Moderator
Kiedyś do domu miałem dziwne włamanie. Co najciekawsze, to ja byłem w środku sam. Ktoś chciał wejść do pokoju mojej babci i ukraść jej butelkę od wina (jakaś pijaczyna pewnie), ale fajtłapa nie utrzymał butelki i ją upuścił i się zmył. Niestety ja myślałem, że to była babcia w pokoju (siedziałem przed komputerem i nie zwracałem uwagi kto przyszedł) i dlatego nie poszedłem zainterweniować oraz zadzwonić na policję (chociaż pewnie by i tak mnie wyśmiali). Jakby było mało dostałem jeszcze opieprz, że to niby ja byłem. ,_,
nie zwalaj winy na pijaczynę, tylko się przyznaj :v
Konto usunięte
Może to babcia się wymigała