Srebrna Pięść

Avatar FD_God
Właściciel
Drugie z państw marionetek należących do rodu Talamar'ów. W tym zaś wydobywane jest głównie srebro z gór na północy jak i bursztyny z jeziora na wschód od miasta.
Zdjęcie użytkownika FD_God w temacie Srebrna Pięść

Avatar
Konto usunięte
Grobrin siedział w tutejszej karczmie, której nazwy nie sposób mu zapamiętać, towarzyszył mu wierny towarzysz męskich przygód, kufel piwa i tutejszy mieszczanin.
- Znasz noo jakie ciekawie historie o tutejszych ziemiach?

Avatar FD_God
Właściciel
-Panie, a co tu ku*wa mówić o tym skrawku ziemi. Zasiedlili się tu niedawno ludzie, zakuli orków w łańcuchy i każą im zapi***alać przy wydobywaniu srebra, ot co.- Powiedział widocznie nieco wstawiony.

Avatar
Konto usunięte
Krasnolud udoił z kufla napełniając swe poliki piwskiem, przełknął i pociągnął dym z cygara.
- No właśnie o tym zniewoleniu. Jak im udało się zniewolić orków? Miała miejsce wielka bitwa? Starcie tytanów czy może potężnych magów?

Avatar FD_God
Właściciel
-A to jeszcze ogólnie przed moimi narodzinami było, ale jak mi matka z ojcem wmawiali do łba.- Powiedział pukając się w głowę. To było to tak, że te orki czy jak to się tam mówi, że oni to w ogóle uzbrojeni jakoś nie byli, przyszły chłopy odziane w stal i rozje**ły towarzystwo.

Avatar
Konto usunięte
Zapił piwem gorzki smak zawiedzenia.
- Tyle opowieści i ballad słyszałem z orkami, mój papa jak jeszcze nie pobił matki opowiadał mi o nich, że silni i trzeba wykazać się sprytem oraz odwagą w boju z nimi. A pan mi mówisz, że wkroczyli ludzie i orkowie zostali zniewoleni. Ni z tego opowieści, ni ballady ułożyć. Niewdzięczny zawód.

Avatar FD_God
Właściciel
-Ta... Ch*ja, a nie ballad. Żaden rozsądny, by nie układał ich o kimś kto chciałby tylko takiego barda rozszarpać, a tym bardziej orkowie są za głupi na poetów. Są silni, ale nawet ta siła ch*ja da w przypadku, gdy ludź przyjdzie zakuty w pancerz, na koniu i z lancą.

Avatar
Konto usunięte
- Słyszałem niejedną o mości rycerzach orkobójcach. Erudyta się znalazł zasrany.

Avatar FD_God
Właściciel
-Do tego nie trzeba być rycerzem, w dodatku zwykle tutaj szlachetna krew nie przebywa, wolą siedzieć tam, by bić się z elfami czy też między sobą...

Avatar
Konto usunięte
- Za odpowiednie pieniądze dobry bard zrobi nawet z mieszczucha smokobójcę. Nie chcę przechwalać swoich umiejętności, talentu i skromności, ale za odpowiednią sumę każda dziewica w mieście może być pana.

Avatar FD_God
Właściciel
-Panie, ja to już żonaty jestem. Zabije mnie jakbym się z jaką na boku trzasnął.

Avatar
Konto usunięte
- Tym bardziej, mogę panu taki wiersz miłosny napisać, że żona będzie potulna jak baranek. Nawet będzie panu z ręki jadła!

Avatar FD_God
Właściciel
-Je**ł to pies, na poematy to tylko szlachetne ku*wy lecą, mnie do prostej kobity tego nie trzeba, ino jakiś naszyjniczek kupię czy kwiatków nazrywam.

Avatar
Konto usunięte
- Widać, że wieśniak i ignorant.
Odszedł z kuflem piwa i rozejrzał się po karczmie szukając wzrokiem ciekawszego towarzystwa.

Avatar FD_God
Właściciel
-A paszoł won, knypie.- Powiedział i jeszcze pokazał ci środkowy palec na drogę. Ciekawszego towarzystwa na pewno należy szukać w innych partiach miasta, może nawet do tych, do których trzeba się wkupić.

Avatar
Konto usunięte
Grobrin po namyśle wyszedł z karczmy i udał się do bogatszych dzielnic miasta.

Avatar FD_God
Właściciel
Te na ogół często były odgrodzone od tych biedniejszych, gdzie chociażby trzymali orków. Tak samo było i w tym przypadku, gdy dwójka strażników zagrodziła ci przejście.
-A ten tu czego?- Spytał zaraz jeden z nich patrząc się w dół, na ciebie.

Avatar
Konto usunięte
- Wpuść mnie mości strażniku mam chorą córkę, która wyczekuje mojej wizyty.

Avatar FD_God
Właściciel
-Krasnoludzka rodzina w tej dzielnicy? Musisz się nieco bardziej postarać.

Avatar
Konto usunięte
- Nie powiedziałem, że to moja rodzona córka. Przygarnąłem ją kiedy jeszcze była bobasem, zatem wpuść mnie.

