Wzór:

Imię:
Nazwisko: (Niewymagane, jeśli nie jest człowiekiem)
Rasa: (człowiek, elf, zmiennokształtny, jakaś krzyżówka człowieka ze zwierzęciem, whatever)
Pseudonim: (Niewymagany)
Wiek: (17<)
Pochodzenie: (pojawił się znikąd albo pochodzi z Paradosso)
Towarzysz: (żywy, martwy, zmyślony, zwierzecy, do wyboru do koloru)
Zajęcie: (zawodów konkretnych nie ma, ale można coś robić, nie?)
Miejsce zamieszkania: (dzicz albo wieżowiec, jeśli wieżowiec to który i jakie piętro z zakresu 3-48)
Charakter: (może być ukazany w grze)
Umiejętności: (Zaszalejmy, ale z głową)
Słabości: (Minimum dwie)
Zainteresowania:
Specyfikacje: (Cechy szczególne, wady fizyczne widoczne gołym okiem)
Ekwipunek: (ograniczmy się do swoich kieszeni)
Wygląd: (Zdjęcie, rysunek lub opis)
Kilka słów od siebie: (Wszystko na co zabrakło miejsca)

gulasz88 pisze:
I na Boga nie zapominajcie o BBCodzie!

Imię: Solea
Nazwisko: Eques-Filia
Rasa: Centaur
Pseudonim: Brak
Wiek: 27 lat
Pochodzenie: Pojawiła się znikąd jakiś czas temu
Towarzysz: Brak
Zajęcie: Jakieś zlecenia elfów. Znajdź to, przynieś tamto, zanieś tam, zabij coś.
Miejsce zamieszkania: Południowy wieżowiec, piętro dwudzieste pierwsze. Ma ma tam mały szałasik, przed którym znajduje się ogród pełen przeróżnych ziół i kwiatów
Charakter: W rozgrywce
Umiejętności:
- Całkiem nieźle strzela
- Całkiem silna
- Całkiem szybko biegnie (albo galopuje, jak zwał tak zwał)
Słabości:
- Nie obeznana w nowocześniejszych technologiach
- Trochę duża, a przez to głośna i łatwa do spostrzeżenia
- Za bardzo honorowa
- Uparta jak osioł
- Nienawidzi, gdy ktoś udowadnia jej pomyłkę
Zainteresowania:
- Literatura
- Rzeźbienie w drewnie
- Ogrodnictwo
- Marchewki
Specyfikacje:
- Czy bycie centaurem to cecha szczególna?
Ekwipunek:
- Skórzane sakwy, przewieszone przez grzbiet
- Słoik Aloesu
- Słoik Babki zwyczajnej
- Słoik sproszkowanej herbaty
- Bukłak wody
- Siedem marchewek
- Sierp
- Taka zabaweczka, ukradziona inteligentom z wieżowca północnego

- No i magazynek z pięćdziesięcioma nabojami do niej
Wygląd:

imgur.com/a/841Ok
Kilka słów od siebie:
Zmniejszyłem jej wiadomą część ciała, więc proszę się nie czepiać

Karta zaakceptowana, oczekuj posta startowego.

Imię: Scarlett.
Nazwisko: Goodwin.
Rasa: Człowiek.
Pseudonim: Nie posiada.
Wiek: 24 lata.
Pochodzenie: Pojawiła się znikąd.
Towarzysz: Na razie nie posiada żadnego.
Zajęcie: Zazwyczaj spędza całe dnie szukając jakichś ciekawych anomalii lub samemu jakieś tworząc.
Miejsce zamieszkania: Zajmuje mieszkanie na piętrze 13 w budynku zachodnim udając jedną z tych "normalnych" osób.
Charakter: Scarlett przez innych uważana jest za osobę szaloną. Głównym powodem tego jest jej dość niezdrowa obsesja na punkcie anomalii, której w żaden sposób nie stara się chować. Od momentu pojawienia się w tym świecie aż do teraz spędzała każdą wolną chwilę na obserwowaniu ich nigdy nie tracąc zainteresowania. Zawsze kiedy widzi jakąś nową anomalię jest podekscytowana jak mała dziewczynka. Od momentu odkrycia swojej niezwykłej zdolności często tworzy także własne anomalie nie dbając przy tym o życie swoje oraz innych osób. Często powtarza, że śmierć spowodowana jakąś anomalią jest sposobem, w jaki chciałaby kiedyś umrzeć.
Umiejętności: Scarlett obdarzona jest niezwykle potężną jednakże i niebezpieczną umiejętnością, wytwarzaniem anomalii na własne życzenie. Dziewczyna potrafi z użyciem tej zdolności stworzyć jakiś przedmiot, zmienić coś w swym otoczeniu lub nawet zmaterializować istotę żywą. Istnieje jednak jeden haczyk, Scarlett nie ma najmniejszej kontrolii nad tym, jaką anomalię tworzy. Może więc całkowicie nieświadomie stworzyć coś, co będzie zagrażało jej własnemu życiu. Lub w momencie, gdy będzie potrzebowała jakiejś konkretnej rzeczy, coś całkowicie bezużytecznego. Prócz tego Scarlett potrafi także bardzo dobrze używać broni palnej, która służy jej głównie do obrony przed niebezpiecznymi anomaliamii.
Słabości: Prócz wspomnianej już wyżej całkowitej przypadkowości jej umiejętności, Scarlett cierpi jeszcze na kilka słabości. Nie widzi nic na lewe oko, co znacznie ogranicza jej zakres widzenia. Nie potrafi także w ogóle walczyć wręcz, co ogranicza ją do używania tylko swojego rewolwera, gdy dojdzie do jakiegoś starcia.
Zainteresowania: Prócz wspomnianej już nieraz obsesji na punkcie anomalii, Scarlett chętnie także spędza czas w pobliżu innych ras żyjących w Paradosso.
Specyfikacje: Nie widzi ona nic na lewe oko i ma na nim małą raną. By ją ukryć, nosi na tym oku opaskę.
Ekwipunek: Zawsze nosi przy sobie rewolwer z sześcioma nabojami. A by nie paradować z nim wszędzie w ręce, często nosi go w torbie lub plecaku, które są w jej mieszkaniu.
Wygląd:

Kilka słów od siebie: Ej to jednak nie wyrzucaj mnie z grupy bo już mam pomysł na postać
Fajna taka mi się wydaje

Postać została zaakceptowana ~

Imię: Xera
Nazwisko: ---
Rasa: Whatever
Pseudonim: ---
Wiek: 19 lat
Pochodzenie: Pochodzi z Paradosso
Towarzysz: ---
Zajęcie: Jak nie płacze w samotności to bawi się w amatorskiego kucharza.
Miejsce zamieszkania: Pochodzi z wieżowca południowego, ale wyszło, że teraz mieszka w zachodnim, na piętrze 48.
Charakter: Well, ukażę w grze.
Umiejętności:
-Umie grać na kilku instrumentach. Szczególnie dobrze mu idzie gra na skrzypcach, acz nie lubi się tym chwalić.
-Trochę zna się na technologii.
-No i w ogóle posiada trochę profitów, które dostarcza mu przynależność do niezidentyfikowanej rasy. Między innymi jest o wiele szybszy oraz zwinniejszy od zwykłego człowieka.
-A także ma o wiele lepszy refleks, słuch, wzrok, węch itp.
Słabości:
-Jest bałaganiarzem. Okropnym. Zazwyczaj po sobie nie sprząta.
-Pomimo wszelakich profitów ma... Po prostu dwie lewe ręce.
-Xera ma okropne wahania nastroju. Czasem jest okropnie wesoły, przyjazny aż do bólu i podekscytowany byle czym, a czasem tak smutny że nie rusza się z łóżka.
Zainteresowania:
-Interesuje się muzyką. Towarzyszy mu ona bardzo często.
-Lubi także gotować.
-I czasami "ulepszać" różne sprzęty elektroniczne.
-A także uwielbia bawić się czyimiś włosami. Ale to już takie niezbyt oficjalne hobby.
Specyfikacje: Ma rogi oraz ogon.
Ekwipunek: Ma skórzaną torbę, a w niej:
-Coś przypominającego mp3, oczywiście ze słuchawkami.
-Książkę. Nie ważne jaką, zawsze jakąś ma pod ręką.
-Klucze do swojego mieszkania.
-Masę papierków, okruszków i wszystkiego.
-Szczotkę i gumki do włosów.
-Jakieś batoniki.
-Soczek, multiwitamina.
Wygląd:
Ogon
Kilka słów od siebie: W ogóle to polecam tą książkę "Dziecko Odyna".
Bardzo fajna, szczególnie pierwsza część.
Pozdrawiam :-)

Karta została zaakceptowana

Imię: Kazuto (on)
[b]Nazwisko: Kirigaya
Rasa: człowiek
Pseudonim: Kirito
Wiek: 17
Pochodzenie: znikąd
Towarzysz: brak
Zajęcie: Zajmuje się głównie poszukiwaniem zaginionych osób. Lubi czuć się potrzebnym, a jego wzrok potrafi przeszukać całą okolicę bez wstawania z krzesła. Coś jak pielęgniarka?
Miejsce zamieszkania: (dzicz albo wieżowiec, jeśli wieżowiec to który i jakie piętro z zakresu 3-48) wieżowiec zachodni piętro 3
Charakter: w grze
Umiejętności: //po co komu głowa?
Anomalia dotknęły także jego ciała.
Kazuto posiada byakugana 5 poziomu i potrafi kontrolować czakrę, na niewyobrażalnie wysokim poziomie.
Zna (chyba) wszystkie techniki medyczne i niewymagające umiejętności manipulacji naturą czakry.
Słabości: Niby potrafi strzelać, ale nie potrafi trafiać.
Autofobia
Jej poziom czakry można by określić jako niżej przeciętny
Lekceważy niebezpieczeństwo i podchodzi do wielu anomalii, bestii dziwnych ludzi itd.
Nie potrafi manipulować naturą czakry.
Nieogarnięta.
Ciągle coś gubi.
Ma dość specyficzny charakter pisma – nieczytelny.
Częste migreny.
Boi się broni palnej. (Dlatego jeśli strzelając trafi to przez przypadek – zamyka oczy)
Leniwy.
Allodoksafobia
lekka hemofobia
przeraża go sama myśl o konfrontacji z kimkolwiek
Zainteresowania: Fascynują go anomalia. Lubi czytać książki.
Specyfikacje: byakugan
Ekwipunek: torba na ramie
chusteczki higieniczne, klucze do mieszkania, portfel z sakurą z dokumentami
ciasteczka, 2 czekolady orzechowe i soczek multiwitamina
zawsze nosi ciemne okulary bojąc się odrzucenia z powodu dziwnego wyglądu.
Wygląd: (oczy są białe bez źrenic i tęczówek)
Kilka słów od siebie:
homoseksualizm

szanuję BBCode

>Obrazek się nie wczytuje.
>Na cholerę ci te pieniądze?
>Pousuwaj te nawiasy, to były tylko wskazówki dla ciebie.
>Nie znam się na umiejętnościach wymagających chakry, jeśli chcesz takowych używać musisz je szczegółowo opisać.
>Jaką ta postać ma w ogóle płeć?

sorki już poprawiam
dziwne u mnie obrazek działa (sprawdzane 3 razy)
(życie bez "naruto" musi być smutne ;-;)

>:0000

someone_ pisze:
portfel z pinkie pie

>:(((((((

Ten pedał vapen pisze:
-Soczek, multiwitamina.

someone_ pisze:
soczek multiwitamina

sorki, ale wszystko co w życiu zrobiłem skopiowałem (jest jeden wyjątek - pismo jest oryginalne, niepodrabialne, nieczytelne) a soczek multiwitamina jest najlepszy Vapen-senpai
Co znaczą te buźki ?

Oznaczają jawne moje oburzenie.

