W tym roku na dzień dziecka poszliśmy na lody jak co roku do lodziarni której właścielką jest mama koleżanki z klasy .Cała szkoła miała refundowane lody w sensie jeden była za darmo ale jak chciało się drugi trzeba było kupić.Na miejscu była kolejka były dzieci z 1-2 klasy a moja klasa była jedyną 6 klasą ,stajemy w kolejkę czekamy na loda,jedenmu z mojej klasy lód spadł i dzieci hahahahahhahahaha a dzieci sztucznie się śmiały a my naraz "Jakie dzieci " i my się śmiejemy z tego także hahahaahhaahahba.Po lodach poszliśmy na plac zabwa ,pytanie po co? przecierz chodzimy do 6 klasy mamy 13 lat ale ,ok .Na placu takich 3 się wygłupiało na takim autku dla dzieci ale wyglądali śmiesznie a my hahahahahahahahahahahahahahahahahahahhahahhahahahhaahhahahahahahahahahahahahahhahahahahahahah.Wróciliśmy do szkoły i graliśmy w piłkę było fajnie ja siedziałam na trawie i patrzyłam na klasę jak gra w piłkę.To był niezapominany dzień .

"Jeszcze kiedy byłem w podstawówce, jechałem na rowerze i bł tam taki Paweł i poszliśmy do Biedronki na lody, a potem do domu już.

ja w dzień dziecka dowiedziałem się, że psa mojej babci (jedyny pies jaki mnie ogarniał i był przy tym normalny) zagryzły psy ;_;

MrocznyK pisze:
ja w dzień dziecka dowiedziałem się, że psa mojej babci (jedyny pies jaki mnie ogarniał i był przy tym normalny) zagryzły psy ;_;

Smutne info smuteg

MrocznyK pisze:
ja w dzień dziecka dowiedziałem się, że psa mojej babci (jedyny pies jaki mnie ogarniał i był przy tym normalny) zagryzły psy ;_;

Smutna rzecz ;(

Nokia3720 pisze:
Smutna rzecz ;(

Popieram

tombraider100 pisze:
Popieram

ja też

tombraider100 pisze:
Popieram

popierasz śmierć psów? ;-;

MrocznyK pisze:
popierasz śmierć psów? ;-;

Popieram że to smutne

wiesz, gorzej to przeżywa mój dziadek, który był z nim bardzo zżyty

MrocznyK pisze:
wiesz, gorzej to przeżywa mój dziadek, który był z nim bardzo zżyty

Rozumiem

wybacz, ze odbiegłem od tematu wpisu
wracając na temat wpisu
my mieliśmy połowę lekcji wolnych, graliśmy sobie w gry, przyszła wychowawczyni i złożyła nam życzenia, a później jako prezent od rodziców całą klasa dostała słodycze :D

MrocznyK pisze:
wybacz, ze odbiegłem od tematu wpisu
wracając na temat wpisu
my mieliśmy połowę lekcji wolnych, graliśmy sobie w gry, przyszła wychowawczyni i złożyła nam życzenia, a później jako prezent od rodziców całą klasa dostała słodycze :D

Fajnie😝

właśnie niezbyt, jeśli chcesz pokazać koledze, że potrafisz zjeść całą tabliczkę czekolady, udaje ci się, a później cały dzień chodzisz przesłodzony XD

MrocznyK pisze:
właśnie niezbyt, jeśli chcesz pokazać koledze, że potrafisz zjeść całą tabliczkę czekolady, udaje ci się, a później cały dzień chodzisz przesłodzony XD

Ja chuda jestem więc mi nie szkodzi

no ja właśnie nie...
czuję się z tym zadziwiająco dobrze .-.

MrocznyK pisze:
no ja właśnie nie...
czuję się z tym zadziwiająco dobrze .-.

A ja jestem chuda

zauważyłem w poprzednim komentarzu, tylko nie lubię używać opcji cytowania .-.

MrocznyK pisze:
zauważyłem w poprzednim komentarzu, tylko nie lubię używać opcji cytowania .-.

A mnie znienawidzili na jeja za to

XD
To chyba nadaje się do postu pod dziwnymi uzależnieniami

MrocznyK pisze:
XD
To chyba nadaje się do postu pod dziwnymi uzależnieniami

Albo z byciem du*kami

du-czym?

MrocznyK pisze:
du-czym?

Dupkami

vat?

MrocznyK pisze:
vat?

Głupie osoby takie wnerwiajace

wiem, zwykle to ja jestem ten wnerwiający .-.

MrocznyK pisze:
wiem, zwykle to ja jestem ten wnerwiający .-.

Na serio?

tombraider100 pisze:
Na serio?

tak (nie, że mój kolega z ławki jest mistrzem we wnerwianiu wszystkich XD)
Ps. - MrocznyK oficjalnie odkopał ten wątek