Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów

Avatar Kuba1001
Właściciel
Tak jak w temacie, jest to spis wszelkich amuletów, artefaktów, zaklętych broni i tym podobnych. Każdy może ten spis uzupełnić, a jeśli ktoś posiada postać z jakąś czymś podobnym do rzeczy wyżej wymienionych (Biluś, FD, ja tu głównie o Was mówię :V) to wręcz musi o tym tu napisać.

Avatar Zeromus
Wyrmhero Blade - Właściciel Zeromus Lucyfer - Ostrze zostało wykonane ze stali nieznanego pochodzenia, wykute w temperaturze smoczego tchnienia. Zawiera także włókno ze smoczego serca, jeden z niewielu artefaktów, jakie pozostały po zapomnianych Dragoonach. Ostrze jest wykonane w ten sposób, żeby mogło być używane jako katalizator smoczych mocy. Mogą też posłużyć jako "naczynie" dla duszy smoka.
Zdjęcie użytkownika Zeromus w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów

Avatar
Konto usunięte
Naja - Ostrze wykute przez dawnego, goblińskiego mistrza wraz z pomocą kilku innych rzemieślników. Materiału ma tą broń dostarczył ówczesny krasnoludzki górnik, najlepszy w swym fachu. Nie przetrwała jednak informacja jaki dokładniej był to metal bądź stop.

Zdobienia wykonał jeden z najsłynniejszych złotników elfickich. Na koniec miecz został oddany nagom, by ci zaklęli go swą magią, dzięki czemu najmniejsza rana zadana jego głownią jest śmiertelnie niebezpieczna, jad rozprzestrzenia się błyskawicznie powodując rozległą martwicę tkanek i niezwykle bolesną śmierć.

Jeśli chodzi o wygląd to głownia jest barwy głównie srebrnej, gdzieniegdzie z ledwo widocznymi granatowymi smugami. Pokryty platyną jelec jest dość krótki, lekko wygięty w kształt podkowy i bogato zdobiony, tak samo samo jak przystosowana do chwytu jedną ręką rękojeść. Funkcję głowni pełni kulisty kamień, podobno każdemu objawia się jako inny, choć nie wiadomo od czego to zależy.

Podobno znajduje się obecnie w państwie nagów, bądź goblińskich kryptach choć nie jest to pewnik.

Jeśli ktoś otrzyma tenże artefakt, prosiłbym o kontakt GM ze mną w celu uzyskania dokładniejszego opisu

Avatar Bilolus1
Rubinowa Włócznia z Oz Nazgoth - Najbardziej ukochany artefakt Księcia Krasnoludów - mierząca niewiele ponad metr (podobna bardziej do laski czy kosturu) włócznia w całości wykonana z rubinu, pełnia jej mocy nie jest znana nawet właścicielowi który powoli odkrywa nowe zaklęcia..w dodatku z czasem początkowo słabe czary wydają się nabierać w siłę..chociaż może być to tylko jeden z kaprysów wydawałoby się..żywej broni.

Avatar FD_God
Magiczna Muszla.

Artefakt odnaleziony przez Mnicha Jina w jaskini znajdującej się gdzieś na Archipelagu Sztormów. Niegdyś chroniony przez zastępy potworów morskich i owiany tajemnicą wyspiarzy, a obecnie posiadany przez Jina i używany w razie potrzeby. Jej działanie nie jest jeszcze do końca znane, ale ma ona ogromny wpływ na przypływy oraz morską faunę.

Avatar Bilolus1
Serce Strażnika

Zdjęcie użytkownika Bilolus1 w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów

Po tawernach często wraz z opowieściami o Strażniku krążą opowieści o jego największej słabości - specjalnemu artefaktowi który stworzyli bogowie aby kontrolować Upiora który skażony został mocą Melkisa, pierścień wedle legend miał się spisywać skutecznie sprawiając iż Znait z wściekłego wilka zmieniał się w potulną owieczkę.

Gdy Melkis został pokonany a jego stwórcy opuścili świat pierścień zaginął, ponoć został odnaleziony przez kilku ludzi którzy w dzisiejszych czasach znani są z potęgi i nieprzemierzonych bogactw..jednak to tylko plotki nieprawdaż ?

//Podrzuć to komuś kuba ;v

Avatar Vader0PL
Kamień Vlo'Ra'Lorgi

Zdjęcie użytkownika Vader0PL w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów

Kamień, przypominający wyglądem Malachit. Jest jednak od niego cenniejszy i piękniejszy.
Gdy trzyma go w dłoni potężniejszy Mag, to Vlo'Ra"Lorgi zaczyna wręcz świecić jasnozieloną barwą.
Jego obecny posiadacz-Connell FlioNhor- odkrył, że opiekun artefaktu jest w stanie rzucać potężniejsze zaklęcia, niż pozwala to jego poziom, a jego siła intelektualna zwiększa się niemal dwukrotnie. Jak na razie Mroczny Elf nie odnalazł w tym cech negatywnych, chociaż jego podupadanie na zdrowiu może mieć z tym jakiś związek.

Avatar Rafael_Rexwent
Moderator
Zdjęcie użytkownika Rafael_Rexwent w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów
Lekka, czarna zbroja ze złotymi zdobieniami ze smoczej łuski (bardzo lekka i mająca niezwykła właściwość- gdy Łak się przemienia ona dziwnym sposobem znika, aby pojawić się ponownie, gdy Łak znów przybierze ludzką formę.

Avatar Vader0PL
Żebym przynajmniej lepiej wymyślał, niż grał...

Miecz RflodisssiGhoresss
Zdjęcie użytkownika Vader0PL w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów
Owiany złą sławą legendarny miecz Nagów, symbol władcy i potęgi.
Plotki głoszą, że wystarczy sam dotyk tego cuda, by zwykły oręż, lub zbroja się rozpuścił. Co się dzieje z gołą skórą- chyba wszystkim wiadomo. Jest jednak istotny problem z tym mieczem. Nagowie nie wyjawiają, jaki jest naprawdę, a nikt, kto się odważył to sprawdzić-nie przeżył.

