Właściciel
1. Przeczytanie regulaminu jest obowiązkowe.
2. Nieprzeczytanie regulaminu nie zwalnia z jego przestrzegania.
3. Pojawia się system ostrzeżeń. Trzy ostrzeżenia równają się banowi.
4. GM ma decydujący głos w sprawach mających bezpośredni wpływ na rozgrywkę.
5. Tura pojawia się co najmniej raz na tydzień. Dawanie tury w poniedziałek jest ryzykowne. Dlaczego? Jak Właściciel ogłosi, że pisze turę, to już każda tura po tym znaczenie ma dopiero w przyszłej.
6. Właściciel nie jest nieomylny. Możliwe jest, że zawsze pojawi się błąd w Skarbcu, więc proszone jest o wspomnienie o tym na chacie i posiadanie wyrozumiałości dla Właściciela.
7. Obrażanie innego państwa jest możliwe, ale obrażanie innego gracza- grozi ostrzeżeniem, a w najgorszym wypadku banem.
8. W temacie Informacje pojawiają się wiadomości o tym, co każdy gracz wiedzieć powinien.
9. Boty mogą być lepsze niż początkowe państwa graczy, ale każdego da się pokonać.
10. Herosi pojawią się z pewnością po sztuce dla państwa, jednak można ich zyskać, lub stracić.
11. Każdego da się podejść. Jeżeli ktoś ma problem z innym graczem, to niech najpierw spojrzy na jego wady i na swoje zalety. Nikt nie jest niepokonany.
12. Nie ma graczy OP. Owszem, niektórych zalety mogą się takie wydawać. Jednak Mistrz Gry czuwa i z pewnością ci, którzy mieli łatwy start, mogą liczyć na przykre niespodzianki. Zupełnym przeciwieństwem są gracze z większymi wadami lub z ci, którzy umieścili wady i zalety na równi.
13. Nazaris to zagrożenie wspólne, ale przez większość czasu nieaktualne.
14. Można zawierać wielkie pakty i sojusze, ale świat również na to reaguje.
15. Świat reaguje różnie na różne zjawiska. Wbrew pozorom jest surowy, lecz sprawiedliwy.
16. Każdy problem można zgłosić tutaj.
17. Należy czytać całość tury podsumowującej, zanim skarci się GM'a za zapomnienie o danym ruchu.
18. Eventy nie są obowiązkowe.
19. Pory roku mają znaczenie. Lato to piekło dla ciężko opancerzonych, a Zima jest problemem dla kawalerii.
20. Większość państw może sobie pozwolić na potężną jednostkę. Wszędzie kosztuje ona tak samo.
21. Przed rozpoczęciem należy dać swoje państwo w Karcie Państwa.
22. Handel służy do handlu, Dyplomacja do dyplomacji, a chat do offtopu i całej reszty.
23. Obecny regulamin obowiązuje po jego publikacji (od dnia dzisiejszego).
24.Powrót gracza jako lenno nie jest możliwy. Jeżeli ktoś stracił całe państwo, to może jedynie założyć nowe na białych terenach.
25. Lenno może powstać albo przez politykę prowadzoną z państwem, które chce się mieć jako lenno, albo przez utworzenie takowego z własnych ziem. Ta druga opcja wyklucza możliwość dania lenna graczowi, który zakończył grę.
26. Surowy zakaz oddawania państwa innym graczom. Jeżeli ktoś odchodzi, to jego kraj zostaje botem.
27. Sezon III posiada gotowe państwa, więc część zasad regulaminu związana z tworzeniem własnych państw nie jest aktualna.
1 ostrzeżenie Angel. Gra grą, ale to co poza nią to prywatnie. Wszystko poszło się...
Konto usunięte
Szkoda, że nie było tego tematu wcześniej.
Właściciel
Wierz lub nie, ale nigdy nie potrzebowałem regulaminu w swojej grupie.
Według punktu 12. moje państwo ma zrównoważone wady i zalety czy może jednak jest uznawane za słabsze?
Podążając tokiem rozumowania Vadera, (mam nadzieję, że mimo wszystko go nie poznałem) będziesz mieć umiarkowany start, umiarkowane kilka tur, jedną sporą katastrofę lub kilka mniejszych, a potem znowu umiarkowanie.
Właściciel
Pan Angel to typowy troll, proszę nie zwracać na niego uwagi. Jeżeli Angelu oczekujesz mojej odpowiedzi na twoją wersję regulaminu, to nie dawaj jej jako cytatu.
Właściciel
Rafael, nie oceniaj na podstawie dwóch tur. Akurat gram w inny plan, a jedynie czekałem na jednego gracza, któego nie było. Teraz dopiero ugra się to w czasie.
prawdziwy regulamin tej grupy (!?):
1. Przeczytanie regulaminu jest nie obowiązkowe.
2. Nieprzeczytanie regulaminu zwalnia z jego przestrzegania.
3. Pojawia się system ostrzeżeń. Trzy ostrzeżenia równają się uśmiechowi GM'a odbitemu w betonie
4. GM ma niesprawiedliwy głos w sprawach mających bezpośredni wpływ na rozgrywkę.
5. Tura pojawia się co najmniej raz na tydzień. Dawanie tury w poniedziałek jest ryzykowne. Dlaczego? Jak Właściciel ogłosi, że pisze turę, to już każda tura po tym znaczenie ma dopiero w przyszłej.
6. Właściciel nie jest BARDZO omylny. Możliwe jest, że zawsze pojawi się błąd w Skarbcu, więc proszone jest o wspomnienie o tym na chacie i nie posiadanie szacunku dla Właściciela.
7. Obrażanie innego państwa jest możliwe, ale obrażanie innego gracza- grozi rakiem, a w najgorszym wypadku banem.
8. W temacie Informacje pojawiają się wiadomości o tym, co każdy gracz wiedzieć powinien, aby grać zgodnie z założeniem adma to jest oddać kraj Izirze.
9. Boty mogą być lepsze niż początkowe państwa graczy, ale każdego nie da się pokonać.
10. Herosi pojawią się z pewnością po wielosztuce dla państwa, jednak można ich zyskać, lub stracić.
11. Każdego da się podejść, oprócz Izy. Jeżeli ktoś ma problem z innym graczem, to niech najpierw spojrzy na jego wady i na swoje zalety. Nikt nie jest niepokonany, oprócz Izy, w której admin się zakochał.
12. Nie ma graczy OP, oprócz Izy, patrz wyżej. Owszem, niektórych zalety mogą się takie wydawać. Jednak Mistrz Gry ma na to wyje**ne i z pewnością ci, którzy mieli łatwy start, niemogą liczyć na przykre niespodzianki. Zupełnym przeciwieństwem są gracze z większymi wadami lub z ci, którzy umieścili wady i zalety na równi.
13. Nazaris to zagrożenie wszystkich oprócz Izy, ale przez większość czasu nieaktualne.
14. Można zawierać wielkie pakty i sojusze, ale świat również na to reaguje, na przyład smok rozpi***ala ci całe misterne plany <3.
15. Świat reaguje różnie na różne zjawiska. Wbrew pozorom jest surowy, i niesprawiedliwy.
16. Każdy problem można zgłosić tutaj, oprócz problemów z ego admina.
17. Należy czytać całość tury podsumowującej, zanim wku*wi się GM'a za zapomnienie o danym ruchu.
18. Eventy są obowiązkowe.
19. Pory roku mają znaczenie. Lato to piekło dla ciężko opancerzonych, a Zima jest problemem dla kawalerii.
20. Większość państw może sobie pozwolić na potężną jednostkę, wyjątek to Kubix, ponieważ mu nie pozwalam, bo mnie rozje**ł zergiem. Wszędzie kosztuje ona tak samo, ale Iza ma prawo do większej ich ilości.
21. Przed rozpoczęciem należy dać swoje państwo w Karcie Państwa, w końcu Iza musi wiedzieć jakie macie słabości.
22. Handel służy do handlu, Dyplomacja do dyplomacji, a chat do offtopu i całej reszty.
23. Obecny regulamin obowiązuje od zarania dziejów, aż po kres
Angel, ja rozumiem, że nie lubisz Vadera za to, co zrobił Twojemu państwu, masz ku temu powody, ale to co robisz, powoli staje się żałosne.
Właściciel
Dziękuję Angelu, że tak dbasz o aktywność mojej grupy, stawiając ją wyżej od swojej. To miłe.
Właściciel
A ja się cieszę, że jeden członek grupy daje więcej postów niż reszta w okresie pomiędzy turami ^^
Tym się rządzi zimna wojna.
Właściciel
Angel, dopiero teraz mamy pierwszy event, wcześniej ich nie było. Ba, nawet bota dałem ci pomiędzy Ofcą, żeby ten nie zaatakował cię w pierwszych turach. Teraz jeszcze biednego Aro w to wciąga...
akurat ofca to tam uj, z orkami gołoklatesami bym se dal radę, gdyby nie fakt ich koalicji z Izką.
Eventy to nie tylko global eventy eventy to wszystkie zdarzenia losiwe nie zależne od gracza
Właściciel
Ah, czyli dla ciebie wszystkie moje tury i innych graczy to eventy? To trochę... przerażające, w szczególności dla Dantego.
