Jedna z dwóch stolic Cesarstwa. Większy opis się kiedyś pojawi. Kiedyś.

Vanetina:
I doleciałaś. Jesteś aktualnie na balkonie jego mieszkania.

No to co, może otworzy?
//Mogę zrobić Masrtenburg?

//tak. Tylko najpierw opis wyślij mi na PW//
I jesteś w mieszkaniu, jest tu trochę spory bałagan, widzisz otwarte drzwi do jednego z pokoi.

Udzie w tamtą stronę.

I widzisz tam komputer. Jeden z nowszych, kilka monitorów i inne bajery.

Uruchamia go.

*ear rape windows start instant*
I się włączył. Widzisz masę folderów, program do nagrywania, grę "NieMamPomysłuNaNazwę" oraz folder z nowymi postaciami do FPSa.

Sprawdza te grafiki.

Grafiki przedstawiające nową postać, pokazują tą samą twilekankę z którą walczyłaś

-Dobra... - To teraz drugi folder.

Programowanie ruchów, zachowań i ataków tej postaci. Ma nawet oddzielną fizykę dla lekku.

Interesujące... Ale to jest niepokojące...

Natomiast następne pliki były do gry bez nazwy, ta sama postać tylko inaczej działa, miał to być bot uczący się zachowań gracza. O tyle gdyby tylko machał mieczem to bez problemu, tylko tutaj w grę wchodzi atak piorunami, duszenie mocą, teleportacja i znikanie.

-Czyli arsenał Sithów... To już znam motye...

Przez chwilę wydawało cię że coś słyszałaś za sobą

Natychmiast się odwróciła i skoncentrowała.

I w tym czasie usłyszałaś odgłos włączanego miecza, iskier i gasnącego miecza.

Odwróciła się do tyłu.

I widzisz że komputer został zniszczony. Całkowicie. Raczej mieczem świetlnym.

-Aylaa!!!

I nic się nie stało. Co najwyżej policja może powiązać to z tobą. Zniszczenie mieczem świetlnym, odciski palców na komputerze...

//W zbroi? W zbroi? Serio? Odciski palców?
-Ateno, odzyskasz dane jakimś cudem?

-Napewno nie wszystkie, ale część może się udać.

-To rozpocznij ekstrakcję.

Słyszysz jak ktoś kluczem otwiera drzwi do mieszkania.

-Ateno, szybciej...

-Tyle ile się dało skopiowałam.

-Spadamy.

I drzwi się otwierają

I spada.

I jesteś na zewnątrz mieszkania. Chyba nikt cię nie zauważył. Dostałaś wiadomość od Starka.
-Kanada. Za trzy godziny. Spotkasz się z Brightem. Potrzebujemy twojego miecza do pewnego eksperymentu.

-No do... Czy wiesz, kiedy ostatnio spałam?

-To może poczekać. Ale najwyżej dzień.

-Jasne, panie Heffner...

Tak właściwie to możesz chwilę odpocząć, tylko raczej nie w Bazie w Londynie, bo tam ma za godzinę być remont. Może być baza wakacyjna pod Warszawą albo tajna w głębinach niedaleko Japonii.

Albo Masrtenburg...
//Zaraz dam na Priv.

//czekam//
Możesz też do Warszawy

To odlatuje do Masrtenburga.

I lecisz.
-Energia w zbroi: 30%

-Dlaczego?co się stało?

-Nie była ładowana od początku zbudowania

Przypomniała jej aktywność.
-Niech się Stark wali z reaktorem łokowym... Do dało wystarczająco energii na te lata...

-Tylko zauważ że byłam używana raz.

-A co potem robiłaś, to... Ale już lećmy... Mam ochotę zanurzyć się w burzę futra, śliny i pazurów...

I lecisz dalej //następny odpis w marstenburgu//