Haupra

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ten kawał skały głęboko w przestrzeni Federacji nosi niezbyt zaszczytne miano Planety-Getta, jednakże oddaje w pełni jej funkcję...
Jak każdy dobrze wie, Federacja składa się w przeważającej części z ludzi, a przedstawiciele innych ras żyjący na terenie ich państwa to niewolnicy, którzy służą swym ludzkim panom jako służba domowa, robotnicy fizyczni czy też mięso armatnie czekające w kolejce do ubicia na kolejnej wojnie, które prowadzi obecnie Federacja. Co oczywiste, w związku z tym jest to państwo rasistowskie i ksenofobiczne.
O ile wielu wpływowych Obywateli ma własną służbę, a nawet plantacje, fabryki, kopalnie, stocznie i tym podobne zakłady, w których przedstawiciele innych ras pracują w strasznych warunkach, to większość żyje tutaj, na Hauprze.
Z orbity wygląda nawet urokliwie, brązowa kula przetykana pasami i plamami różnych odcieni czerwieni, bieli, żółci, czarnego, szarości i pomarańczu. Jednakże wrażenie to mija, gdy jest się już na powierzchni planety: Planeta-Getto to pusta i wyjałowiona do cna równina, co jest wynikiem potężnych deszczów meteorytów, które nawiedzały planetę w przeszłości. Jednakże teraz jakiekolwiek kosmiczne kamulce pojawiają się tu rzadko, a jeśli już, to są niszczone z daleka od planety. Mimo to, bez wcześniejszej ochrony, meteoryty wybiły całe życie na planecie i doprowadziły ja do obecnego stanu. Jednakże była w tym jakaś korzyść, gdyż te niecodzienne opady przyniosły na powierzchnię planety wielkie bogactwa surowców mineralnych. Federacja postanowiła to wykorzystać, jednak eksploatacja złóż była męcząca, trudna i niebezpieczna, bo z czasem odkryto, że w podziemiach planety, gdzie drążono tunele, przeżyły nieliczne zwierzęta, w tym Labahy, więc żniwo śmierci wśród robotników było przerażające. Aby jakoś temu zaradzić, zaczęto zsyłać tutaj przedstawicieli mniejszości rasowych, którzy z czasem stworzyli siedem miast, po jednym na rasę, zesłano tu wielu Elfów, Mrocznych Elfów, Krasnoludów, Orków, Goblinów, Gnolli i Hobgoblinów. Federacja dopełniła dzieła tworząc miasto z kosmoportem, które stało się główną siedzibą ich władz na planecie.
Liczni niewolnicy są tutaj zabijani, ze względu na wcześniej popełnione przewinienia, odsyłani w inne miejsca, a najczęściej pozostają tutaj, z reguły pracując w kopalniach. A że jest ich sporo, a i wielu ginie podczas górniczych eskapad, to miejsc pracy nie brakuje.
Zapewne wielu może się zastanawiać, jakim cudem więźniowie nie podnieśli buntu? To dość proste: W swych miastach-gettach mieszkają sami, bez ludzkich strażników, muszą więc walczyć między sobą o wszystko: Jedzenie, wodę, dach nad głową, życie. Jedynie od czasu do czasu pojawiają się transporty dla górników oraz zrzuty żywności. Opuszczenie miasta bez ludzkiej eskorty także jest niemożliwe, gdyż miasta są chronione specjalnym polem laserowym i generatorami energii elektrycznej, a przez to ich opuszczenie jest niemożliwe i skutkuje śmiercią, a jedynie strażnicy posiadają kody, aby je unieszkodliwić. Atak na strażników jest niemożliwy, gdyż są uzbrojeni po zęby, nie znają litości i mogą zawsze wezwać wsparcie. A gdyby sytuacja wymknęła się spod kontroli to co stoi na przeszkodzie zbombardowania miasta z orbity? To właśnie kosmiczna flota trzyma planetę w szachu, a jest na tyle liczebna i silna, do tego wsparta o liczne zautomatyzowane systemy obronne, że wszelkie próby uwolnienia więźniów spełzły na niczym.
Mówi się, że zesłanie tu to pewna śmierć, oczywiście dla tych wszystkich, którzy nie są ludźmi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Psycho:
O ile lot na samą Hauprę zająłby Wam ledwie kilkanaście godzin, to łącznie tydzień błądziliście po różnych stacjach kosmicznych, dokach, portach i planetach, gdzie to pilnowałeś z astromechem na spółę kanonierki, a Etta włóczyła się po nich w poszukiwaniu informacji, z reguły zawsze wracając późno, a do tego nieco podpita oraz potargana, acz dzięki temu wyskoczyliście z nadprzestrzeni nad Planetą-Gettem i wciąż żyjecie.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku