Tura miała być w weekend. Panowie mieli czqs więc...
PBF'y ważna rzecz, ale nauka i obowiązki domowe ważniejsze, także wyskrobałem te minimum czasu dla innych grup, turę za to zrobię na pewno jutro, bo wrócę wcześniej do domu.
Na telefonie najpoważniejszy problem to BBcode. Ponadto taka w 10, 15 minut będzie byle jaka. Wiele rzeczy w dzisiejszych czasach można zrobić szybko, ale niedokładnie. Zawsze możesz uczyć się byle szybko, aby mieć więcej czasu dal siebie, lecz wynik nauki wtedy będzie gorszy. Możesz też pracować szybciej, lecz efekt będzie mizerny i przy okazji szybko się zmęczysz.
Wiem że zaczął się rok szkolny ale w niedzielne popołudnie chyba znajdziesz sobie 1 godzinę wolnego czasu
A czego tu potrzeba kolego. Ja plan opracowuje praktycznie już po turze kuby tylko handel musze sprawdzić. Gdy już to zrobie sprawdzenie jednostek i skarbca to jakieś 5 minut. Cytuje poprzednią ture usuwając quote i wprowadzając zmiany i tyle. Potem w telefonie apką szkic robie mape i heja na fotosik. I tura w 15 minut. Krótka ale treściwa.
Takie coś, a podsumowanie wszystkiego to co innego. Ponadto w tym pbf'ie, czasami trzeba czekać na omega.
Mówiw o dodaniu tury a nie jej podsumowaniu przez kube. Mimo że widze jego sporą aktywność na innych pbfach.
>Dawanie pojedynczych, krótkich i prostych postów na innych PBF'ach.
>Podsumowanie ruchów wszystkich graczy, napisanie tur, napisanie wieści ze świata, napisanie handlu, napisanie dyplomacji, zrobienie mapki, napisanie podsumowania strat i zysków w armii, morale, zadowleniu i liczbie prowincji oraz sklejenie tego wszystkiego do kupy.
Wybierz jedno. Bo to faktycznie mała różnica jest.
I tak właśnie dopiero zauważyłem: "spora aktywność."
Człowiekuuu, to jest norma, co robię, żeby zapewnić innym, w swoich PBF'ach, po tym jednym, nędznym, odpisie, chciałbym więcej, ale z reguły mi to nie wychodzi. Ta, w tych PBF'ach, w którym GM'em nie jestem, piszę częściej, bo jest to łatwiejsze.
Wiesz w porownaniu do niektórych pbfów to jest spora aktywność.
No chyba, że tak stawiasz sprawę.
Ohohoho.
Święta przyszły szybciej =)
Do jutra macie czas, a tak dokładniej to do piętnastej, później tur już raczej przyjmować nie będę.
Mi napisanie porządnej tury zajmuje średnio godzinę. W sensie takiej tury z atakiem wojskowym i machlojami.
Moderator
Mi średnio 20 minut, jeśli się nie wysilam i nie żongluję. 2 w przypadku wysiłku i żonglowania.
10 minut intensywnego pisania.
Ch** ku*wa kończ turę, Bulwa!
Aż tak ma to decydujący wpływ, że na zakończenie trzeba czekać?
Em nie żebym tak chciał przeciwnika ud***** ale do 15, tura miała być.
Od piętnastej to ja miałem robić, ale sobie odpuściłem.
No i była do piętnastej, on dał o ósmej.
Ktoś tu przywołał mojego mema...
Robert, ja ci będę sugerował artykuł do gazety po tej turze.
Chciałbym przypomnieć potencjalnym sojusznikom syrii przez kogo tyle czekamy >:v
Ogólnie biorę rzeczy pod uwagę :V
Czekacie tyle przez Omega :V
BTW: Patrzę na sytuację w Hiszpanii i zastanawiam się, kiedy wprowadzono tam komunizm :P
Moderator
Właściwie to referendum było niezgodne z konstytucją Hiszpanii, więc złamali prawo.
