Nigdy nie można tracić czujności gdy niesie się butelkę pełną nektaru bogów.
To już z nim nie pijemy, proste.
Nam się takie coś jeszcze nie zdarzyło.
Niedługo osiągniemy ten poziom dna, nie ma się co oszukiwać.
Może kiedyś, ale to nie ten dzień!
Właściciel
Wcześniej tego wieczoru nosiłem 1,75 (tak, prawie dwa litry) Finlandii i 0,7 absyntu i jeszcze o 22 był mniejszy kurs podczas którego bezpiecznie przetransportowałem czteropak Okocimia mocnego i 0,7 Kopernika. Do trzech razy sztuka, można by rzec
Ciebie to i tak strach wysłać po dodatkowe zaopatrzenie w środku imprezy.
Eh.
I tak nic nie przebije Rakiji z dodatkiem Stocka i Pepsi.
Alkoholicy, a nie humaniści, idioto.
kurdebele, mój Abandon sterczy i się kurzy w poczekalni, czekając na post startowy.
Miesiąc.
Ja też bym chętnie jakaś ocenę karty otrzymał
Karta dobra na jakieś 40%.