Przed chwilą leżałam na kanapie i grałam w grę na fonie. Coś nie chciało mnie oderwać od łóżka. To guma. Oderwałam się i nie dało się tego zdjąć więc musiałam to nawilżonym pumeksem ;-;

A czy Wy mieliście jakąś historię z gumą?

Jak coś moja "kanapa" to złożone łóżko.

Żując gumę wyrwałem sobie w sumie już 3 plomby ._.

Jak guma, to tylko Dr. Monty's Gobblegum!

Nie żuję gumy od 13 miesięcy, bo mam aparat. Trochę mi brakuje tego przysmaku w ustach. .-.

Kazute pisze:
Nie żuję gumy od 13 miesięcy, bo mam aparat. Trochę mi brakuje tego przysmaku w ustach. .-.

współczuję

Kiedyś, w szkole nudziło mi się, i chodziłem po szatni. Za grzejnikiem znalazłem gumę, która wyglądała na dość starą już. Zdziwiło mnie to, że niektórzy to pierwszy raz widzieli.

Maikielo, twoja grupa powoli zmienia się w Discorda, z którego spieprzyłem.
Przechodzisz apogeum okresu dojrzewania?

przemek1ni pisze:
Maikielo, twoja grupa powoli zmienia się w Discorda, z którego spieprzyłem.
Przechodzisz apogeum okresu dojrzewania?

W jakim sensie to rozumiesz?

Drogi Maikielo:
Seks jest jak Snickers – nie jesteś sobą, kiedy jesteś głodny.
A że jesteś nieletni i piszesz najróżniejsze głupotki oraz pozwalasz je pisać innym, świadczy o tym, że pójdziesz do piekła za cudzołóstwo

Maikiel, ja po tobie jeżdżę, ale to tylko żarty.
I tak cię kocham, miśku :*

przemek1ni pisze:

I tak cię kocham, miśku :*

*Myszko, ale ja ciebie też :*

A w nocy to już mój mózg się wyłącza i stąd to XD
Ale już to pousuwałem, żeby nie było offtopicu

em...
w moim przypadku żucie gumy miętowej + jazda samochodem = mdłości
nie wiem czemu ;-;

MrocznyK pisze:
em...
w moim przypadku żucie gumy miętowej + jazda samochodem = mdłości
nie wiem czemu ;-;

Mam tak samo. Od pewnego pamiętnego dnia na statku, w ogóle przestałam jeść gumy miętowe.

Nawet najsłabsza miętowa guma jest dla mnie za motzna ;.;

MlodszyCzapnik1 pisze:
Nawet najsłabsza miętowa guma jest dla mnie za motzna ;.;

[*]