Miecz Zachodzącego Słońca
Zdjęcie użytkownika Vader0PL w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów
Niegdyś po świecie kroczyli wyłącznie prawdziwi paladyni i rycerze. Jeden z nich, zwany Hloresem z rodu Słońca, miał posiadać niezwykle piękny i zabójczy twór krasnoludów i elfów. Stoczył nim setki pojedynków i bitew i zawsze udało mu się przetrwać do dnia następnego. Niestety jego historia kończy się pojedynkiem z nieznanym, odzianym w czarno-czerwoną zbroję rycerzem. Ów rycerz zdołał przełamać miecz Hloresa w połowie, a następnie zadać kończący żywot cios w serce. Podobno miecz się zachował przez te wszystkie lata, a choć jest złamany w połowie- Nadal jest potężny w rękach szlachetnego wojownika.

Avatar
Konto usunięte
Magiczny fujarka
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów
Najniebezpieczniejsza broń znana Elarid. Wystarczy, że doświadczony grajek zagra na instrumencie a przeciwnika zaatakują chmary komarów...

Avatar
Konto usunięte
Chaber
Rapiery z reguły są niezbyt dobrą bronią. Długa głownia nie zawsze pomaga, ciąć niby można, ale nieosłoniętą tkankę, której zbyt dużo nie widać gdy ktoś nosi pełną zbroję płytową. W zasadzie można jedynie wprowadzać pchnięcia. W przypadku Chabra się to w zasadzie nie zmienia, lecz nawet najmniejsza rana staje się śmiertelnie niebezpieczna. Ta klinga typu flamberg posiada unikalną umiejętność to gwałtownej zmianie kształtu, głównie poprzez zamianę w kolce, w przypadku dotknięcia krwi, którą też w pewien sposób zużywa. Dzięki temu pozornie niegroźne zranienie w palec może poskutkować pozostawieniem suchej, podziurawionej sylwetki. Minusem jest to, że o ile kolce tworzą się szybko, to powrót do pierwotnej postaci trwa kilka sekund, co jest wystarczającym czasem na zostanie zabitym przez innych przeciwników, którzy mogliby znajdować się w pobliżu.
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów

Avatar
Konto usunięte
Miecz splendoru
Magiczna klinga wykonana ze złota. Jak zapewne myśli wielu, złoto to zły materiał na narzędzia. Ciężki, miękki... jak ktoś mógł zrobić z tego broń? Odpowiedzią jest magia. Ostrze zostało zaklęte przez najlepszych z najlepszych i tak naprawdę nigdy nie ma kontaktu z przeciwnikiem. Miecz otacza magiczna powłoka, i to właśnie ona odpowiada za efekt bojowy. To ona tnie podczas gdy szlachetny rdzeń zostaje nienaruszony. Dodatkowo zaklęcia powodują, że ciężar, mimo iż istnieje, nie jest odczuwalny przez noszącego i trudno się zmęczyć dzierżąc ten artefakt. Dodatkowo można do rękojeści włożyć szlachetne przedmioty, takie jak złoto, karmazyn czy też wlać drogie wino by klinga stanęła w płomieniach. Miecz splendoru jest też często podrabiany, lecz kopie posiadają zaledwie cząstkę prawdziwej mocy oryginału.

Pośród szlachty panuje powszechne przekonanie jakoby posiadanie dobrej jakości kopi jest oznaką ich majętności. Jakby nie patrzeć - mają absolutną rację.
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów

Avatar
Konto usunięte
Młot-pamiątka syna szermierza z okolic Gilgasz
Pewnego razu mieszkańcy Gilgasz skarżyli się na niebezpiecznego mutagenistę, który zamieszkiwał okolicę. W celu pozbycia się go został wynajęty szermierz. Ludzie pamiętający to wydarzenie mówią, iż zwał się Aureliusz Scrymgeour. Wziął on swój miecz oraz kilka mikstur i stawił się u problematycznego maga, a jego oczom ukazał się dość przerażający widok. Sinoniebieska, lekko fioletowa istota o czarnych jakby węgiel oczach wrzasnęła ukazując kilka rzędów chorobliwie żółtych zębów i chwytając kostur zaatakowała. Szermierz nie pozostał dłużny i po wyciągnięciu swej klingi rzucił się w wir walki. Walka trwała niezwykle długo, zakończyła się dopiero w momencie, gdy Aureliusz zdołał wrzucić wcześniej przygotowane kadzidło z mandragory do lampy olejnej. Niestety nie zdążył rzucić całego czaru na głuchotę i padł nieprzytomny, podczas gdy bestia zmarła natychmiast. Syn najemnika słysząc przytłumiony krzyk dobrze wiedział, że walka okazała się na tyle trudna, iż jego ojciec musiał użyć mandragory. Wsiadł na konia i popędził w kierunku źródła wrzasku. Gdy dotarł jego ojciec już nie żył, a sam syn kazał z ojcowskiego miecza oraz zębów kreatury stworzyć młot. Mówi się, że oślepiony żądzą zemsty wyruszył w podroż z zamiarem zabicia każdego mutagenisty jakiego tylko znajdzie, a słuch o nim zaginął.

Sam młot nie wydaje się wyróżniać niczym szczególnym, choć mając na uwadze jego pochodzenie na pewno posiada magiczne właściwości. Rękojeść została wykonana z dobrej jakości stali, a obuch z zatopionych w niej kłów oraz trzonowców.

//Jeśli jakiś GM pragnie wykorzystać artefakt, to prosiłbym o kontakt na pw ze mną w celu uzyskania dokładniejszego opisu

Avatar
Konto usunięte
Blady Kandelabr
Potężny amplifikator magii światła, został stworzony w zamierzchłych czasach. Posiada pięć ramion - jedno w centrum, lekko wyższe od reszty i cztery tworzące wokół centralnego ramienia kwadrat. Zużywa świece ze specyficznego wosku możliwego do uzyskania jedynie poprzez rozkaz w języku Pradawnych. Palą się one nikłym, niebieskim światłem o tendencji do zmiany odcienia od granatu do jasnego błękitu. Sam płomień po zapaleniu świec gaśnie tylko i wyłącznie gdy skończy się wosk. Zgaszenie go w inny sposób jest niewykonalne. Sam kandelabr wykonany został z szaroniebieskiego metalu - spekuluje się jakoby był to perpheryt co prawdopodobnie tworzyłoby świecznik najcenniejszym przedmiotem w całym Elarid. Podobno dawny arcykapłan tchną w ten przedmiot swą duszę, choć są to jedynie pogłoski. Choć kto wie...?