Imię: Elgin
Nazwisko: ---
Rasa: Syrenka~
Pseudonim: Pieszczotliwie nazywają go po prostu Elguś, ale jeżeli chcą go wkurzyć, zwą go po prostu rybą, albo dzieckiem.
Wiek: 17,5 w sumie daleko mu do 18 ale cóż, chce się czuć starszy.
Pochodzenie: Pochodzi z Paradosso.
Towarzysz: Mała rybka rozdymka, o imieniu Limpio i żółw, którego zwie Tabai.
Zajęcie: No cóż, co może robić syrena? Lubi wymyślać różne wzorki czy to z muszelek, z rybek, krewetek czy innych rzeczy. Może byłby kreatorem wnętrz? Kto go tam wie.
Miejsce zamieszkania: Jeziorko Likke, w wieżowcu południowym~
Charakter: Elgin jest dosyć dziecięcy i roztrzepany. Trudno idzie się z nim dogadać w różnych sprawach. Często zmienia zdanie, tak bez powodu "bo kto mu zabroni?". Nie przepada za nowymi osobami i z początku bywa oschły, burkliwy, wredny ale i nieśmiały, niekiedy się jąka, czego po prostu nienawidzi. Najpierw robi, później myśli, bywa ekscentryczny, robi dziwne rzeczy, o których uwielbia opowiadać. Jest urodzonym zmyślaczem historii, ma wybujałą wyobraźnię, która niekiedy mu przeszkadza, bo wyobraża sobie dziwne rzeczy o poszczególnych osobach, więc w niektórych momentach trudno mu nawiązać kontakt z kimkolwiek.
Umiejętności:
- Po pierwsze pięknie śpiewa, może jak na syrenę przystało, ale ma naprawdę wspaniały talent.
- Podobno umie uleczać drobne rany takie jak rozcięcia, zadrapania i siniaki ale tym się jeszcze nie pochwalił.
- Kocha wymyślać różne rzeczy, ma ogromną wyobraźnię i pamięć. Zapamiętuje wszystkie osoby, które go odwiedziły. Chociaż nie zawsze, zależy czy polubi taką postać.
Słabości:
- Łatwowierny. Strasznie szybko zmienia zdanie dla osoby która chce go przekupić. Wystarczy zagwarantować mu słodycze, wannę z cieplutką wodą, płatkami kwiatuszków i bańkami/pianą, i już jest sprzedany.
- Nienawidzi gdy jego ogon jest suchy, strasznie narzeka gdy się wysusza, więc w połowie zawsze jest w wodzie.
- Przeraża go fakt, że niektóre zwierzęta w zwyczajnym świecie są więzione. Dosyć dużo się nasłuchał i temu ma różne nastawienie szczególnie do ludzi. Nie toleruje więzienia i braku wolności.
- Często płacze. Niekiedy nawet bez powodu.
Zainteresowania:
- Kocha śpiewać, to fakt.
- Uwielbia rozmawiać ze swoimi, z resztą jedynymi przyjaciółmi, czyli rybką i żółwiem.
- Fascynuje się innymi rasami, mógłby o nich słuchać godzinami, ale jeżeli przyszłoby mu się spotkać z kimś, byłby raczej negatywnie nastawiony.
Specyfikacje: Ma ogon. Ale to raczej normalne, więc dostają dziwne znaki na ramieniu, które niekiedy świecą w ciemności, gdy śpi. Ale to zdarza się rzadko.
Ekwipunek: Emm... Ryby nie mają kieszeni, ale ma przy sobie kwiatuszki, w sensie we włosach. To chyba się liczy...
Wygląd:
Kilka słów od siebie: Sprzedaję rybę :^^

ŻEBY TRADYCJI STAŁO SIĘ ZADOŚĆ

Kurde, Vapen znowu pierwsza~

Dzieci, o co kaman?

Ktosiu, nadal nie mam tego zdjęcia, Zuzu, może ty je widzisz?

Karta Patuś została zaakceptowana ~~~

Hm, zrobić jeszcze jedną? :^
Kotka czy ghoula~?

Twój wybór gwiazdeczko

@Abbi

Nadal mam cholernie wrażenie, że ta postać narutowata jest przekokszona

Ja wciąż nie wiem jakiej jest płci

Może to tak specjalnie?
Albo postać sama się nad tym zastanawia?
Albo hermafrodyta?

Też kiedyś zrobię trapa.

menszczyzna

Dziękuję <3

Taki mega duży skrót jej umiejętności:

Z czakrą jest jak z krwią - stracisz zbyt dużo to umrzesz, a za każdym razem jak tracisz słabniesz.

potrafi utworzyć błyszczące, niebieskie i bardzo ostre skalpele z czakry (wygląda to jak niebielska rękawiczka będąca jednocześnie ostrzem wystająca na długość paru centymetrów za palce)
potrafi zużywając duuużo czakry przyspieszyć naturalną regenerację organizmu przez dotknięcie rany czy czegoś innego
Delikatna pięść - styl walki wręcz polegający na atakowaniu organów wewnętrznych i układu krążenia czakry za pomocą uderzeń czakry z dłoni używającego.
Uwolnienie dużej fali czakry powalający przeciwnika
Uwalniając czakrę i kręcąc się w kółko jak idiota można sprawić że zacznie wirować tworząc wokół Ciebie tarczę.

a z tych fajniejszych to:
Gromadzenie czakry w pieczęci na czole. Ma kształt rąbu i jest różowa(aby odbudować w pełni pieczęć potrzeba około 2 lat) (żeby nie była zbyt idealna zacznie bez pieczęci i będzie gromadzić czakrę ok?)

Z tych ekstremalnie czakrożernych:
Natychmiastowa regeneracja kosztem znacznego skrócenia życia (niezależne od odniesionych ran)
Sto uzdrowień - Twoje ciało pokryją czarne paski wychodzące z pieczęci. do Twojego organizmu zostaje uwalniana czakra lecząc odnoszone rany. (można używać tylko z pieczęcią - jest "źródłem zasilania")
dodając czakrę do swoich ataków może bez problemu zruszyć skałę (zużywa duuużo czakry)

Och ok, napiszę ci post jak wrócę

O nie! Czy mogę dodać jeszcze jedną rzecz, o której zapomniałem? - tworzenie iluzji/genjutsu (ofiara zazwyczaj po prostu zasypia) i igły czakry (takie malutkie niebieskie ostrza, podobne do igieł)
sorki ;-;

a tak dla pewności, że nie będzie nieporozumień to opiszę moc byakugana
widzenie przez przeszkody
zoom
nieograniczone pole widzenia (z wyjątkiem malutkiej ślepej plamki w okolicach ostatniego kręgu
Widzi czakrę

Skanowanie byakuganem też zużywa trochę czakry.
Nie było o niego pytania ale jednak bezpieczniej napisać (chyba)

Imię: Troy
Nazwisko: Azuka
Rasa: Ożywiony człowiek.
Pseudonim: -
Wiek: Zużycie ciała sugeruje 34 lata. Tak naprawdę żyje 71 w tym 8 po ożywieniu.
Pochodzenie: pochodzi z Paradosso... Chyba
Towarzysz: -
Zajęcie: Bierze każdą robotę, której nikt inny nie chce wykonać.
Miejsce zamieszkania: Wschodni wieżowiec trzynaste piętro.
Charakter: Można powiedzieć, że Troy jest wyprany z pozytywnych emocji, przy okazji ma coś w rodzaju depresji. Jest samotnikiem, ponieważ unika zbliżenie się do innych dla ich bezpieczeństwa. Z tego samego powodu stał się szorstki i niezbyt miły.
Umiejętności: Jako człowiek bardzo stary i po przejściach ma sporą wiedzę o życiu i ogólnych prawach rządzących wszechświatem, a jako że ma młode ciało to kondycja jest u niego bardzo dobra. Przez tyle lat życia nauczył się bić oraz strzelać z broni. A dzięki swojej obsesji na punkcie magii nauczył się kilku zaklęć i klątw np. zaklęcie pozwalające widzieć w ciemności, zaklęcie dzięki któremu można uleczyć śmiertelną ranę, zaklęcie pozwalające odepchnąć od siebie przeciwnika na różne odległości, klątwę rzucaną na dowolny przedmiot by ten przynosił nieszczęście posiadaczowi oraz klątwę rzucaną na broń palną by ta mogła strzelać kulami ognia bez amunicji ale przy każdym strzale zadając ból przypominający podpalenie w dłoni osoby jej dzierżącej. Nauczył się również ignorować ten jak i każdy inny ból.
Słabości: Troy ma myśli samobójcze, które kilkanaście razy wprowadzał w życie, bez widocznego efektu, co może czasem być kłopotliwe. Nie unika również wszelkich możliwych obrażeń podczas walk, podróży oraz wykonywania zadań... Bo dlaczego miałby jeśli i tak ataki na niego nie dadzą efektu a jak jakiś będzie to fajnie. Pewną wadą jest również to, że każda bliska mu osoba raczej umrze. Z innych to nie umie w gotowanie, nie potrafi jeździć konno czy kierować inne środki transportu. Nie ma przyjaciół, więc mało kto mu pomoże dobrowolnie. Co ciekawe niedziałają na niego żadne leki czy inne medykamenty.
Zainteresowania: Szuka wszelkich informacji o klątwach czy innej magii... Właściwie to już obsesja. Szuka również pewnego maga albo kapłana, którego zwykł nazywać Sku*wysynem.
Specyfikacje: Z powodu klątwy pewnego Sku*wysyna i małej sprzeczki z Życiem ma kłopoty ze śmiercią. Próbował już się popalić, strzelić sobie w głowę, otruć, utopić i wiele innych. Jedyne co dawało jakiś efekt to magia, która i tak nie mogła go zabić. Po prostu zawsze wraca do życia. Jest to widoczne gołym okiem jeśli próbujesz go zabić.
Ekwipunek: Troy zazwyczaj nosi dubeltówkę, na którą nałożył wspomnianą wcześniej klątwa, amunicję w różnej ilości do swojej broni, zdobiony nóż oraz wisiorek zrobiony ze złotej monety, zapalniczkę oraz czarną chuste. Czasem też ma w kieszeni jakieś wafelki czy inne batony.
Wygląd: Wysoki, dobrze zbudowany mężczyzna o czarnych, średniej długości włosach zazwyczaj wyglądających jakby nie były czesane oraz ciemno brązowych, zmęczonych oczach co kontrastuje z jego dość bladą cerą. Jego rysy twarzy zdradzają, że musiał przeżyć wiele nieszczęść. Całe ciało ma pokryte bliznami, jedna nawet znajduje się na twarzy.
Wygląda na te trzydzieści cztery lata. Ubiera się w zwyczajne podkoszulki, skórzaną kurtkę, jeansy i glany, czasem zasłania pół twarzy czarną chustą.
Kilka słów od siebie:
Życie nigdy nie lubiło Troy'a a Troy nigdy nie lubił Życia, głównie dlatego, że cały czas obchodziło od jego bliskich a jemy nie dała umrzeć czy nawet zestarzeć... Od pewnego momentu. Azuka przeklnał więc Życie i Los, który pomagał tworzyć jego męki. Tak więc żył tracąc każdą osobę, która stała mu się bliska aż w końcu Los postanowił mu pomóc. Oderwał od Troy'a Życie w zwyczajnym śmiertelnym wypadku. Gdy tak leżał szczęśliwy w swojej przytulnej trumnie przyszedł jakiś mag, kapłan czy inny sku*wysyn i wyciągnął go z grobu oraz "zaślubił" z życiem, po czym zniknął i nigdy więcej się nie pojawił. A Troy zaczął szukać sposobu by zdjąć z siebie klątwę i umrzeć. Przy okazji Życie dalej kontynuowało swoje dzieło.
A i wiecie, by go zabić trzeba zdjąć klątwę. Oczywiście zwykle próby zabicia go sprawią tylko, że będę musiał czekać aż klątwa zadziała i Troy zostanie przez nią naprawiony.