Ja już sobie prasuję kaftanik.
Pozwolę się wtrącić, mam nadzieję, że nikt nie ma nic przeciwko.
Granie w PBF nie jest przymusowe i opiera się na zaufaniu MG w tym co robi. Świat (ten nasz realny) nie jest sprawiedliwy, a zadaniem MG jest odzwierciedlenie niesprawiedliwego i wrednego świata który daje nam w dupę.
Przypominam pierwszą zasadę wszystkich gier RPG, PBFów i innych:
"1. Mistrz Gry ma zawsze racje"
I nie dlatego, że on jest autorytarnym władcą, który czerpie przyjemność z władania nami, tylko dlatego, że jest to niezbędny warunek tego, żeby gracze dobrze się bawili. Jeśli nie potrafisz zaufać swojemu MG - nikt Cię nie zmusza do gry.
To w moją stronę? Bo z tymi eventami to nasz prywatny żart związany z jego drugim PBF'em :P
To w stronę kolegi Angela, który oburza się na decyzje MG
Cóż nie dal mi podstawy by sobie ufac gdyż odkąd tu grałem NIC mi nie wyszło z wyniku jego decyzji, to raz, dwa to jest SPBF czyli Stratefgy Play By Forum i tu nieco inaczej działa sprawa ostrości świata niż w RPBF ( role play by forum) gdyź tu nie sterujesz postacią na. ktorą z dupy moze wyskoczyć chmara potworów lecz państwem i zrozumiał bym eventy typu plaga, truchy tektoniczne, jakies negatywne zjawiska pogodowe, może jakieś drobne rebelie czy nawet lekko zakrawając o fantastyke choćby i o samo pieprznięcie nazarisem, ale norobisz tajna operacje podpieprzenia schematów by 1. zyskać techy 2. poznać dłabosco wroga w sposób zgodny z rozgrywką i juź wszystko fajnie twój agent ma plany... a nie taki ch*jrandomowy smok twojego sojusznika zje**ł ci całą robotę..
Rozumiem.
Takie sytuacje wydaje się powinno rozwiązywać się w ten sposób:
"Ej słuchaj Vader, nie podoba mi się styl Twojego prowadzenia. Uważam, że jesteś niekompetentnym MG. Idę grać gdzie indziej, cześć"
To na poziomie merytorycznym w zupełności wystarcza i w dodatku nie psuje gry innym osobom
Przyjacielu, o ile nie uraża cie że ßmiem cie tak zwać, przyznam ci słuszność gdybym miał tylko wyrąbane na tem pbf a i owszem bym tak zrobil tylko mam dwa powody dla ktory robię to co robię. 1. otworzenie innym oczu na niekompetencje Vadurra i stworzenie czegos w rodzaju oporu przrciw temu i o ile pierwsza część idzie o tyle druga to katastrofa.... 2. Kiedy osiągne już zamierzenie nr 1 wywrzeć na tym GM'ie jako taką presje by ten w końcu zmienił nieco swój chaotyczny styl rozporządzania grą i wywalczyc tej grupie normalność, a za tym znów móc zacząć grać, tym razem jako zerg... zerg mutuje, zerg cheatuje, zerg się wszędzie dopasuje <3
Właściciel
Czyli w skrócie: nie podoba mi się rozgrywka, więc zmuszę innych do posiadania takiej samej opinii, co moja. Na koniec oczywiście jeszcze zmienię siłą styl właściciela, by odpowiadał temu, co podoba się mi. Innym się nie podoba? Nie mój problem, ważne, że mi odpowiada i ja mogę stać się potęgą.
skończylby sie och strach o eventy
tak dd z dedykacją <3
Nie chce mi się czytać kolejnych wywodów.
Właściciel
Oni się nie boją eventów, to jest korzystanie z żartu polegającego na długości moich eventów, a nie.
To ciekawe, bowiem niektórzy ciągle narzekają na możliwość dostania Vaderwaffe eventem co raczej nei wskzuje ni pozytywnego xd
Ja tam bym chciał. Zobaczyłbym co w tym złego.