Oho, będzie dyskusja ze zwolennikiem tego działania.
Więc pobicie prawie 900 Katalończyków z użyciem gazu łzawiącego i gumowych kul jest usprawiedliwione tylko dlatego, że rząd Katalonii utworzył referendum? Nie żeby coś, ale Hiszpania stara się bardzo o odejście Katalonii. Zrobili to już w 2010 (Odebranie autonomii chyba, przez to z 14 zwolenników odejścia powstało ponad 70, czyli większość), a obecna sytuacja nie pomoże. Zero dyplomacji, zero rozmów. Po prostu mili... policja przyjechała i zaczęła bić, szarpać, oraz spychać ze schodów ludzi.
Moderator
Proszę jednak zauważyć, że w konstytucji Hiszpanii jest zapis, że żadne państwo federacyjne NIE MOŻE opuścić Unii bez uprzedniej zgody rządu. Oznacza to, że Katalonia, Kastylia i Leon będą razem aż do skichania. Dodatkowo to, o czym wspomniałeś jest to przygotowanie się do przekształcenia Federacji w państwo unitarne, z jednym rządem. Referendum zostało przygotowane bez zgody i wiedzy rządu madryckiego. Jednak UE nie dopuśxi do rozpadu Hiszpanii ze względu na to, że doprowadzi to do kryzysu strefy Euro. Dodatkowo nie bronię rządu Madrytu, który zareagował za ostro, jednak też bym tak zareagował, jakby się okazało że moja żona, na kilka dni przed rocznicą, pokazała mi papiery rozwodowe, które załatwiła bez mojej wiedzy i powiedziała, że wszystko jest jej. Ja tak to widzę.
Ty widzisz skutki, ja widzę powody. Gdyby małżonek był dobry i kochający, to tylko ostateczna pani lekkich obyczajów podjęła takie kroki. Hiszpania zachowuje się jak komunista i niszczy kulturę Katalonii, starając się ją zrównać ze znacznie biedniejszą resztą. Tak, właśnie o to chodzi. Pieniądze. Katalonia jest najbogatsza (zapracowali sobie), więc Hiszpania wpadłaby w kryzys, gdyby opuściły ją pieniążki Katalonii. Ta część świata wymaga własnej niepodległości i nie robi to po cichu. Madryt jest w gotowości i obseruje rząd tych terenów, gdyż dobrze wiedzą, że oni [Katalonia] nie chcą być w zasięgu ich władz. Zapis w konstytucji? Do diabła z nią! Jugosławia, ZSRR, a również Turcja pewnie nie uwzględniały takiej opcji. Wszyscy wiemy, jak to się skończyło. Sami żyjemy w kraju, który wcześniej istniał, a później został pochłonięty przez coś większego. Wbrew pozorom mamy wiele wspólnego z Katalonią... w szczególności w kwestii niepodległości kraju.
Moderator
Katalonia jest bogata tylko i wyłącznie ze względu na turystykę (praktycznie 60% PKB Katalonii), która wynika TYLKO I WYŁĄCZNIE z dobrego położenia i klimatu Katalonii. Z kolei reszta Hiszpanii ma rozwinięty przemysł, inne gałęzie usług oraz rolnictwo, przez co po odłączeniu się Katalonii Hiszpania się utrzyma. Nieco gorzej, ale jednak... Z kolei w Katalonii będzie gorzej niż źle. Nikt nie będzie chciał przebywać w państwie, które ma kryzys z innym. Gdyby Katalończycy zrobili to spokojnie oraz stopniowo, mieliby większe szanse. A poza tym Katalonijczycy mają lepiej niż Ślazacy u nas. Dodatkowo w przexiwieństwie do nas Kastylia i Aragorn połączyły się za obupólną zgodą, co dyskredytuje twój argument o ich bolesnym połączeniu. Ich chęć na własne państwo to po prostu reakcja na falę nacjonaliznu, która przelała się przez świat.