Bartuś ćpał

A Ktosiek będzie miał starcia z upiorami :3

Jeśli ta postać nie pasuje tu jest przerobiona wersja
mam nadzieje, że będzie ok

Imię: Kazuto (on)
[b]Nazwisko: Kirigaya
Rasa: człowiek
Pseudonim: Kirito
Wiek: 17
Pochodzenie: znikąd
Towarzysz: brak
Zajęcie: brak
Miejsce zamieszkania: (dzicz albo wieżowiec, jeśli wieżowiec to który i jakie piętro z zakresu 3-48) wieżowiec zachodni piętro 3
Charakter: w grze
Umiejętności: //po co komu głowa?
Tworzenie iluzji. Używa np. Kotoamatsukami i Tsukuyomi ale nie tylko związane z Mangekyō.
Posiada Mangekyō Sharingan i Kekkei genkai klanu Kurama pozwalającą na urzeczywistnianie iluzji.
Słabości: Niby potrafi strzelać, ale nie potrafi trafiać.
Autofobia
Lekceważy niebezpieczeństwo i podchodzi do wielu anomalii, bestii dziwnych ludzi itd.
Nieogarnięty.
Ciągle coś gubi.
Ma dość specyficzny charakter pisma – nieczytelny.
Częste migreny.
Boi się broni palnej. (Dlatego jeśli strzelając trafi to przez przypadek – zamyka oczy)
Leniwy.
Allodoksafobia
lekka hemofobia
Zainteresowania: Fascynują go anomalia. Lubi czytać książki i malować.
Specyfikacje: brak
Ekwipunek: torba na ramie
chusteczki higieniczne, klucze do mieszkania, portfel z sakurą z dokumentami
ciasteczka, 2 czekolady orzechowe i soczek multiwitamina
Wygląd: ten sam
Kilka słów od siebie:

szanuję BBCode

Imię: Toledo
Nazwisko: Modon
Rasa: Whatever... W sumie nie wiadomo czym on jest. Wielu twierdzi, że ghoulem...
Pseudonim: Cyrkowy Potwór. Skąd się to wzięło? Najpewniej z jego przeszłości.
Wiek: 19 wiosen
Pochodzenie: Niedawno pojawił się tutaj, oczywiście znikąd.
Towarzysz: Narysowany kotek Bistri.
Zajęcie: Rysuje różne stworzenia rzeczy, jeżeli tego nie robi to śpi albo wpatruje się w krajobraz za oknem.
Miejsce zamieszkania: Wieżowiec wschodni, piętro 33
Charakter: Cichy i milczący ale wrażliwy. Nigdy nie odzywa się pytany, tak jakby jego imię było wymyślone, ale kto go tam wie. Może po prostu nie lubi swojego głosu? Ale wróć, pesymista i optymista w jednym. Raz wesoły, a raz taki, że nawet się uśmiechnąć nie chce. Jeżeli jest do kogoś przyzwyczajony, potrafi spokojnie porozmawiać, ale nie lubi mówić o swojej przeszłości... Najwyraźniej to bardzo przykry dla niego temat. Ale już o innych rzeczach, takich jak rysunki, mówi z zapałem, radością. Jeżeli się wie, jak się z nim obchodzić, można znaleźć w nim bratnią duszę, a nawet przyjaciela. Gdy się do kogoś przywiąże, nie ma zmiłuj. Bez takiej osoby może nawet nie spać przez tydzień. Dosyć stuknięta i szalona z niego osoba... Niekiedy potrafi krzyczeć na wszystkich bez powodu, jednak to zdarza się bardzo rzadko, woli milczeć.
Umiejętności: Jego jedyną, najbardziej widoczną umiejętnością jest to, że każdy jego rysunek zamienia się w coś żywego. Zazwyczaj te wszystkie rzeczy są przyjaźnie nastawione no ale cóż, zdarzają się i gorsze przypadki, przez które najbardziej ucierpiał Toledo. Rysuje z dokładnością, każdy szczegół jest dla niego ważny, nie chce, żeby coś co stworzy, było wybrakowane, bądź w jakiś sposób inne od reszty. Na swój sposób można to uznać za urocze. Oprócz tego prawdopodobnie potrafi chodzić po ścianach, w sensie, można go niekiedy znaleźć na suficie, gdzie rysuje pająki i ich pajęczyny.
Słabości:
- Strasznie słaby, często dostaje krwotoku z nosa, ot tak, po prostu, co często utrudnia mu życie.
- Często się załamuje ma myśli samobójcze, więc lepiej jest mieć go na oku.
- Nienawidzi dotyku innych, jest zrażony do na przykład podawania ręki na powitanie.
Zainteresowania: Rysowanie, malowanie. Oprócz tego fascynuje się muzyką. Kocha wszystkie melodie, które wpadają w ucho a osoby, które potrafią na czymś grać, są dla niego jak bogowie.
Specyfikacje: Raczej nie ma nic szczególnego w jego wyglądzie... Chociaż może włosy ma specyficzne, od tyłu ma je jaśniejsze.
Ekwipunek: Często nosi przy sobie torbę:
- Lizaki, mnóstwo lizaków, rzadko można go spotkać bez lizaka w buzi, ale zdarza się. Nie przepada za dzieleniem się nimi ale można zapytać. Ma wszystkie smaki!
- Pędzel, piórko, farbki i ogólnie różne rzeczy do rysowania/malowania. Rzadko jednak używa farb bądź kredek, wystarczy mu sobie coś wyobrazić i powstaje to w kolorze.
Wygląd:
Kilka słów od siebie: Hm, to chyba tyle~~

Akcept~~~

Pora ruszyć dupę i zrobić faceta, który jest facetem, bo jak patrzę na tych zniewieściałych chłopców to normalnie nie mogę.

A zrobię :^
Ale w sumie trzecia postać...
Meh...

Dajcie mi tylko chwilę na ogarnięcie uniwersum, a poziom testosteronu podniesie się w grupie o sto procent.