Rozumiem poniekąd Angela. Bo to co robi Izyra jest irytujące a zwłaszcza wymyślanie technologi po czym ich sprzedawanie co jest równe tworzeniu hajsu znikąd i trochę psuje idee naszych spółek naukowych. Po co badać pompy jak można zrobić jednostke która ma miotacz ognia i tych pomp w nim nomem omem używa. Ale prawda jest taka że często w PBFach trafi się osoba która takowych luk używa. Nie oceniam chcesz być dupkiem to bądź jak wiadomo "na wojnie i miłości, wszystko można". A obietnice vadura "zobaczymy później" są dla nas trochę bez pokrycia. I za to chwale pierwsze 2 serie wojny totalnej: normalizacja jednostek. 3 seria zje**ła gre przez własne jednostki
Ale rozumiem też vadera bo w końcu zbytnia surowość i ograniczenia psują idee PBFów. (Tak jak moja próba zrobienia trudnego pbfa na wzór soulsów ograniczającego gracza która zakończyła się fiaskiem, właśnie przez ograniczanie)
Ale to jak przedstawia swoje argumenty angel jest dziecinne i nie merytoryczne. Bo skoro tekst wygląda tak: *obelgi* *obelgi* argumemt *obelgi* argument *obelgi* *więcej obelg*. To aż nie chce się w tym przebierać (a jak mówił J. J. Rosseau obelgi to argument ludzi bez argumentów)
A i propo byci dobrym GMem. Ktoś na Ferenthirze pisał nam że nie ma czasu na odpisywanie bo ma remont podczas gdy tworzy tu istne tyrady i nienawistne poematy.
bo powoli czas mi się normalizuje i gdy uprzątne telunar do końca to będą odpisy na ferku obiecuję. Przyznaję mój sposób jest dziecinny, a taka wojenka nic nie wskóra jeśli zamiast waszego poparcia będę wzbudzał waszą pogardę, jednakże zawsze byłem w strategach za tym by gie em miał dużo władzy, miał pieczę nad wszystkim, sprawiedliwie kierował rozgrywką i łatał dziury w systemie lejąc po łapach tych którzy je wykorzystują, ale to tylko moja opinia, najwyraźniej Vader ma inny koncept, tylko wcześniej poruszony brak pokrycia "zobaczymy później" po prostu robi z rozgrywki kurtyzanę za przeproszeniem, bo co z tego że w wadach ma iż techy upadłych brag nie mogą być przez nią używane i że może je wskrzesić ale dużo to od niej wymaga, jak i tak ich używa bez żadnego chrzanienia się z ich odzyskiwaniem, co z tego że mieliśmy kilka tur by ukraść plany i znaleźć pięty achillesowe przeopczonych techów Izki, skoro SMOK i figę mamy a nie techy sposób kontrowania Izy. Co z tego, że ja chciałem to zdobyć na chwałę całego bloku badawczego dowodzonego przez Rafcia i dla użytku wszystkich by każdy w razie czego mógł się chociaż przed nią wybronić, jak i tak nic nie wyszło. Wojna z ofcą byłaby EZ, wojna z Kubą była by ciężka i mozolna ale możliwa i ciekawa, wojan z samą Izą byłaby ciężka ale możliwa do ugrania, ale po tym jak oni stworzyli sojusz gdzie kuba ma od uja ziem i niedługo mógłby mnei flankować z dowolnych stron, a Izka ma OPtechy to są nie do pokonania, a i owszem Kuba ugrywa tutaj od uja ziem i jednostek swoimi zdolnościami i tym że ofca oddał mu nację, za co Kubę szanuję a nawet z lekka podziwiam, ale Iza leci na dziurach systemu, techach których w ogóle nie powinna mieć oraz tym że Vader jej dawał zawsze na +, a mi zawsze na - i weź tu graj... tak, tym razem nie ma tu aż tyle przekleństw bowiem chcę tu dać nieco wartości merytoryczno-porównawczej byście wszyscy tak gracze jak i sam Vader zobaczyli jak jest Angel_Kubixarius ze stacji NNC( Nazaris News Channel)
O, Iza ma sojusz z Kubą? Jaki ja nie na bieżąco jestem
Szczerze to nawet już nie czytam gatki, którą używając języka takiego jak Angel nazwę zwykłym pie**oleniem, ponieważ bardziej mogę zrozumieć to co on piszę przez kontrargumenty innych. Sprawdziłem czy to działa, przy okazji dorabiając się bólu głowy spowodowanego trudnością w rozszyfrowaniu treści i ciężkim dniem, i okazało się że działa.
Dobra tak czy inaczej sko wszystko masz pod kontrolą to o ile znowu nie zaczniesz mnie bombardowac wszelakimi niepowodzeniami to z miłą chęcia wróciłbym do gry tym razem jako zerg najlepiej zdala od tego OPskiego sojuszu bo inaczej znow zostane zjedzony...
Właściciel
Dobrze, czyli wrócisz w Sezonie 2.
Jak coś niech ktos się odezwie bo to jeszcze chyba potrwa...
Samo dotrwanie do drugiego sezonu będzie w moim przypadku wyczynem.
Właściciel
Jako członek grupy, czy gracz z istniejącym państwem?
Jako gracz z przynajmniej jedną własną prowincją.
Nie obawiam się tego, lecz konkurencji.