Avatar
Konto usunięte
Kaganek piromancji
Dość popularny przedmiot wśród adeptów magii ognia. W większości wykonane są z wypalonej gliny lub ceramiki. Ułatwiają kierowanie ognia w określony punkt oraz wspomagają zdolności użytkownika. Część akademii wymaga od uczniów wykonania sobie takowego kaganka, co nie jest też niczym trudnym - nawet miejscowego głupka da się tego nauczyć na niezgorszym poziomie. Istnieją też bardziej potężne wersje, lecz są one oczywiście trudniejsze do uzyskania. Istnieją też kaganki używane w innych dziedzinach magicznych, lecz są znacznie mniej powszechne. Następne pod względem popularności są kaganki świetlne - używające magii światła oraz czarnoksięskie - używające magii śmierci.

Avatar
Konto usunięte
Szaty popielne
Te spalone szaty, składające się właściwie tylko z popiołu, cudem utrzymują swą integralność. Z kilku Nirgaldzkich eposów wynika jakoby posiadały zdolność do blokowania płomieni i wysokich temperatur. Podobno nosili je członkowie zapomnianego już rodu zabójców smoków choć kto wie?

Avatar
Konto usunięte
Tarcza nadziei
Pewnego razu przez Plugawe Ziemie przejeżdżała karawana. Niestety, dla jej załogi, znienacka została zaatakowana przez Smoczych Ludzi. Szybko zabili oni większość kupców, a także maga wraz z kilkoma żołnierzami, którzy mieli ich bronić. Tylko kilku udało się uciec. Pewien kupiec ogarnięty rozpaczliwą żądzą przeżycia wziął kilka spalonych ciał i na szybko postarał się je oprawić i zszyć skóry z prowizoryczną tarczę. Nie uchroniła ona go co prawda przed utratą życia, lecz swoista tarcza została przesiąknięta nieśmiertelną nadzieją.

//Standardowo jeśli Kuba chciałby komuś to podrzucić to bardzo proszę o kontakt przez PW

Avatar
Konto usunięte
Księżycowa tarcza
Dziesięć takich stworzono dla dziesięciu najlepszych Paladynów Srebrnej Dłoni. Mają kształt dosyć dużego (ok. 120cm średnicy), lekko wybrzuszonego okręgu. Każda z nich została wykonana z najlepszej krasnoludzkiej stali i pokryta cienką warstwą perpherytu. Emanują światłą energią, a każde uderzenie w nią wyzwala błysk dezorientujący niedemonicznych wrogów oraz dotkliwie parzący demony.
Mogą służyć jako źródła światła gdyż nawet gdy nikt nie uderza wydzielają seledynowy blask

Avatar
Konto usunięte
Prośba o pomoc
Spiżowy dzwon i jego serce. Łowcy dbają o swoich członków, a prośba o pomoc jest tego przykładem. W razie niebezpieczeństwa uderza się sercem o płaszcz dzwonu a specyficzny odgłos słyszą tylko i wyłącznie pobliscy łowcy, którzy z reguły ruszają na ratunek. W praktyce jest to przedmiot używany sporadycznie - duma wplątujących się w aż takie niebezpieczeństwo najczęściej nie pozwala na zadzwonienie.

Avatar
Konto usunięte
Lustrzana nić
Mały kawałek cienkiej nici. Jeśliby przyjrzeć się dokładnie można zauważyć iż działa jak lustro. Jej długość wynosi cztery ludzkie kciuki. Specyficzna moc nici wynika z faktu, że odbija ona wszelkie ataki. Problemem jest wielkość. Jak się osłonić za pomocą tak małego przedmiotu?
Mówi się jakoby była częścią dawnej zbroi lecz prawdy nikt nie zna.

Avatar
Konto usunięte
Oczy ślepca
Drewniane amulety, po przyczepieniu do skóry pozwalają widzieć z tego miejsca w taki w sposób jakby znajdowało się tam prawdziwe oko. Działa też na ślepcach. Przyzwyczajenie się do nowego oka jest dość trudne i zajmuje wiele czasu, a w przypadku ślepców może nastąpić szok, a samo użycie amuletów niezwykle nieprzyjemne. Oczy można zniszczyć jak normalne drewno a rysy na drewnie ukazują się jako czarne rysy nakładające się na wizję używającego. Należy pamiętać, iż amulety łączą się ze skórą i o ile oko ślepca nie jest unerwione to na przykład jego wyrwanie spowoduje też uszkodzenie tkanki z którą połączone były amulety. Z nieznanych przyczyn ich działanie neguje woda, a do ponownego użytku nadają się dopiero po wyschnięciu.
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów

Avatar Vader0PL
Kolekcja Vu'Tiun
Wygląd: czarne, owalne, spłaszczone kamienie z wyrytymi runami. Założone jako naszyjnik mogą lewitować wokół właściciela.
Pojedynczy artefakt sprawia, że nosiciel nie jest pamiętany przez nikogo, a cała kolekcja tworzy iluzję rzeczywistości, w której nie istnieje nosiciel Vu'Tiun. Oczywiście właściciel widzi wszystko normalnie. Obecnie całość należy do niejakiego Fufuzela, a przynajmniej tak głoszą plotki.

Avatar Vader0PL
Księgi Tr'iii
Utracone dawno temu Księgi Gildii Magów, które w teorii zwiększały znacząco jakość i potęgę każdego, kto te księgi posiadał. Jednak nadmiar potęgi mógł sprawić, że czytelnik obumierał. Całkiem niedawno członkini Rady Magii odzykała Księgi i przysięgła, że będzie sprawować nad nimi kontrolę, nie dopuszczając nikogo do nich. Możliwe że sama zwiększyła swoją moc dzięki tym Księgom, ale trudno to potwierdzić.
Notka Ksiąg jest siedem, a odzyskano jedynie sześć egzemplarzy. Jedna nadal znajduje się poza zasięgiem Gildii.

Avatar
Konto usunięte
Pierścień amoku
Jak powszechnie, a przynajmniej powszechnie wśród Cieni wiadomo, Via Apelpisia wręcz kocha swój specyfik - parafrosýnię. Długie badania nad nim przyniosły efekt w postaci pewnego artefaktu. Po kilkugodzinnym rytuale udało się nasączyć wyjątkowy, pallasytowy pierścień czarem mutagenicznym o działaniu identycznym do parafrosýnii. W wyniku działania magii oliwiny przybrały chorobliwą, żółtą barwę, a metal zmatowiał. W związku z nieznanym nikomu prócz Vii efektem ubocznym artefakt spoczywa w skrytce do czasu jego dopracowania.

//Ktoś znalazł przedmiot? Skontaktuj się ze mną przez pw, GM'ie, a zdradzę efekt uboczny

Avatar
Konto usunięte
Czernina
Maczeta typu tapanga. Ostrze wykonano, co nietypowe, z kamienia, a żeby doprecyzować - onyksu. Sama broń nie różni się niczym od innych poza tym, że głownia łatwo się kruszy. W wyniku działania magii po polaniu czerniną klinga staje się wytrzymała na równi z dobrej jakości, ludzką stalą. Podobno powstała na zlecenie wielkiego smakosza potrawy, na której cześć nazwaną tą broń.

//Artefakt niższej klasy. Nietypowy, magiczny, w sumie bezużyteczny. Plus jest taki, że być może ktoś go otrzyma

Avatar
Konto usunięte
Pióro szyfrujące
Wyrwane gęsi pióro o niezwykłej zdolności do podmieniania pisma posiadacza na nic nieznaczące bazgroły, przy czym posiadacz zawsze jest w stanie odczytać to, co chciał wtedy napisać. Zaletą tegoż artefaktu, jest to, iż bazgroły nigdy nie układają się w żaden wzór, są całkowicie losowe, co nie pozwala na deszyfrację żadną istniejącą metodą.

Avatar
Konto usunięte
Elizabeth
To dwuręczne ostrze należało niegdyś do pewnego rycerza, wspaniałego Albrechta fon Yhram. Nazwał go na cześć swej ukochanej po tym jak nie zdołał jej uratować z rąk będącego zmorą w jego rodzinnym mieście maga o wyjątkowej i chorej zarazem fascynacji na punkcie tworzenia golemów z ludzkiej tkanki, przy czym nie używał typowych dla nekromancji technik. Po swej śmierci Albrecht został pochowany wraz ze swym mieczem, acz ostatnio została ona skradziona przez jakąś hienę cmentarną tudzież nekromantę.
Klinga ta ma nietypową właściwość dzięki której każda rana nią zadana jest niezwykle trudna do wyleczenia - skaleczenie goi się z taką łatwością jak rozpłatana kopa żył, a głębsze uszkodzenia to w zasadzie wyrok śmierci.
//Kuba, weź wreszcie komuś podrzuć któryś z artefaktów mego autorstwa.
//Ah, i broń ma jedną ukrytą właściwość jak coś

Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów

Avatar
Konto usunięte
Głupiec
''Tylko głupiec pozwala wrogowi na przejęcie inicjatywy''
Głupiec to miecz o którym mówiono już kilkaset lat wstecz. Nikt z żywych nie wie kto go właściwie wykuł, skąd wziął swą magiczną moc. Niezwykłą właściwością Głupca jest zdolność do zadawania wyjątkowo szpetnych wal przy walce obronnej, w ripostach. Rana szybko ropieje i skaża krew powodując zatrucia. Nieleczona przez dłuższy czas zaczyna wyżerać tkankę, zarówno mięśnie jak i kości. "Najlepszym atakiem jest obrona".

Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów

Avatar
Konto usunięte
Nova
Broń wyrobu krasnoludzkiego. Jak na tą rasę przystało - jest dosyć solidna.
Jej niezwykłość polega na czarze powodującym zwiększającym ból powstałych w wyniku jego użycia ran, co czyni ją też dość okrutną. Jej znacznym minusem jest jednak to, że od czasu do czasu wywołuje u posiadacza różne bóle.
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów

Avatar
Konto usunięte
Cthelieveux
Nazwą tą określane są specyficzne elfickie sztylety. Tworzą je kowale, którzy chcą zostać oficjalnie uznanymi za mistrzów swej sztuki. Są misternie zdobione i ostre wystarczająco by rzucona na nie karta papieru przedzieliła się na pół. Dodatkowo często są zaklinane tak, by rany nimi zadawane były w ogóle nieodczuwalne co potrafi być bardzo niebezpieczne dla ewentualnej ofiary.
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów

Avatar Bilolus1
Bombarda

Raport z "Oblężenia" i zniszczenia miasta Rark'Kark dokonanego przez jego wysokość Księcia Gorina Żelaznego Młota z błogosławieństwem i światłą radą Durina - ale to ku*wa było szybkie..

Po wielu dniach ciężkiego marszu w końcu stanęliśmy na wzgórzu, przy tajnym przejściu które nasi górnicy utworzyli, Książę stwierdził że to jedyna opcja aby uniknąć bycia zalanym przez nieskończoną armię goblinów, uderzyć w jej serce i wyrwać je bezlitośnie. Zaraz gdy nasza nowa tajna broń była gotowa i przyczajona, gotowa do wystrzału Książę wspiął się na szczyt wzgórza, zakrzyknął zaklęcie i..jakby z jego dłoni wystrzelił potężny piorun w sam środek miasta, niszcząc wieżę pełną goblinów - odłamki poleciały we wszystkie strony i obudziły całą tą zieloną masę gówna, szybko się ogarnęli sku*wysyny - sporo woja wystawili..zanim jednak zdążyli dobiec, książę machnął swą włócznią i..słodki Durinie to co zobaczyłem zapamiętam do końca życia, jak nagle ku*wa pie**olnęło to cały szyb się zatrząsł - nasza nowa broń wystrzeliła z hukiem a wszystko wokół niej zasnuł dym, niektóre z jej uderzeń przeorały przez szyki wroga ale większość..rozerwała miasto na strzępy, nie ważne czy mury czy wieże czy budynki - w kilka chwil to wszystko po prostu zniknęło..

Wygranie bitwy nie zajęło naszym chłopakom długo a gdy Jego Wysokość usłyszał o naszych stratach..rozkazał zniszczyć miasto, błogosław o Durinie tegoż Krasnoluda który pozwolił naszym wziąć odwet na tym zielonym ścierwie - to co zostało z miasta zostało dobite.

Zdjęcie użytkownika Bilolus1 w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów

Avatar Vader0PL
Naddnieg
Naddnieg to nasiąknięty energią magiczną łuk umożliwiający wypuszczenie z dużą prędkością strzał, do których dodawane są jakieś efekty magiczne. Jednakże, jakie to będą, to zależy od kryształu umiejscowionego w środku łuku. W zależności od tego może posłać m.in. strzały lodowe, ogniowe, elektryczne, wysysające życie/energię magiczną, wybuchające małą ilością lawy itd. itp. Jak zdobyć taki kryształ? Można to zdobyć od doświadczonego maga umiejącego coś takiego wykonać lub też Maga Dusz, który mógłby przenieść to w kryształy. Wracając do Naddniega, to na bliskie dystanse nie pozbawia swojego właściciela szans, gdyż jest wzmocniony stalą tak, żeby mógł posłużyć jako specyficzne uzbrojenie. A im dziwniejsza jest broń biała, tym większe szanse, że przeciwnik nie będzie wiedział jak z nią walczyć.
Historia łuku zaczyna się od pewnego Drowskiego Generała-Łucznika, który po tym, jak stracił swój honor i został wygnany z kraju (Dawne czasy, inne zasady). Stworzył on Naddniega, a następnie w pojedynkę wyruszył na Elfy i Ludzi. Jego wrogowie nie byli przygotowani na magiczne uzbrojenie, przez co uśmiercił blisko stu dwudziestu przeciwników drowów, w tym blisko dziesięciu generałów. Koniec końców i tak poległ. Elfy mówią o legendarnym Elfie, który wystrzelił z kilometra strzałę z taką prędkością, że przybyła do drzewa Mrocznego Elfa. Jednakże Drowy jasno mówią, że został otruty przez swojego domniemanego sojusznika. Prawda pozostanie gdzieś pośrodku.
Zdjęcie użytkownika Vader0PL w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wampirzy Sztylet - Ulubiona broń jednego z najsłynniejszych najemników Elarid, Artemisa Enteriego. Jak można się spodziewać, Zmiennokształtny jej nie stworzył, ale ukradł. Komu? Nie wiadomo do końca, gdyż nikomu nie chce się z tego zwierzać, ale najpopularniejsza wersja historii to przypadkowe wylądowanie w zamku pewnego wampirzego Nekromanty, zabicie go i kradzież owego sztyletu. Mogłoby to tłumaczyć kwestię nazwy, ale i tak jest to wątpliwe, gdyż wzięła się ona od czegoś innego, czyli od specyficznych właściwości broni.
Mianowicie może on wspomagać regenerację ran, a nawet ratować od pewnej śmierci, poprzez zabijanie nim. Otóż wchłania on krew z rany, aby potem przemienić ją w życiodajną energię, którą ofiaruje swemu posiadaczowi. Zależnie od rodzaju rany, może ona leczyć lub nawet zasklepiać własne obrażenia, a poza tym raz uratowała najemnikowi życie. Tak czy inaczej, szacuje się że wystarczy jedno morderstwo za jego pomocą, aby zregenerować każdą ranę, a od dwóch do czterech (zależnie od rasy, wieku, płci, stanu zdrowia i tym podobnych ofiary), aby móc przywrócić z granicy śmierci.
Poza tą właściwością jest też charakterystyczny przez materiał wykonania: Jakby złoty (a przynajmniej pozłacany), do tego z rękojeścią pełną kamieni szlachetnych... Cóż, ciężko zapomnieć taką broń, a jeśli zna się jej właściwości i reputację właściciela to ciężko zaprzeczyć, że robi solidne wrażenie na postronnej ofierze.
Zdjęcie użytkownika Kuba1001 w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów

Avatar Ether
Grymuar
Jest to zaklęta księga, pozwalająca przelać magowi na nią swą moc. Czyste kartki nigdy się nie skończą, a im bardziej będzie zapisana różnymi zaklęciami i notatkami, tym większa będzie potęga danego maga. W razie konieczności może spalić albo jakoś inaczej wykorzystać tę czy tamtą stronę, by uzyskać potężny efekt, ale wszystko ma swoją cenę...

Znana jest historia czarodzieja, który zabłądził w podziemnym labiryncie. Nie mając już siły, chcąc obronić się przed mieszkańcami podziemia, zaczął spalać swój grimuar, spalając tym samym - siebie. Ponieważ gdy podpali się stronę z zaklęciem, nie tylko traci się możliwości wykonywania go, ale także wspomnienia go dotyczące.

Zdjęcie użytkownika Ether w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów

Avatar bulorwas
Oko Szeanda
Gdy ludzkość tworzyła swe pierwsze narzędzia, a inne rasy były w podobnym stanie, urodził się mag, którego imię zostało zapomniane, przez wieki. Nie wiemy, nawet jakiej rasy był owy mag, i czy w ogóle był śmiertelnikiem, ale większość legend nazywa go Idealnym Zmiennokształtnym, którego przemiany nie ograniczają się do zwykłych istot, ani nawet trolli. Podobno potrafił przybrać każdą wyobrażalną formę, a jego ciało był odporne na wszystkie czynniki naturalne, czyli także na słabości Zmiennokształtnych. Jego charakter i umiejętności też były nieskazitelne. Miał jednak jedną wadę, mimo swej nieograniczonej mocy, żył tylko 40 lat. Podczas tego czasu opanował większość rodzajów magii do poziomu zaawansowanego, a magię dusz na poziomie arcymistrzowskim. Rok przed dniem swej śmierci rozpoczął razem z pierwszym kowalem, krasnoludem, którego imienia również się nie pamięta, tworzenie amuletu w którym dusza maga mogłaby dopełniać swą wiedzę i moc aż do końca świata. W ten sposób powstał idealny amulet, do którego w ostatni dzień swego życia, Zmiennokształty przelał duszę. Mag nie mógł się normalnie szkolić, więc musiał przejść do mrocznych sztuk. Amulet po tygodniu użytkowania zabierał duszę do środka, gdzie dawna potęga zmuszała ją do przekazania swej całej wiedzy i energii, magią oczywiście. Co Amulet dawał w zamian swemu posiadaczowi? Otóż dostęp do całej wiedzy, potęgi magicznej, dobrych specyfikacji i specjalnych zdolności dawnych posiadaczy. Aktualnie amulet przewinął się przez ponad pół tysiąca osób i oferuję praktycznie arcymistrzostwo we wszystkim. Aktualne położenie Amuletu nie jest znane. Są teorię o tym, że ostatni właściciel z pomocą magii ziemi zakopał go głęboko w ziemi (Może być w Podmroku, i jest to wielce prawdopodobne, bo też chodzi tam o nim opowiastki i także chodziły, nawet przed przybyciem krasnoludów.), ale równie dobrze może dalej przechodzić z rąk do rąk.
Zdjęcie użytkownika bulorwas w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów

Avatar ThePolishKillerPL
Gromostrzał
"Jeśli usłyszysz blisko grzmot, a niebo było nieskazitelnie czyste, to kryj się jeśli chcesz żyć..."
Łuk ten został stworzony przez Człowieka i Elfa - mianowicie Łuczarza-Człowieka i Elfa-Maga Elektryczności. W jakich celach? Dokładnie to nie wiadomo, aczkolwiek są pogłoski, że dawno temu powstał on na zlecenie łucznika nad łuczników, którego imię zostało zatarte przez czas. Cechami Gromostrzała jest to, że wystrzelone z niego strzały są pokryte "płaszczem z piorunów", pędzą z prędkością błyskawicy, a przy trafieniu wydaje on grzmot potężnego błysku z nieba i jest mała szansa, że cel zostanie dodatkowo rażony prądem bądź ogłuszony . Po kontakcie z Magią Wody (zwykła woda odpada) łuk traci swoje właściwości na 6 godzin, co nie zmienia faktu że wtedy i tak wygląda misternie. Obecnie włada nim pewien łucznik, a kim on jest? Tego nie wiadomo. Podobno też owy łuk jest w stanie według woli swojego Pana świecić mocniej od pochodni, ale to tylko pogłoski...nie?
Zdjęcie użytkownika ThePolishKillerPL w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów

Avatar Ether
Pogardziciel
Sztylet mający zdolność wysysania zdolności magicznych z dowolnych istot. "Wyssana" istota w żaden znany sposób nie może ponownie zdobyć swoich zdolności.

Godnym pogardy jest fakt, iż sztylet ten jedynie magazynuje zebraną energię w czaszce na głowicy - tym samym wydzielając śmiercionośne promieniowanie na otoczenie. Nie da się jej inaczej wykorzystać.
Zdjęcie użytkownika Ether w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów

Avatar
Konto usunięte
Kamień Nethirliitu
Kamień stworzony przez potężnego demona.
Dowolnie jaki mag może napełnić go swoją mocą poprzez dotknięcie kamienia i użycia swoich mocy. Kamień magazynuje całą energię, a kiedy ktoś złapie kamień oboma rękoma i wykrzyknie:
IN NOMINE DOMINI DA MIHI VIRTUTEM
cała moc zamagazynowana w kamieniu przepłynie do niego, stopniowo wyczerpując się i wracając do normalnego stanu.

Aktualny właściciel: Kramphus Malphas

Jak chcecie pokonać kogoś, kto jest silniejszy od samego siebie?! - Kramphus pod wpływem dzialania kamienia do 5 wojowników.
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów

Avatar bulorwas
Ludobójca
Legendarny miecz należący do Berserkera z Imperium Gryfów. Sama klinga jest tak wielka, ciężka i gruba, że nawet troll miałby problem by nią władać, często nazywana jest po prostu kawałem żelastwa z rękojeścią. Jednak to nie ten fakt czyni ten miecz wyjątkowym orężem, a sposób w jaki był wykorzystywany. Jego właściciel przelał z jego pomocą hektolitry krwi demonów i dwa razy tyle ludzkiej. Ludobójca ma też na koncie kilku członków Gwardii Ognia i dwóch Lordów Pustki. Nie wiadomo czy to ta krew, czy żądza mordu i zemsty Gareta, uczyniły miecz tym czym jest teraz. Otóż miecz jest idealną bronią przeciw siłą magicznym, potworom, no i oczywiście ludziom. Z czasem zyskał właściwości antymagiczne, podobno mag nim zraniony już nigdy nie skorzysta z magii, choć nie sprawdzono tego, bo żaden trafiony nie przeżył walki. Innym faktem o mieczu jest to, iż unosi z siebie mroczną, przytłaczając aurę, którą wyczują wszyscy, nawet nieumagicznieni. Nie jest to potęga demoniczna, czy po prostu energia magiczna, a surowa i złowroga moc. Najpewniej tylko jego właściciel może dzierżyć go z pełnym powodzeniem, choć niedługo może się to zmienić...
Nie mam sensu rozwodzić się nad kształtem czy kolorem miecza, gdyż ten jest na okrągło przetapiany i naprawiany za sprawą częstego użytkowania.

Avatar ThePolishKillerPL
Ziemiował
Zdjęcie użytkownika ThePolishKillerPL w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów
Dwuręczny młot, który wyszedł z pod rąk najlepszych krasnoludzkich kowali, zaklęty Magią Ziemi wykuty na zlecenie dawnego krasnoludzkiego króla. Ma on na koncie niejedną bitwę, czy to wygraną czy to przegraną. Owe zaklęcie polega na tym, że jeśli jego właściciel odpowiednio się wścieknie, to przy gwałtownym impakcie z ziemią ten młot jest w stanie wywołać średnie trzęsienie ziemi, przyozdabiając kawałek ziemi w pokaźne pęknięcie. Młot ten przechodził z rąk do rąk, i w sumie to nie wiadomo, czy nadal nie przechodzi, gdyż jego faktyczne istnienie jest nieznane, co przyciąga jak muchy do g*wna hordę poszukiwaczy przygód, jak i innych. Cel? Posiąść młot, a co dalej to zależy od osoby.

Avatar Vader0PL
Szarża Jenkinsa ~Miecz
Zdjęcie użytkownika Vader0PL w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów
Potężny dwuręczny miecz, który trafił w ręce Leroya Jenkinsa. Miecz ten, chociaż przypomina zwykłą broń, umożliwia szarżę na wroga w każdej sytuacji. Leroy to potwierdził, kiedy z okrzykiem LEEEROY JENKINS szarżował po pionowej ścianie, czy to biegnąc po wodzie. Udowodniono pewną ciekawą właściwość, otóż szarża trwa tak długo, jak okrzyk błędnego rycerza, który tę broń posiada. Nadal nie odkryto jednak, dlaczego Szarża Jenkinsa posiada tak dziwne i niecodzienne właściwości.

Avatar bulorwas
Kłamca
Miecz tak nieznany, jak imię jego twórcy. Podobno wyszedł z rąk wybitnego Iluzjonisty i maga Mroku, który wkurzony ciągłymi przegranymi w pojedynkach szermierczych, spreparował w ten sposób swą klingę. Kłamca byłby zwyczajnym krótkim mieczem, gdyby nie jego zdolności. Otóż czyni siebie i rękę w której jest trzymany niewidzialną (za zgodą posiadacza oczywiście), a na jej miejsce tworzy iluzję ręki z mieczem, która rusza się wedle woli posiadacza. Poza tą funkcją, miecz może być też po prostu niewidzialny, czy utworzyć iluzję siebie i ręki bez znikania, co pozwala utworzyć nieistniejącą trzecią rękę. Miecz może nie jest za dobry w walce na duże grupy, ale w pojedynkach jeden na jeden jest jednym z lepszych wyborów. Jeśli widzicie kogoś, kto podrzyna gardło oponenta tylko łapiąc za rękojeść nie wyjmując klingi, najpewniej dzierży Kłamcę.
Zdjęcie użytkownika bulorwas w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów

Avatar Radiotelegrafista
Świecące Szkło
Zdjęcie użytkownika Radiotelegrafista w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów

Substancja wynaleziona przez domorosłego, młodego alchemika i wynalazcę, Młoszko Rybochycia. Zawiera w sobie nieco rozpuszczonych minerałów, źródlanej wody oraz śluzu rybiego. Kiedy potrząśnięta, wydaje z siebie, za sprawą reagujących minerałów, dosyć jasne światło. Jedna flaszka została podarowana Morzywałowi Rybochyciowi.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Kręgi

Fragment tekstu z notatnika Heriona Winclera zatytułowanego "Zaklęcia i Rytuały"

"ZR 012 Kręgi

Według starych manuskryptów okultysty które zakupiłem od skorumpowanego strażnika po tym jak jego poprzedni właściciel został stracony za praktykowanie czarnej magii, podczas przywoływania demonów można dodatkowo użyć kręgów o różnych właściwościach. Niestety notatki są w dużym stopniu niekompletne, albo zapisane w jakimś niezrozumiałym dla mnie języku, ale z fragmentów które udało mi się odczytać wynika, że istnieje 10 poziomów kręgów ochronnych oraz nieokreslona ilość kręgów pomocniczych (*notatka na marginesie* Trudność z tlumaczeniem. Rozpoznać co to za język)

Ze wszystkich 10 kręgów ochronnych, tylko 3 pierwsze są zaopatrzone w stosowną instrukcję, oraz nazwę. Są to kolejno:

1 Krąg Otchłani: wyglądem przypomina zwyczajny pentagram w okręgu. Według instrukcji wykonuje się go z sproszkowanej kredą wymieszaną z krwią jagnięcia. Krąg ma ochraniać przed "najbardziej żałosnymi istotami z pustki", więc zakładam, że powinien poradzić sobie z chochlikami i zwierzętami, lub przynajmniej spowolnić słabsze demony.

2 Krąg Lubieżności: By wykonać ten krąg trzeba zaznaczyć na okręgu 4 punkty po (2 na górze i na dole) i złączyć ze sobą najdalsze punkty tworząc literę X oraz przeprowadzając linie między najbliższymi punktami zamykając figurę. W efekcie powinniśmy otrzymać coś na wzór klepsydry w okręgu. Krąg tworzy się za pomocą soli wymieszanej z "krwią z łona dziewicy" (*margines* patrz eksperyment 2). Według manuskryptu chroni przed demonami porządania, więc powinien działać na inkkuby i sukkuby (jeśli te pierwsze naprawdę istnieją)

3 Krąg Obżarstwa: Wyglądem przypomina sześciokąt foremny w okręgu. Wykonuje się go ze zmielonych zębów "zielonoskórego ludojada" i krwi niemowlaka. Najsilniejsze demony przed jakimi krąg może chronić maga są wojownicy pustki, ale tych silniejszych nie jest w stanie trzymać w nieskończoność, więc pośpiech może być wymagany.

Poza tym zapiski mówiły o jednym kręgu pomocniczym o nazwie "Krąg przekazania mocy". Są to w zasadzie dwa kręgi o różnych wielkościach połączone prostą linią. Wykonuje się go za pomocą tej samej kredy, co w przypadku kręgu Otchłani. Według notatek przekazuje energię z mniejszego okręgu do większego. (*margines*Patrz dodatek do eksperymentu 1 i eksperyment 2)

Uwagi:
-Według notatek każdy składnik pochodzenia ludzkiego da się zastąpić odpowiednikiem z innych humanoidalnych "dobrych" istot jak elfy, czy krasnoludy
-Każdy "silniejszy" okrąg powinien spełniać funkcje poprzedniego, więc teoretycznie powinno dać się zamknąć chochlika w kręgu porządania (*margines* patrz eksperyment 2)
-Przed narysowaniem każdego okręgu trzeba najpierw napełnić obiekt z którego korzysta się podczas rysowania magią demonów. Im potężniejszy krąg tym więcej energii potrzebuje dany składnik (*margines* patrz eksperyment 1)
- Jak na razie wszystkie kręgi wymagają jakiegoś rodzaju krwi. Czyżby pozostałe też zawierały ten składnik?

Zadania:
1.  ̶S̶t̶w̶o̶r̶z̶y̶ć̶ ̶k̶r̶ą̶g̶ ̶p̶i̶e̶r̶w̶s̶z̶e̶g̶o̶ ̶p̶o̶z̶i̶o̶m̶u̶ ̶
2. S̶t̶w̶o̶r̶z̶y̶ć̶ ̶i̶ ̶p̶r̶z̶e̶t̶e̶s̶t̶o̶w̶a̶ć̶ ̶k̶r̶ą̶g̶ ̶2̶ ̶p̶o̶z̶i̶o̶m̶u̶
3. Stworzyć i przetestować krąg poziomu trzeciego

Eksperyment 1: Podczas ładowania kredy odniosłem wrażenie jakbym próbował napełnić wodą sito, ale po paru godzinach ciężkiej pracy udało mi się uzyskać zadowalający efekt. Kreda zaczęła wydzielać aurę plugastwa, ale nie byłem w stanie pobrać mocy z powrotem, więc raczej nie może służyć jako magazyn. Krąg po narysowaniu (czy może raczej rozsypaniu) nie wydawał się w niczym niezwykły. Nadal wydzielał tą samą aurę co kreda. Możliwe, że krąg aktywuje się podczas samego przywołania, ale ze względu na bezpieczeństwo wole to przetestować na silniejszym kręgu.
Dodatek:
Narysowałam krąg przekazania i umieściłem resztki kredy w mniejszym okręgu, sam stojąc w większym. Nic się nie wydarzyło. Kreda nadal była naładowana energią.

Eksperyment 2: W celu pozyskania niezbędnych składników przekonałem jedną z pacjentek o tym jak niezbędnym do określenia stanu zdrowia jest krew z menstruacji. Średnio moralne, trochę niesmaczne, ale czego się nie robi w imię nauki! No, ale tak na poważnie faktycznie sól wymagała dwukrotnie, więcej energii niż kreda i było to dosyć problematyczne. (*margines*Muszę znaleźć jakiś alternatywny sposób ładowania), ale wracając do tematu po zakończeniu niezbędnych przygotowań postanowiłem wypróbować zarówno krąg ochronny jak i przekazania, więc po narysowaniu tego drugiego położyłem resztki kredy w mniejszym okręgu, a większy otoczyłem kręgiem Lubieżności i spróbowałem przywołać demona w centrum większego okręgu modląc się, by nie było to nic silniejszego. Ku miłemu zaskoczeniu w centrum okręgu pojawił się ognisty imp który pomimo szczerej chęci nie był w stanie wydostać się poza granice okręgu ochronnego, ani przebić się przez jego obszar żadnym zaklęciem. Kreda w mniejszym okręgu została kompletnie oczyszczona z mocy, oraz zawartej w niej krwi (*margines* czyżby krew miała jakieś właściwości magazynujące i na stałe wiązała się z mocą? *nieco niżej* krew w czystej postaci nie wykazuje właściwości magazynujących. Tylko w połączeniu z innymi składnikami wykazuje taką tendencję), przywołanie wykorzystało odrobinę mniej mojej własnej energii, więc obrazuje to działanie kręgu przekazania. Krąg ochronny zaczął generować nieco inny typ aury. Coś w rodzaju magii barier? Tylko bardziej splugawioną i połączoną z magią demonów, ale najważniejsze, że moja teoria okazała się prawdziwa. Zabiłem impa za pomocą długiej włóczni. Najwyraźniej nie ma żadnego problemu w tym, by przedmioty z zewnątrz przecinały barierę, a imp podczas śmierci dał radę spopielić tylko ten fragment włóczni który znajdował się za barierą. Na razie zakończę eksperymenty do momentu w którym nauczę się przywoływać konkretny typ demona.

//Notatki będą kontynuowane razem z postępem postaci. Wiedza w nich zawarta nie jest czymś ekskluzywnym i inne postacie mogą dowiedzieć się o niej z innych źródeł, ale wyniki niektórych eksperymentów mogą być unikalne dla notatek Heriona//

Avatar gulasz88
Kufel Bladolicego Jakyla
Jakyl zwany Bladolicym słynął z dwóch rzeczy. Po pierwsze był magiem, nawet arcymagiem. W stopniu przynajmniej zaawansowanym poznał arkana niemal wszystkich dziedzin magii. Z taką wiedzą można było czynić niewyobrażalne dobro lub zło prawda? Niestety, Jakyl słynął jeszcze z jednej rzeczy. Był starym alkusem, niereformowalnym pijakiem i zwykłym ochlejmordom. Swoją wiedzę i umiejętności wykorzystywał wyłącznie do odnalezienia nowych sposobów na upicie się. Rezultatem jednego z takich eksperymentów jest rzeczony kufel. Artefakt ten, każdy do niego nalany alkohol wzmacnia dokładnie o pięć procent. Fajne udogodnienie? Być może, jednak prawdziwą moc kufla odkryjemy po nalaniu do nań cieczy bez procentów. Bowiem potrafi on każdą ciecz zmienić w alkohol! Wodę zmienia w wódkę, soki w nalewki, olej w burbon, krew w wino, a szczyny w piwo. Jakyl był niezmiernie dumny ze swojego dzieła, zwłaszcza że stworzył go w stanie głębokiego delirium, kiedy od dwudziestu czterech godzin nie miał procentów w ustach. Nie długo się nacieszył swoim dziełem, bo już półtora roku później jego wątroba dosłownie eksplodowała podczas testowania na sobie nalewki z duszy demona.

Gdzie kufel znajduje się w tej chwili? Jeśli wierzyć opowieścią podróżnych, posiada go pewien hobbici handlarz, lub istota która się za niego podaje. Zakłada się o niego z niepokornymi szaleńcami i dzielnymi wojakami. Zawsze prosi o wykonanie jakieś potencjalnie niebezpiecznej czynności, która dla uczestnika nie powinna stanowić żadnej trudności. Jednak te zakłady zawsze kończą się śmiercią wojaka, a hobbit zbiega z kuflem w poszukiwaniu kolejnej nieświadomej ofiary.
Zdjęcie użytkownika gulasz88 w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów

Avatar Kazute
Ak'Arin

Magiczny kostur został stworzony przez Vakthomirra Wielkiego Znawcę oraz kilkoro jego przyjaciół. Wysokiej jakości dębowe drewno zostało dokładnie oszlifowane przez elfickiego rzemieślnika i ozdobione złotem przez krasnoludzkiego kowala. Akwamaryn przywieziony przez Wróżka z Archipelagu Sztormu został oszlifowany oraz zaczarowany przez Inkwizytora Światła tak, by -jeśli takie było życzenie użytkownika- pochłaniał energię magiczną z otoczenia, następnie ją magazynując. Gdy władający kosturem mag zażyczy sobie dodatkowej mocy z kryształu, może jej bez problemu użyć, tym samym wzmacniając swoje zaklęcia. Akwamaryn również świeci się na niebiesko, gdy znajduje się na terenie o wysokim natężeniu alarinów będących podstawą każdego rodzaju magii. Zazwyczaj są to miejsca śmierci potężnego maga czy też wielkie skupisko magicznej fauny i flory. Kostur swoją nazwę zawdzięcza swojemu obecnemu posiadaczowi Vakthomirrowi, który utworzył słowo "Ak'Arin" od wyrazów "akwamaryn" oraz "alarin".

Zdjęcie użytkownika Kazute w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów

Avatar Trinitrotoulentn
Naszyjnik zamiany
Panie i Panowie!
Najśmieszniejszy żart w całym Elarid!
Wampir przebrany za...
Babę!
Naszyjnik zamiany to artefakt wykonany przez maga z naprawdę wybitnym poczuciem humoru, dzięki któremu można zmienić się w człowieka, ale koniecznie przeciwnej płci niż jest noszący
Zmienia też głos!
Zdjęcie użytkownika Trinitrotoulentn w temacie Artefakty, amulety i cała reszta magicznych tworów

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Kuba1001
Właściciel: Kuba1001
Grupa posiada 85894 postów, 214 tematów i 106 członków

Opcje grupy Elarid [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Elarid [PBF]