Jak będzie ruskiem umrze od zbugowania się w choince :^

Poza tym czekam z niecierpliwością, mój ty mężczyzno~

Imię: Walon.
Nazwisko: Vau.
Rasa: Człowiek czystej krwi.
Pseudonim: Inkwizytor.
Wiek: Trzydzieści dwa lata.
Pochodzenie: Pojawił się znikąd.
Towarzysz: Czarny wilk imieniem Mird, inny łowca, który tu z nim przybył, zwący się Gabriel.
Zajęcie: Łowca potworów wszelkiej maści.
Miejsce zamieszkania: Obecnie szukają jakiegoś lokum w dowolnym wieżowcu.
Charakter: W grze.
Umiejętności: Mistrzowsko walczy swym toporem, mieczami i wręcz. Silny i wytrzymały. Opanował Karzący Dotyk za pośrednictwem Księgi, dzięki niemu może torturować i zabijać wszystko co złe.
Słabości: Wypi**dzieliło go z innej krainy, nie zna się na broni palnej i innych nowinkach technologicznych, choć już się jakoś z nimi oswoił. Mordowanie potworów to dla niego największy cel w życiu. Kusze i łuki nie są dla niego. Niezbyt szybki i zwinny. Nie lubi ściągać swojej zbroi.
Zainteresowania: Zabijanie potworów, walka bronią białą, jazda konna, wszelkiej maści ćwiczenia.
Specyfikacje: Mańkut.
Ekwipunek: Pancerz widoczny niżej, dwa miecze również widoczne niżej, dwuręczny topór drzewcowy, osełka, nóż, Księga, nieco zapasów wody i jedzenia.
Wygląd:

Jeśli to nie problem to twarz i całą resztę chciałbym ujawnić później.
Kilka słów od siebie: Prawdziwy facet i samiec alfa, wręcz ocieka zajebistością i testosteronem, nie to co jacyś zniewieściali chłopcy, których zbytnim szacunkiem i sympatią nie darzy.
Dzięki za pomysł na postać, Abby! Wampirek później, mam zaległą postać i turę do zrobienia.

Kurde, zawsze jak we wzorze jakiejś Karty nie ma historii to czuję, że ta Karta jest pusta, a przy okazji wydaje się taka mała ;-;

//Można dużo postaci?!
Czemu teraz mi o tym mówicie dopiero??!?!?!?

Nie wiem czy można, ale mam to zasadniczo gdzieś.

Można, mówiłam od poczatku .-.

Walon, walon, czym go tu walnąć? Muszę się zastanowić nad fabułą, akcept~

Ech, czyli nikt nie kojarzy imienia i nazwiska tej postaci.

Mój brat by rozpoznał, ja nie pamiętam prawie nigdy imion i nazwisk postaci, długo pracuję, by niektóre zapamiętać.

Zależy jakie brat książki czyta.

Jest taki ziomek w Star Wars, nie?

Imię: Akin
Nazwisko: Abhilasha
Rasa: Pół kot/pół człowiek
Pseudonim: ---
Wiek: 23 lata
Pochodzenie: Pojawił się pewnego dnia, no i został.
Towarzysz: ---
Zajęcie: Pisze powieści oraz shippuje ludzi.
Miejsce zamieszkania: Wieżowiec Północny, piętro 03.
Charakter: Niepoprawny marzyciel, trochę nieogarniający rzeczywistości. Błądzi w swoich myślach, uśmiechając się sennie, tudzież strojąc inne miny.
Chodzi własnymi ścieżkami, w sumie rzadko można go spotkać w domu.
Nienawidzi zamknięcia. Nie da się go zatrzymać w jednym miejscu, bądź sytuacji. Znaczy, pewnie się da, ale z czasem robi się marudny. W skrócie - jest niestały.
Romantyk.
Umiejętności:
-Cóż, skoro jest pisarzem to oznacza, że ogarnia pisanie.
-Jak na kotka przystało jest nieco szybszy i zwinniejszy.
-Dobry matematyk. W ogóle jego umysł jest zaskakująco bardziej ścisły niż humanistyczny.
Słabości:
-Nie widzi zbyt dobrze bez swoich okularów. Na złość naturze jednak chodzi bez nich.
-Nierozmyślny, nieuważny, roztrzepany <--- to on.
-Najpierw robi, potem myśli.
Zainteresowania:
-Szeroko pojęta fantastyka, oraz fantastyka naukowa.
-Lubi zwierzęta, ale nie lubi się nimi zajmować.
-Nauka, szczególnie biologia i chemia.
-Astronomia.
Specyfikacje:
-Ogon.
-Uszy.
-Niewielka blizna na prawym policzku.
Ekwipunek:
-Okulary.
-Telefon.
-Portfel.
Wygląd:

Kilka słów od siebie: ;--)))

Jedna z moich ulubionych postaci w "Komandosach Republiki" oraz "Komandosach Imperium."