłownie zbudowały Mascoawei: Te droidy budowlane robiły wszystko, wykonywały każdą pracę, czyniąc ją szybszą i efektywniejszą, niż gdyby miały ją wykonać istoty organiczne.
Ta maszyna znalazła szerokie zastosowanie na rynku cywilnym, ponieważ jest uniwersalna i wytrzymała. Nadaje się przede wszystkim do pracy fizycznej, acz chwytak jego prawej ręki można wymienić na różne narzędzia, od siekiery, przez młot, po piłę lub palnik laserowy. Poza budową i rozbiórką różnorakich budynków, często wykorzystuje je wojsko, aby tam, gdzie to tylko możliwe, zbudować przy ich użyciu umocnienia, obozy i stanowiska dla swych wojsk.
Czerep zawdzięcza swoją nazwę właśnie głowie, a dokładniej jej wytrzymałości, gdyż jest ona w stanie zatrzymać choćby i strzał z pistoletu laserowego. Reszta konstrukcji nie jest tak wytrzymała, acz solidna, dzięki czemu trzyma się nieźle i nie naraża właściciela na dodatkowe koszty w postaci naprawy lub zakupu nowego droida.

Droid astromechaniczny serii R2 - Jeden z najpopularniejszych droidów pośród braci latającej po rozległym kosmosie, niezależnie czy ma się na myśli piratów, korsarzy, najemników i łowców nagród czy może kapitanów cywilnych frachtowców lub żołnierzy.
Jak głosi slogan reklamowy droidów serii R2, "Żadna robota nie przerasta główki tego facecika." Jest on jak najbardziej prawdziwy, ponieważ droidy te są niezwykle wszechstronne: kilka chwytaków pozwala na chwytanie, przenoszenie i podnoszenie różnych przedmiotów; gaśnica jest niezwykle pożądana tam, gdzie istnieje ryzyko pożaru; piła służy za wielofunkcyjne narzędzie; lina z przyssawką może służyć do chwytania rzeczy lub zabezpieczenia się, na przykład przed wyleceniem w kosmiczną próżnię; para silniczków manewrowych pozwala na trwające nawet do minuty loty w atmosferze lub kosmosie; paralizator to skuteczny środek ochrony przed zwierzętami, istotami organicznymi lub innymi droidami; ładownik energetyczny pozwala na przesłanie dodatkowej energii do innych maszyn lub urządzeń; ramię złącza komputera pozwala na wymianę lub odczytanie danych lub wprowadzenia poleceń. Dodatkowo te maszyny mogą służyć za mobilne komputery nadprzestrzenne, gdyż na raz mogą obliczyć nawet do dziesięciu skoków w nadprzestrzeń. Jakby tego było mało, są w stanie zdiagnozować, naprawić, a nawet i poprowadzić kilkaset typów różnych statków i okrętów, przeważnie małych jednostek, na większych zaś nie mają tak dużego pola do popisu, zajmując się jego poszczególnymi częściami.
Maszyny te posiadają także wewnętrzną przestrzeń ładunkową i projektory holograficzne.
Najczęściej wykorzystuje się je na pokładach statków i okrętów kosmicznych, ale poza tym służą często w roli kelnerów, a czasem nawet szpiegów lub ochroniarzy, gdyż niewielu spodziewałoby się po tych małych maszynkach tak złych zamiarów, a ich manipulatory są przystosowane do chwycenia za laserowe pistolety, zaś na kopułkach można zainstalować karabin.
Droidy astromechaniczne serii R2 to najnowszy i najbardziej uznany wytwór Żelaznych Kuźni, a firma ta planuje projektowanie i budowę kolejnych serii typu R.
Warto wspomnieć także o ich oprogramowaniu, które zawiera przede wszystkim pozytywne cechy, jak na przykład uczynność, szczerość i zdolność do szybkiego uczenia się (droid może mieć zupełnie inną osobowość, jeśli przeprogramuje się go w odpowiedni sposób). Jeśli nie kasuje mu się pamięci przez dłuższy czas, wyrabia mu się całkowicie indywidualny charakter.

Asystent medyczny FX - Jak nazwa wskazuje, ten typ droida to droid medyczny, jednakże nie w pełni samodzielny i zaawansowany, jak Świergot lub MD-1, gdyż służy on za wsparcie dla nich lub organicznego lekarza. W związku z tym posiada idealne do pełnienia tej funkcji wyposażenie, czyli około dwudziestu różnych manipulatorów, za pomocą których może chwytać i podawać doktorowi najróżniejsze przedmioty, od skalpela po bandaże. Niektóre z manipulatorów są na stałe zakończone odpowiednią końcówką, na przykład igłą, a te, które obecnie nie są używane, chowane są w odpowiednich wgłębieniach wewnątrz ciała droida. Asystent medyczny wyposażony jest w okazały bank danych medycznych, jednakże można go powiększyć i przyspieszyć jego pracę, jeśli podłączy się go do komputera.
Droid wyposażony jest dodatkowo w zestaw ekranów, które pokazują odpowiednie przybliżenia lub ciągi danych i informacji.
Mimo wielu zalet, nie jest on w stanie zastąpić profesjonalnego, organicznego lub nie, lekarza, przez co wyparły go nowsze modele droidów medycznych. Po tej klęsce te maszyny nadal są produkowane, a także są częstym widokiem w szpitalach, stacjach i placówkach medycznych położonych na uboczu galaktyki, których nie stać na lepszy sprzęt.

Droid chirurgiczny MD-1 - Najdroższy droid cywilny dostępny na rynku, a jednocześnie jeden z nielicznych, który wart jest tej (choć może i wygórowanej) ceny.
Jak wskazuje nazwa, przeznaczony jest on do wykonywania konkretnych operacji z zakresu chirurgii, a więc nie sprawdza się w innych operacjach. Mimo to, na chirurgii zna się wystarczająco dobrze, aby służyć aktywną pomocą zwykłym lekarzom lub nawet ich zastąpić.
Poza zwykłą chirurgią, z czasem te droidy zaczęły specjalizować się też w neurochirurgii, wymiana kończyn, a nawet operacje plastyczne.
Na każdym większym okręcie, statku, szpitalu lub placówce medycznej występują takie droidy, lecz rzadko w większych grupach, oczywiście ze względu na cenę. Również przez nią spotyka się je tylko w bogatszych regionach galaktyki, przeważnie w okolicach Jądra.