A - Czarny Mróz - Zakon rycerzy mrozu, którzy opanowali ithoryt i jego stopy do perfekcji, teraz dzięki jego właściwościom potrafia tworzyć runiczną broń, pancerze odporne na wszelkie czynniki zewnętrzne i do tego dające nie najgorszą ochronę, potrafią z ihorytu tworzyć nawet takie cuda jak lodowe potwory na podstawie ithorytowego rdzenia i magii mrozu, czy też potężne runiczne machiny oblężnicze, są nowym zagrożeniem dla thelunaru i ponoć pochodzą od jakiegoś odłamu Freitów... ile w tym prawdy - nie wiem...
Jedni uwazaja ich za wyslanników jądra planety, które to przez naszą absorbcje many trafi siły życiowe i zamierza pozbyć się problemu... inni że to wcielenia trgo czym elfy stalyby się gdyby zamiast many w ich żylach byl rozcieńczony z krwia ithoryt, jeszcze inni twierdza ze to freici dotknięci białą pylicą lub opętani przez magię, ktokolwiek ma racje, nie są oni juź dziećmi natury jak wiekszość elfów lecz potworami tworzacymi Cienistą Straż, upiorami znanymi z legend i podań północy.
B - Freici - mroźne elfy północy, najbliźsi kuzyni morskich i nieco dalsi leśnych elfów, parają się oni tzw. druidyzmem tundry który jest o wiele dzikszą i bardziej bestialską wersją druidyzmu jednakże dzięki niej przetrwali i opanowali inne ścieżki magii, magia tundry dzieli się bowiem na magię Lodowca czyli magię lodu, magię Tajgi czyli magię pierwotnego lasu iglastego, Magii bestii, czyli odpowiednik wargów z nacji sylvanów, tu jednak są pewne zasady, bestie opanowywane i te w które transformują się druidzi bestii są lepsze od sylvańskich gdyż zahartowane w północnych klimatach, jednak jest pewna wada - rytuały często wymagają albo ofiary z innych członków nacji elfów, albo poprzez "zjednanie się z naturą" co oznacza tu nic innego co zoofilie, której owocem przez magię zostają potworne Warghony lub inne półelfy - półbestie które mogą być po stronie freitów, a mogą być przeciw... to dość straszne...
jest też magia Północnego nieba inaczej zwana magią gwiazd, co jest połączeniem khanackiej wiary w księżyc i słońce z wiarą w światłość w najbardziej pogańskim wydaniu, lecz i najbardziej trafnym, magia gwiazd pozwala spojrzeć w przeszłość lub przyszłość, potrafi służyć w walce i leczeniu oraz stanowić błogosławieństwa u tej rasy. Kultura freicka jest prosta i surowa, lecz na swój sposób zachwycająca i przerażająca
C - Eldarska Kolonia Thelunarska w skrócie EKT - panstwo powstałe po zagłuszeniach sterowników światostatku eldarów przez zaburzenia osnowy, które w rezonansie spowodowało rozbicie światostatku na dwie części i w efekcie rozbicia jednej z części na powierzchni thelunaru.... byl to spory kataklimz jednakże rasa eldarów przeżyła ten kataklizm i z czasem wokół wraku swego światostatku zbudowali budynki i odpowiednie technologie łączace ich z osnową ktore pozwoliły im wrócić do dawnej świetnosci budując na nowo swą potęgę... oni znaja prawdę o thelunarze, oni pamiętają przedwieki...
D- Azyl Wchechmagiczny "Isla del Rosa" - państwo będące zamorską filią Księstwa Czarnej Róży, ksiestewko ofiarowane mlodszej siostrze Rossianny czyli Elisabeth z rodu Darkrose, która to po otrzymaniu wyspy przekształciła ją w azyl dla anomalii magicznych i osob o nieopanowanych mocach wskazujacych na nieznane dotąd podgatunki magii, całe księstwo zbudowane jest na bazie many i kryształu ktore to razem daja powlokę antymagiczna ograniczajaca emisję mocy z wewnatrz tej 'bańki' na zewnątrz tym samym zabezpieczając swiat przed niebezpiecznymi mieszkancami Azylu. Sama Lisa jako ta uważana za mniej wartościowa w rodzinie była przeznaczona na bardziej ryzykowne cele i w jej wypadku oznaczalo to bycie poddaną magicznej modyfikacji swojego ciała i duszy na skutek czego nosi w sobie od cholery m9cy którą ma wykorzystywać do sprawowania pieczy nad magia w Thelunarze oraz wszelkimi jej hmm.. 'defektami' zagrażajacymi jego istnieniu, z tego powodu ma ona wojnę z chaosem, z nieumarłymi, z czarnym mrozem, z kultem pustki oraz z magitekiem od razu na start gdyż jak sama uznala sa to wypaczenia magii stanowiace zagrozenie dla świata. Sama Lise jest zwana Strażniczką i jest dość słynnà osobą, mimo to poprzez swój jakze fanatyczny charakter nikt jej nie lubi...
Azyl to frakcja bazująca na potężnej bohaterce używajacej wszechmagii, dużej ilosci żywiołaków mniej lub bardziej konwencjonalnych, a takźe na eksperymentach magicznych jakie można przeprowadzic na wieżniach azylu. Duze zapotrzebowanie na manę i kryształ ktore należy uzupełniac na bierzaco stanowia dośc sporawy problem, brak dostepu do surowcow takich jak stal czy kamień tez nie ulatwia roboty. Jednostki Azylu są niezwykle silne, jednak ich podatnosć na ithoryt to prawdziwie pieta achillesowa frakcji - wszystkie bowiem starania na nic jak ci antymagoa wywalą na twarz.
Spora ilość konfliktow i wysoce spartolona opinia publiczna nie pomagają a wrecz przeciwnie są kolejnym ciosem w ta opska frakcję.
Na szczęście zgodnie z umowa mozrsz w trakcie obadac biosferę magiczna ktora da ci nieskończiny plant drewna i żywności.
Głownym zadaniem Azylu jest pokonac
organizacje z którymi ma wojnę jednoczesnie pamietajac ze nie oplaca sie podbijac innych lafow gdyz każda pięć ziemi podwyższa koszt many i kryształów na turę, które trzymają energie Azylu wewnatrz dajac ci opcje korzystania z niej.
Gracz: some(body)one(c told me that world is gonna roll me)
E-
F-
G-
H-
I-
J-
K-
wszystko soon, a wejdzie razem z z fabułą globalną rozpoczynajacą się w najbliższej turze Aktem I