W sumie podobnie jak w innym PBF'ie, Edogarth - tutaj też będą różne rasy, o których będzie wiadomo tutaj.

Ludzkość:

Najliczniejsza i najbardziej rozległa powierzchniowo grupa w całym Ilorimie. Nie licząc barbarzyńskich Orków zajmują oni większość świata. Zasłynęli przede wszystkim z przegnania Elfów do lasów oraz Krasnoludów za rzekę, na północ. Nie mają może i żadnej specjalizacji w czymś, ale ich liczebność sprawia, że przykładowo na jednego Elfa przypada około trzech czy czterech ludzi. Ludzie przystosowani są praktycznie do każdych warunków pogodowych. Dlatego też żyją oni zarówno na północy jako dziki lud walczący z krasnoludami, w centrum jako potęga militarna i na południu jako potęga handlowa.

Elfy:

Gdyby przelać nienawiść do ludzi w formę ciała to z pewnością byłaby to osoba o długich uszach, a tacy właśnie są Elfowie. Są rasą z zamiłowaniem do łucznictwa i utrudniania życia ludziom poprzez atakowanie karawan, wieśniaków i niszczenia budynków, ogólnie partyzantki. Ludzie zaś nie mogą się z nimi rozprawić przez utrudniające poruszanie się lasy i wzgórza, które tak się składa Elfy znają jak własną kieszeń, żadne ataki niestety nie skutkują. Słyną z pięknych kobiet, najlepszych łuczników na świecie i wykwintnego wina.

Krasnoludy:

Rasa równie podobnie przegnana przez ludzi, ale ci zamiast okazywać im wrogość są im o dziwo wdzięczni, posłali ich na tereny, gdzie mają od groma gór, więc mogą sobie w nich łupać w spokoju. Ludzie i Krasnoludy podpisały ze sobą traktat handlowy polegający na wymianie uzbrojenia i minerałów produkowanych przez Krasnoludy w zamian za wszelaką żywność i alkohol produkcji Ludzi, do czego dochodzi w Bliźniętach, jedynym pomostem między północą, a resztą kontynentu. Krasnoludy posiadają najlepszych rzemieślników i wynalazców na kontynencie. Zasłynęli chociażby z konstrukcji skorpionów, kusz powtarzalnych czy wytworzenia własnego stopu - krasnoludzkiej stali, tajemniczej w produkcji stali, która w silnych rękach w postaci miecza potrafi przeciąć się przez zwykły stalowy pancerz, na całe szczęście tajniki produkcji zna tylko kilka osób, a potrafią oni zażądać naprawdę ogromnych cen za chociażby sztylet.

Orkowie:

Całkiem niedawno poznana rasa przez kolonistów, którzy zaczęli zamieszkiwać wschodni kontynent. Rzecz jasna udało im się przegnać obecnych tam rezydentów, a sporą ich część zakuć w kajdany, gdzie obecnie służą jako niewolnicy w tamtejszych miastach. Ludzie zapędzający się coraz dalej napotykają coraz większy opór przez co osiedlili się jedynie na obrzeżach, a wszelkie dalsze starania są niwelowane przez rdzennych mieszkańców kontynentu. Orkowie to lud pełen wojowników miłujących sobie walkę, mięso i alkohol. Dlatego też często w ich plemionach organizowane są uczty, a gdy zaczyna im brakować zapasów to ruszają do atakowania innych plemion czy też ludzi, bo w końcu bardziej nienawidzą tylko ich, niż siebie nawzajem. Orkowie występują w czterech różnych karnacjach: Czerwieni, Brązu, Zieleni i Szarości. Należy też wspomnieć i ich wyjątkowym braku zdolności do wytwarzania lepszej broni, niż krzemienna czy kamienna. Ich jedyna metalowa i stalowa broń pochodzi z kradzieży jej ludziom pojawiającym się na ich kontynencie.