Magia

Avatar FD_God
Właściciel
Ogień - Ten kto nigdy nie widział do czego może doprowadzić mały płomyk w suchej okolicy ten najpewniej żyje w igloo. Magia ta jest zarówno destrukcyjna jak i niekiedy pomocna, na ogół jednak wykorzystuje się ją do krzywdzenia innych, a czasem nawet w medycynie, gdy potrzeba zatamować krwawienie, ale tu ciężko ocenić czy lepsze są srogie poparzenia czy śmierć z wykrwawienia. Zwykle wybierają to pierwsze. Nazwisko dla chcącego uczyć się tej magii: Ignis.

Elektryczność - Całkiem dziwna dziedzina magii, która powstała głównie z obserwacji tego co natura może nam sprawić podczas burzy. Mianowicie wyładowania elektryczne działają nieco podobnie do magii ognia, gdy trafią w jakiś wysuszony obiekt to mogą również wywołać pożar. Mogą też całkiem sporo zniszczyć, nawet więcej, niż ogień. A podczas starć z opancerzonym przeciwnikiem potrafi kogoś w środku przerobić na mieszkańca pustyni. Nazwisko dla chcącego uczyć się tej magii: Fulgur.

Woda - Zwykle ten żywioł utożsamiany jest z czymś co daje życie, no i nie bez przyczyny. Przetrwanie dnia bez wypicia czegokolwiek jest całkiem trudne, a co tu dopiero mówić o dłuższym czasie. Wody przeważnie używa się w celu wywołania deszczu, gdy panuje wyjątkowy nieurodzaj, a jej zastosowania bojowe często ograniczone są do używania wodnego bicza czy też próbie utopienia kogoś tworząc kulę wody wokół jego głowy. Nazwisko dla chcącego uczyć się tej magii: Flumine.

Powietrze - Żywioł, który dostępny jest praktycznie w każdej sytuacji. Pozwala na używanie powietrza dookoła siebie do wielu celów. Doświadczony mag powietrza jest w stanie dzięki niemu lewitować jak i używać go przeciwko innym żywiołom, jest on niezwykle wszechstronny i użyteczny. Nazwisko dla chcącego uczyć się tej magii: Gale.

Szamanizm - Ach, magia polegająca w głównej mierze na składaniu ofiar ze swoich wrogów czy to z upolowanej zwierzyny, zależy co bardziej spodoba się wierzeniu wyznawców. Szaman stara się z pomocą darów ubłagać ich bożka o coś co miałoby im jakkolwiek pomóc, zdarza się też, że może wyjść z tego coś złego, ale o ile ofiara jest dobra to zwykle powinno wszystko pójść dobrze. Ta magia jest zarezerwowana wyłącznie dla orków, więc tutaj nazwisk nie ma.

Runy - Krasnoludzki kowal przeważnie też wyucza się tej magii w celu ulepszania broni i zbroi własnej jak i tej, którą zamierza sprzedać. Wymyślając jej zastosowanie na szybko, to można wyobrazić sobie miecz, który w jednej chwili potrafi zapłonąć za sprawą właściciela, który tego chce. Rzecz jasna takie uzbrojenie jest dodatkowo bardziej kosztowne, a już nie ma co wspominać o tym kiedy łączy się runy z krasnoludzką stalą. Nie jest to magia, więc tutaj nazwisko pozostaje te same co rodowe, bądź bez nazwiska.

Natura - Żywioł, który działa tak naprawdę w pełni od wielu lat, teraz przy okazji opanowały go Elfy, które wykorzystują go do ułatwienia sobie przeżycia poprzez łatwiejsze uprawy pożywienia. Na ogół też mają jakieś zastosowanie w boju. Można na przykład stworzyć roślinę, która oplącze się wokół przeciwnika i przebije go w wielu miejscach kolcami. Rozwiązań jest naprawdę wiele... Nazwisko dla chcącego uczyć się tej magii: Lignum.

Ziemia - Żywioł niezwykle stary, w końcu każda rasa ma z nim styczność każdego dnia. Żywioł ten można wykorzystać do choćby użyźnienia gleby, co jak wiadomo przynosi plony lepsze, większe i robi to szybciej. Cholera, można nawet dzięki temu żywiołowi szybciej tworzyć budynki, rzecz jasna o ile mag nie padnie przy tym z wycieńczenia, ale kto powiedział, że budynki stawia się od razu? W boju też może to mieć niemałe zastosowanie przy chociażby ciskaniu skałami we wrogów czy też tworzeniu sobie osłon przed strzelcami wroga. Nazwisko dla chcącego uczyć się tej magii: Petram.

Lód - Żywioł całkiem podobny do wody, w sumie nawet ten sam tylko w innym stanie skupienia. W boju mają też całkiem ciekawe zastosowanie, przykładowo gdy taki sopel spadnie z wysokości jakichś kilkunastu metrów to może komuś poważnie zepsuć dzień, bo ten może być już jego ostatnim. Nazwisko dla chcącego uczyć się tej magii: Nix.

Alchemia - Nie jest to konkretnie jakiś odręb magii, a często nawet nie ma z nią nic wspólnego. Natomiast jest to jakiś sposób, dla których nieutalentowani magicznie mogą się równać z tymi co te umiejętności posiadają. Alchemicy często tworzą wywary mogące kogoś uzdrowić czy też zatruć, ale często zdarzają się tacy co lubią eksperymentować... Przez co alchemikowi Prestan'owi Serry'emu udało się wykonać specjalną miksturę, która po nagłym kontakcie z czymkolwiek zapala się i płonie przez nawet kilka godzin. Nie znany jest jeszcze sposób na ugaszenie tej cieczy, a wytwarzanie jej jest wiedzą tajemną. Nadano jej nazwę Wiecznego Ognia, tak samo ogień płonie o kolorze jaskrawej zieleni.

Krew - Zły kuzyn wody, nikt go nie lubi poza nim samym. Jego użycie wiąże się przede wszystkim z odebraniem komuś woli do dalszego ruszania swoim ciałem, a przynajmniej na moment, aż mag używający tej zdolności nie zemdleje ze zbyt długiego używania tej zdolności. Rzecz jasna czarodziej nie da rady zatrzymać kogoś całkowicie, ale przecież wystarczy zatrzymać obie nogi i przeciwnik już będzie uziemiony. Podobno też można tę moc wykorzystać w dobrym celu, na przykład w zatamowaniu krwawienia. Niestety tej magii nie nauczają nigdzie zważywszy głównie na jej złe zastosowanie, więc ktoś mógłby się jej najwyżej nauczyć od jakiegoś złego NPC'a lub w ogóle.

Piasek - Żywioł ten występuje na dobrą sprawę wszędzie, ale znajdźcie go drugie tyle co na pustyni, no dalej. Raczej ciężko pomyśleć o jakimś zastosowaniu innym, niż bojowym. Dla przykładu można stworzyć ruchome piaski, jest to prawie gwarantowana śmierć, jeżeli ktoś nie ma ze sobą przyjaciół, którzy go stamtąd wyciągną, ale w czasie, gdy w pełni zostanie pochłonięty, to pewnie zdąży zebrać nowych, którzy już mu pomogą stamtąd wyjść. Nie trudno jest też tutaj o wywołanie piaskowej burzy, a ta dla kogoś nie przystosowana do pustyni może być bardzo nieprzyjemna. Nazwisko dla chcącego uczyć się tej magii: Sabuleum.

Nekromancja - Zasada tej magii jest bardzo prosta, ożywić martwe ciało, by te bezgranicznie służyło swojemu panu. Jak można łatwo się domyślić jest to ścieżka magii, której nie można nigdzie się nauczyć, a za posiadanie wiedzy na jej temat na ogół kończy się przyozdabiając zamkowe mury swoim powieszonym czy też nabitym na pal truchłem. Nazwisko jest nieznane zważywszy na to, że tej magii tak jak krwi może kiedyś będzie dało się nauczyć lub w ogóle.


Zachęcam do składania sugestii dotyczących kolejnych ścieżek magicznych, na ogół tych dobrych.

Avatar FD_God
Właściciel
Pora na magiczną aktualizację! Niestety nie będzie to żadna nowa magia, ale za to coś znacznie lepszego pozwalające magom na znacznie większy wachlarz możliwości.

Omawianą dziedziną magiczną będzie Manipulacja Energią. Czym w ogóle jest ta energia? Jest to swego rodzaju zasób znajdujący się w każdej żywej istocie, z oczywistych przyczyn najwięcej jej posiadają osoby uzdolnione magicznie, zważywszy na rozwijanie jej poprzez naukę magii. Skoro już niewiedza co do tego pytania została zaspokojona to teraz przejdźmy do tego co w ogóle oferuje ta gałąź wiedzy, mianowicie jest ona pełna zastosowań zarówno ofensywnych jak i defensywnych. Począwszy od posyłania magicznych pocisków, które są w stanie zadać poważne uszkodzenia przeciwnikom, a kończąc nawet na bieżącym wysysaniu z kogoś jego energii, by ta osoba padła z sił. Rzecz jasna zwyczajni ludzie cały czas wykorzystują swoją energię na wszelakie aktywności, u magów zaś to wygląda nieco inaczej, bo nie są wtedy wytrzymalsi fizycznie zważywszy na duże zasoby energii, a po prostu zużywają jej znacznie więcej. W przypadku pełnego wyczerpania się energii na ogół się mdleje czy też pada z wycieńczenia, jak najlepiej sobie w takiej sytuacji poradzić? Jest na to kilka sposobów. Przede wszystkim można zwyczajnie odpocząć, co zapewnia minimalną regenerację energii. Znacznie lepszą alternatywą jest medytacja, która zapewnia nieco szybszą regenerację, to przynajmniej nie wymaga niczego innego. Tylko co zrobić, jeżeli straciło się niezwykle dużo energii w trakcie walki? Tutaj wkraczają trzy metody, pierwszą będzie wypicie wywaru alchemicznego, który niezwykle przyśpieszy regenerację zasobu, innym będzie wyssanie go z przeciwnika, kogoś poległego lub nieco innym sposobem, ale o tym później. No i trzeci sposób, zdecydowanie najciekawszy, a mianowicie dobrowolne otrzymanie energii od swojego sojusznika, całość można pogrupować w taki sposób:

Wywar Alchemiczny > Otrzymanie energii od sojusznika > Wykradanie energii / Medytacja > Odpoczynek.

Teraz pora nieco szerzej pokazać jak można wykorzystać tą energię, a począwszy od strony ofensywnej:

-Magiczne Pociski - Jest to zdecydowanie najprostsze użycie energii, polega na posłaniu w dany cel pocisku, promienia czy jakiejś innej formy ataku. Tylko po co w ogóle tego używać skoro można użyć dla przykładu kuli ognia, głazu czy czegokolwiek innego? Przykładowo wystarczy sobie wyobrazić sytuację bycia magiem ognia i pójścia w szranki z magiem wody, z góry byłoby się na straconej pozycji, ale tak to można przynajmniej mieć jakieś większe szanse w walce.
-Doładowanie - Jest to wyjątkowo prosta sztuka, która nie ma nic wspólnego z telefonami. Jej użytkownik zwiększa swoją siłę fizyczną czy prędkość, by mniej więcej być na równi z kimś naprawdę silnym czy też naprawdę szybkim i zwinnym. O ile jest to proste do użytku, to tak zużycie energii jest proporcjonalne do tego jak bardzo chce się komuś dokopać. Przykładowo chcąc pozbawić przeciwnika głowy jednym ciosem, to lepiej jest mieć już otwarty eliksir, z którego zaraz będziecie mogli się napić, bo o ile nie zrobicie tego w tej chwili to lepiej jest nie walczyć wtedy z dwiema osobami, bo druga zwyczajnie was zamorduje, o ile to będzie jej celem. W Ilorim żyje też dosyć intrygująca osoba, a mianowicie Potężny Baldwin (Musiałem). Jest on wysokim i krzepkim mężczyzną, który dodatkowo posiada znaczącą ilość energii, którą wykorzystuje w oczywisty sposób. Dzięki Doładowaniu jest w stanie bez większych problemów przebijać się pięścią przez pancerze płytowe czy też łamać i rzucać drzewami, wyjątkowo twardy chłop.
-Wysysanie Energii- Jak już zostało to omawiane wcześniej, polega to na zabieraniu cudzej energii wbrew woli danej osoby czy zwierzęcia. Niektórzy potrafią pobierać ją z natury, co skutkuje w oczywistym jej obumieraniu. Jak pobierać z danej osoby energię? Najprościej jest zrobić to z osoby nieprzytomnej, bo ta nie będzie mogła stawiać oporu, nieco trudniej jest to zrobić już z całkiem zmęczonej osoby, a już najtrudniej z osoby w pełni sił, bo wtedy potrzeba znaczącej różnicy między ilością waszego zasobu, by móc przezwyciężyć opór jaki stawiałaby druga osoba.
To by było na tyle z ofensywnego używania Energii, jest dosyć sporo innych sposobów na używanie jej bojowo, a ogranicza daną osobę tylko wyobraźnia (I moje zdanie na ten temat, dlatego warto zapytać).

To teraz przejdźmy do defensywy:
-Bariera - Najpewniej pierwsza rzecz jaka mogłaby przyjść do głowy czytającemu to, polega na utworzeniu tarczy przed sobą czy też wokół siebie, która uchroni jej użytkownika przed jakimkolwiek atakiem związanym z Energią (Czyli nie nada się jak ktoś ciska w waszą stronę głazem).
-Przechwyt - Wcześniej poruszony został temat wykradania energii i dodatkowego sposobu na pozyskanie go w trakcie walki, oto wyjątkowo niebezpieczna metoda na jej pozyskanie. Polega ona na przechwyceniu i wchłonięciu Magicznego Pocisku, o ile w teorii jest to proste to często wymaga dodatkowego wsparcia w postaci użycia Doładowania, by polepszyć swój czas reakcji, bo ten jest wymagany wyjątkowo szybki. Na ogół dosyć nieopłacalna sztuka, ale nie mniej jednak wyglądająca wyjątkowo zajebiście.
- Przekierowanie - Jak uważaliście Przechwyt za trudny, to tutaj dopiero zaczynają się schody. Ta sztuka defensywna polega na zmianie lotu pocisku własnego, bądź przeciwnika. Wymaga ona przede wszystkim dużych pokładów skupienia, dlatego znacznie częściej używana jest bariera. O ile Przekierowywanie jest używane to głównie do zmylenia przeciwnika zmianą trajektorii lotu własnego pocisku.
-Leczenie - Jest to czysto wspierający sposób na uzdrowienie kogoś z jakichś ran, im ta jest poważniejsza to tak wymaga większego poświęcania własnej energii.
-Pomocna Dłoń - Jest to wcześniej wspomniany sposób na przekazanie komuś własnej energii, by ta mogła dalej walczyć czy też nie paść z wycieńczenia, głównie używają jej między sobą magowie.
-Magiczna Regeneracja - Tutaj zaczyna się zabawa, mag używający tej zdolności jest w stanie wyleczyć swoje rany w mgnieniu oka, oczywiście o ile posiada on dosyć sporo energii, którą głównie pozyskuje z tego jak w pełni lub sporej części sił wypije on Eliksir.

Omówiliśmy już zdolności ofensywne jak i defensywne, to teraz pora na takie, które ciężko gdziekolwiek zaliczyć:
- Aura - Jest to prosta zdolność, która posiada każdy mag, a polega ona na wyczuwaniu źródeł magii. Czy to od innych magów, eliksirów, miejsc czy nawet artefaktów. Wysoce niewskazanym jest używanie tego w szkołach magii zważywszy na to, że będziecie się czuć mniej więcej jak przy przechodzeniu obok rozbitych butelek z perfumami.
- Iluzja - Jest to zaawansowana dziedzina Manipulowania Energią, którą mogą osiągnąć osoby, które uczą się tylko jej. Głównymi iluzjonistami są prości artyści uliczni, tymi najlepszymi są wyjątkowo bogaci magowie, którzy potrafią tworzyć całą rzeczywistość od podstaw, jest to bardzo opłacalny sposób na zarobek.
- Lot - Jak sama nazwa wskazuje, pozwala ona użytkownikowi na latanie i tak jak Iluzja, może jej używać tylko osoba zajmująca się wyłącznie Manipulacją Energii.
- Teleportacja - Zarówno osobna jak i grupowa, zdecydowanie najszybszy sposób na poruszanie się po całym świecie, wymaga dużych pokładów energii, w zależności od tego jak daleko chce się trafić i ile osób wziąć. Również wyłączna tylko dla magów Energii.
-Manipulacja Rzeczywistością - Najcięższa i najtrudniejsza do pojęcia dziedzina tych zdolności, tak jak poprzednie, dostępna tylko dla magów Energii. Polega ona na trwałych zmianach wszystkiego co nas otacza, czyli coś jak Iluzja, ale w pełni prawdziwa. Do tej pory nawet najlepsi magowie z trudem potrafią zmieniać kolor liści pojedynczych drzew czy zmieniać gałąź w węża.

No i to by było na tyle z tej nowej gałęzi magii...
Zdjęcie użytkownika FD_God w temacie Magia
Chwila panie FD, jak zwykły chłop ma sobie poradzić z takim czarodziejem, toto jest kompletnie nieuczciwe!

Słuszna uwaga, służę z wyjaśnieniami i nowością. Mianowicie zwykły parobek czy nawet pojedynczy doświadczony wojownik średnio da sobie radę z magiem, nie mówiąc, że zwyczajnie nie zostanie rozsmarowany po ziemi czy innym podłożu. Ale tutaj z pomocą przychodzi najnowszy minerał wykopywany na drugim kontynencie przez naszych dzielnych kolonistów. (Warto wspomnieć, że orkowie też go używają, ale nie wiedzą o jego właściwościach) Ten minerał został nazwany Czarnym Żelazem(Wcale nie Dwimeryt), ze względu na to jak wygląda, a jego właściwościami jest możliwość pochłaniania magii. O ile dobrze sobie radzi z "wyłączaniem" maga z walki to tak średnio nadaje się to na pancerz, bo nie ochroni użytkownika przed magią żywiołów, ale dodanie jej do stalowej zbroi nada jej całkiem ładny ciemny odcień i będzie chronić przed magią energii.

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku