Witam, od nie dawna (czytaj 1,5h) mój komputer nie chce się uruchomić.
Wcześniej przed wyłączeniem doszło do dxibergo błędu polegającego na tym, że klawiatura przestała działać, postanowiłem więc wyłączyć komputer i włączyć.
Komputer początkowo nie chciał się wyłączyć, wyłączał się jakieś 10 minut, więc nie co zdenerwowana postanowiłem przyspieszyć ten proces przytrzymując przycisk zasilania.
Następnie chciałem uruchomić komputer, ale mimo wielokrotnego wciskania guzika zasilania ten nie odpowiadał.
Jedynie po przytrzymaniu guzika pojawiała się jakaś reakcja.
Tzn. „Przygotywawanie do automatycznej naprawy”
I w sumie tylko tyle, od godziny jedynie pojawia się ekran ładowania i ten napis.

Mój komputer to laptop Lenovo ideapad 100.
Pomocy plox.

Stryuj instalki Windowsa (jakiegokolwiek, nawet spiraconego), spróbuj go zainstalować.

Mój komputer nie chce się nawet uruchomić, nie mówiąc już o jakimkolwiek korzystaniu z niego ;--;

mam rozwiazanie
daj do serwisu

mateox pisze:
Jedynie po przytrzymaniu guzika pojawiała się jakaś reakcja.
Tzn. „Przygotywawanie do automatycznej naprawy”
I w sumie tylko tyle, od godziny jedynie pojawia się ekran ładowania i ten napis.;

Skoro tak, to możesz spróbować właśnie tym sposobem co włączyłeś komputer.

Pomocnik się znalazł.
To daj mi pieniądze, skoro proponujesz oddanie do serwisu.

no nwm jak bedzie trzebalo rozkrecic pare srubek w laptopie to nwm czy ty dasz rade wiec dlatego mowie o oddaniu do serwisu

Spróbuj zresetować BIOSa. Może pomoże :P

Jeśli "przygotowanie do automatycznej naprawy" ci nie przechodzi, to znaczy że to coś poważnego z Windowsem. Domyślałbym się że wymusiłeś wyłączenie komputera w trakcie gdy a) już działo się coś bardzo złego b) system próbował siebie naprawić i wykonywał operację na ważnych dla niego plikach.
Sugerowałbym sprawdzić czy działa ci uruchomienie systemu z innego dysku.
EDIT 2: możesz jeszcze sprawdzić uruchamianie w trybie awaryjnym. Prawie o nim zapomniałem :P Naciśnij F8 tuż po tym jak komputer się włączy (przed wyświetleniem loga windows)
Jeśli masz jakiś dysk instalacyjny Windowsa, to spróbuj wyłączyć komputer, włożyć go do napędu i włączyć ponownie.
Jeśli nie masz, poszukaj poradnika jak przygotować jakiegoś Linuxa live USB/CD.
A, i jeśli nie uruchomi ci się samo, to sprawdź czy tuż po uruchomieniu nie wyświetla się nic typu "naciśnij <podany przycisk> by...". Zależy to od komputera. Ogólnie coś z nazwą BIOS, lub uruchamianie.
(EDIT: na komputerach lenovo będzie to F1 i F12. najpierw spróbuj F12, a później jeśli nie zadziała sprawdź czy chociaż możesz wejść do ustawień BIOSU za pomocą F1 i zobaczyć czy w ogóle działa :P)
Gdyby to nie zadziałało i system nie dawał ci możliwości przejścia do BIOSu, wybrania systemu do uruchomienia, albo czegokolwiek innego, to najpewniej trzeba będzie już otworzyć komputer. Bo z tego co rozumiem o serwisie nie ma mowy?

Super...

Dzięki.

Nie wiem, skąd, nie wiem jak, ale dzisiaj komputer uruchomił się bezproblemowo.

Zrobię jeszcze jakiś skan antywirusem, ale cóż.
Dziękuję.

Temat do zamknięcia.

magicznie komputer się naprawił
popie**olona magia

Też się zastanawiam jak.
Ale mi to nie przeszkadza xd.

pewnie poczekales az sie skonczy naprawiac

Zamiast poczekać i sprawdzić czy może jednak samo się coś zrobi, lepiej od razu napisać temat "pszynygardka_mi_snje_ne_fuancza_pomoczy_temat.exe". Co z tego, że cały ten wątek jest zbyteczny i nikt nie pomógł. Rozumiem jakby minął dzień i nadal nic, ale nie jakieś niecałe dwie godziny.

Cóż przez całą noc komputer był wyłączony.
Jak go wieczorem wyłączałem (od prądu) to nie chciał się uruchamiać, rankiem z nieznanych przyczyn się uruchomił.

Czemu nikt jeszcze nie zamknął tego wątku?