Avatar FD_God
Właściciel
-Ta, ta...- Powiedział jeszcze i wyciągnął w twoją stronę dłoń.

Avatar
Konto usunięte
- Przeklęci wartownicy
Wręczył strażnikowi piętnaście srebrników.

Avatar FD_God
Właściciel
Ten od razu się zaśmiał i odebrał srebrniki, a tobie pozwolił wejść do środka.

Avatar
Konto usunięte
Zatem wszedł do środka i postanowił zrobić przechadzkę po dzielnicy i określić czym się ona różni do innych, jak tutaj się żyję i co w trawie piszczy.
- Dziewico moja! Dziewictwo twoje! - podśpiewywał grając na lutni.

Avatar FD_God
Właściciel
Przede wszystkim to, że widziałeś tutaj pełno bogatszych ludzi odzianych w piękne stroje, zarówno opalali się oni na słońcu, czytali na swoich balkonach czy też zwyczajnie ze sobą rozmawiali, na szczęście obecnie byłeś tutaj jedynym grajkiem, więc nie masz na razie konkurencji. Różni się za to ta dzielnica znacznie większymi domami, które są od siebie szerzej rozstawione, jest ogólnie sporo miejsca zajętego czy to przez zieleń czy jakieś pomniejsze oczka wodne. Z tego łatwo wywnioskować, że żyje się tutaj jak pączek w maśle.

Avatar
Konto usunięte
Po przechadzce zatrzymał się w dogodnym miejscu i położył kapelusz na bruku, a wtedy się zaczęło. Grobrin dał koncert na lutni, a grał muzykę godną barda po kilku piwerkach.

Avatar FD_God
Właściciel
Kilka piw na pewno nie wpłynęło pozytywnie na jakość granej muzyki, ale rozbawione kobiety rzucały ci tam miedziaki czy srebrniki do kapelusza.

Avatar
Konto usunięte
Grał aż ręce nie odmówią mu posłuszeństwa po piwerku lub kapelusz się zapełni.

Avatar FD_God
Właściciel
Niestety nie stało się, ani jedno, ani drugie. Nikt więcej nie zamierzał wydawać swoich pieniędzy na grajka, a tym bardziej ty się zbytnio nie zmęczyłeś od samej gry.

Avatar
Konto usunięte
Zaprzestał skromnego koncertu i przeliczył zebrane pieniądze.

Avatar FD_God
Właściciel
Wyszło ci jakieś dwadzieścia srebrników i trzydzieści sześć miedziaków, lepiej, niż to z czym tutaj przylazłeś.

Avatar
Konto usunięte
Zapakował wszystko do sakiewki i ruszył do najbliższej karczmy.

Avatar FD_God
Właściciel
Cóż, trafiłeś do pobliskiej karczmy "Szkarłatne Wino", już sam jej wygląd zewnętrzny może świadczyć o tym, jacy są w środku klienci.

Avatar
Konto usunięte
Stanął na uboczu i przysłuchiwał się rozmowom, grając dla niepoznaki na lutni, w zamiarze poznania zebranych gości.

Avatar FD_God
Właściciel
Ciężko jest podsłuchiwać wszystkich, zwłaszcza iż gości było pełno, a informacje wszystkie zlewały się w jedną, chyba wypada wybrać sobie jakiegoś faworyta.

Avatar
Konto usunięte
Wybrał stolik z kobietami. Prawdziwy bard znał podstawy psychologicznej natury kobiet i wiedział, że nie zamykają im się jadaczki.

Avatar FD_God
Właściciel
-Ej, a ty w ogóle widziałaś jak Elayne'a się ostatnio ubrała, miała takie paskudne wzorki na sukience, ohyda...- Powiedziała jedna z nich, a cała reszta zaraz ruszyła w swój cichy chichot.
-Pff, od zawsze wiedziałam, że z niej to jest jedno wielkie bezguście. Nie dość, że nie zna się na kolorach to jeszcze ubiera na siebie coś takiego!

Avatar
Konto usunięte
No cóż, nie od razu Srebrną Pięść zbudowano. Bard czekał na rozwinięcie się rozmowy.

Avatar FD_God
Właściciel
Cóż, mógł sobie czekać, a temat ich rozmów w żaden sposób się nie zmieniał, były to nadal zwykłe plotki o sąsiadkach czy też o jakichś kawalerach.

Avatar
Konto usunięte
Słuchał dalej.

Avatar FD_God
Właściciel
Nie wiem czego chciał usłyszeć od młodych szlachcianek, ale nie będą to raczej okazje do tego, by coś łatwego zdobyć, no chyba, że ich serce. Teraz zaś opowiadały o swoim idealnym mężczyźnie.

Avatar
Konto usunięte
Tym bardziej podsłuchiwał, niecodziennie można się dowiedzieć o idealnym typie mężczyzny.

Avatar FD_God
Właściciel
Jednego byłeś pewien, musiał być wysoki, bogaty, ładnie ubrany, zabawny, towarzyski, przystojny, umięśniony, pachnący i tak dalej... Można się było tego spodziewać, że mają wysokie standardy.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku