Gród Umy

Avatar
Konto usunięte
Niewielki fort znajdujący na północ od Wilczej Skały. Gród otoczony jest ze wszystkich stron gorącym i palącym piaskiem pustyni, a sam znajduje się właśnie na niej. Jedynie na północ dalej jakiś kilometr widnieją zielone krajobrazy. Gród jest miejscem schronienia dla plemienia Umy a zbudowany został głównie z drewna, bo najłatwiej było skombinować, no i z kości, które służą jako umocnienia. Jedynie fundamenty są z kamienia. Fort posiada trzy wieże obronne w których są niewielkie balista stacjonarne do obrony przed najeźdźcą. Gród nie jest rozbudowany i w jego skład wchodzi dziedziniec na którym toczy się życie. Orkowie piją i ćwiczą, stoi też tutaj katapulta i klatki z dzikami. Drugą częścią jest wielki dom! W jego wnętrzu każdy ork ma swoje cztery ściany gdzie śpi i robi inne pierdoły pokroju srania. Wielki dom podzielony jest na trzy poziomy. Pierwszy to mieszkania. Drugi to miejsca dla wojowników i zbrojownia. Trzeci jest miejscem kultu i zebrań orków. Czwarty to nora szamana. Do tego orkowie mają podziemny piwowar i niewielki ch*jowy loszek dla jeńców.
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Gród Umy

Avatar
Konto usunięte
Uma stał na dziedzińcu przy rozpalonym ognisku i podskakiwał tańcząc przy nim. Wypowiadał szamańskie słowa, które miały zesłać mu prorocze sny. Duchy muszą wiedzieć, że Uma jest po ich stronie albo przynajmniej orkowie muszą dalej wierzyć w istnienie duchów.
- Kima nima kakanima! Dima oma bergo doma! Jono stakej da woruta! Kima nima kakanima!

Avatar FD_God
Właściciel
Odtańczenie oraz odśpiewanie orkowego rytuału na obecną chwilę przyprawiło jedynie o zmianie koloru ognia z tradycyjnej pomarańczy i czerwieni na szczerą zieleń. Mogłeś tylko domyślać się co próbują ci przekazać duchy, może objawią się dopiero we śnie?

Avatar
Konto usunięte
- Łaaa!
Warknął szaman i skończył tańczyć. Tera wie co duchy chcą przekazać ale nie można iść tak po prostu spać. Trzeba zrobić co należy do szefa. Wydać zadania na dziś.
- Słuchać mnie brąziaki! Trzech z was weźmie jednego dzika i pójdzie na łowy. Dwóch przygotować drewno. Dla następnych trzech mam zadanie specjalne. Zrobicie rydwan z drewna. Koła obijta kościanymi kolcami a dyszle wielkim kościanym ostrzem. Dziś o zachodzie słońca wieczerza! Reszta warta i ćwiczenia.

Avatar FD_God
Właściciel
-Szef, co to jest rydywan?- Zapytał jeden z orków nie wiedząc najwidoczniej o takiej konstrukcji, pewnie jak reszta.

Avatar
Konto usunięte
- To być bardzo skomplikowana konstrukcja.
Zamyślił się Uma.
- Drewniana skrzynka na dwóch kołach do której podczepia się jakieś zwierzęta, wsiada i wjeżdża we wroga. Żywy taran.

Avatar FD_God
Właściciel
-Ach, dobra szefie, no to my się tym zajmiemy, ale u nas to jakichś fachowców to nie ma...- Powiedzieli i dobrali się w grupki udając się na rozpoczęcie swoich zadań jakimi było upolowanie zwierzyny, narąbanie drewna i zbudowanie skrzynki na kółkach, zwanej też jako rydwan.

Avatar
Konto usunięte
- Nie wiem jaki mądry wpadł na pomysł wystrzelenia krasnoluda. Ku*ewsko by się przydał.
Warknął szaman i udał się do swojej nory na samą górę wielkiego domu. Poszedł spać.

Avatar FD_God
Właściciel
Udanie się na samą górę w tradycyjny sposób było na tyle wyczerpujące, że ułatwiło ci to tylko zaśnięcie. Tak sobie smacznie spałeś do czasu obudzenia się w środku nocy słysząc krzyki dochodzące z zewnątrz.

Avatar
Konto usunięte
Wstał i wyszedł na most zwodzony żeby zobaczyć co się dzieje.

Avatar FD_God
Właściciel
Ze swojej obecnej pozycji mogłeś zauważyć to, że cały twój fort jest otoczony, a na dziedzińcu już wybuchł konflikt między twoimi jednostkami, a nieumarłymi, orkami chaosu, a nawet smokiem latającym wysoko nad ziemią. W oddali też mogłeś zauważyć dym pochodzący najpewniej z Wilczej Skały.

Avatar
Konto usunięte
- Wszyscy do broni!
Wykrzyczał szaman, uniósł swoją laskę i zaczął nią wymachiwać okrężne ruchy.
- ŁAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAARRRRGHHHH! - Warknął głośno i rozpoczął przyzywani duchów przodków, odmawiał modlitwę by te wzmocniły broń brąziaków i pancerze nadając im ognistej aury.
- Kaka nima ento duma! Eno duma ina kuma! Dajas pento zagłon nulna! Kaka nima ento duma! Eno duma ina kuma! Dajas pento zagłon nulna!

Avatar FD_God
Właściciel
Krzyk przystąpienia orków do broni był niepotrzebny skoro już wszyscy byli w trakcie walki, nie mniej jednak twe błagania wobec przodków zostały wysłuchane i twoi ludzie otrzymali ich błogosławieństwo na swój pancerz jak i broń. Niestety przeciwnik mając znaczną przewagę liczebną powoli zaczął pokonywać twoich wojowników i wkrótce mieliby iść na górę po ciebie. Smok zaś w najlepsze palił cały obóz.

Avatar
Konto usunięte
Spoglądał na toczącą się bitwę. Sytuacja jest przeje**na i nie można ukrywać oczywistości. Szaman postanowił walczyć do upadłego i skierował swoją laskę na wrogie wojska. Znowu zaczął nią kręcić, rozpoczął przyzywać do walki ducha świętego olbrzyma i wivwerny pustynnej by te wzięły udział w bitwie. Podskakiwał na moście desperacko śpiewając.
- Weź olbrzymie uderz ryja! Wielka przechuj twoja siła! Silny duży i też święty! Ratuj orków swe zastępy! Ty wywerno też bądź święta! Ratuj orków przed ból prędka! Złap że wrogów w kły i szpony! Wypluj, pogryź, wedle woli!

Avatar FD_God
Właściciel
Twe modły zostały wysłuchane, za obozem uformował się eteryczny gigant bez twarzy, który zmierzał w stronę obozu, tak samo pośród chmur pojawiła się równie eteryczna wiwerna, oba stworzenia zaczęły wspomagać szeregi twoich orków, głównie jednak starały się jakoś odciągnąć smoka od palenia reszty obozu, warto wspomnieć, że palił się już wasz budynek mieszkalny.

Avatar
Konto usunięte
Szaman zaczął kraść energie magiczną, która napędzała nieumarłych i przekazywał sobie. Kradł również siły witalne czerwonych orków. Chciał zwiększyć maksymalnie swój wigor.

Avatar FD_God
Właściciel
Wszystko to wychodziło ci bez najmniejszego oporu, widziałeś jak szkielety powoli zaczęły się rozpadać, a orkowie tracili siły pomimo znacznej przewagi liczebnej, teraz tylko pytanie... Co zrobić z tą całą mocą?

Avatar
Konto usunięte
Postanowił przyzwać niewielką burzę z deszczem i piorunami, które uderzą we wrogów. Skierował laskę wysoko i uwolnił zebraną moc.

Avatar FD_God
Właściciel
Tak jak woda delikatnie gasiła ogień, który rozgorzał już w całym obozie, to tak pioruny pomagały niszcząc pojedynczych orków chaosu, niestety przykuło to też uwagę smoka, który latał na niebie, a zdołał już uporać się na dobre z gigantem oraz wiwerną. Wylądował on na ziemi i stając na tylnych odnóżach, był na tyle wysoki, że spoglądał na ciebie z góry swoim przeszywającym twoją duszę wzrokiem, teraz mogąc mu dokładniej się przyjrzeć zauważyłeś, że był w wielu miejscach pokryty pancerzem, jednak nie najzwyczajniejszym, o ile pancerz na smoku to norma... Ten dodatkowo nie wyglądał jak coś pochodzącego stąd... Jednak nim bliżej mogłeś się przyjrzeć smok machnięciem skrzydeł wykonał potężny wiatr, który miał za zadanie zrzucić cię z twojego mostu prosto ku ziemi.

Avatar
Konto usunięte
- Przeklęte smoki!
Krzyknął szaman spoglądając na monstrum. To musi być sprawka diabła. Ork zaparł się i złapał za linę od mostu. Skierował swoją laskę na smoka i postarał się wystrzelić eteryczną włócznie w jego skrzydło.

Avatar FD_God
Właściciel
Owszem, wystrzeliłeś takową w stronę jego skrzydeł, te niestety były pokryte takowym pancerzem i jedynie odbiła się od niego. Smok wykonał coś na kształt śmiechu.
-Głupcze, nie zatrzymasz nas, nie będzie to żaden podrzędny szaman czy nawet sama Światłość!- Powiedział gad swoim ciężkim tonem, po czym otworzył szeroko paszczę, a w niej mogłeś ujrzeć to, że ona sama była wykonana jakoby ze stali, zaś w środku zaczęła formować się energia.

Avatar
Konto usunięte
- Nie jestem podrzedny szaman! Jestem Uma Ima Kakaduma! Gadający paszczaku!
Warknął ork, złapał się liny mostu i przygotował się na wchłonięcie energii z ataku smoka.

Avatar FD_God
Właściciel
-Zatem giń jak każdy poprzedni!- Powiedział jeszcze, energia przyjmowała wyjątkowo ciemną, fioletową barwę, z pewnością nie był to żaden zwykły ogień. Smok wystrzelił z ust ogromny, ciągły promień o wcześniej wspomnianej barwie, odczułeś już jego początkowe uderzenie, ale nim zostałeś w pełni pochłonięty przez atak, to obudziłeś się zlany potem w swoim bezpiecznym, łóżku. Minęło najpewniej kilka godzin od momentu, w którym zasnąłeś wnioskując po pozycji słońca.

Avatar
Konto usunięte
Wyszedł na most zwodzony, żeby ogarnąć co się dzieje.

Avatar FD_God
Właściciel
Kilkunastu orkowych chłopaków trenowało ze sobą walkę drewnianym orężem oraz trenowało tężyznę fizyczną. Część odpoczywała po tym jak naścinała mnóstwo drewna, kilku nadal rozważało nad tym jak zrobić rydwan, konkretniej zrobili duże drewniane pudło bez wieka i kilka krzywych kół. Nadal jednak brakuje myśliwych, może złapali coś dobrego lub jest bieda jeśli chodzi o zwierzynę.

Avatar
Konto usunięte
- Brońcie grodu! Wybieram się do Wilczej Skały. Miałem sen proroczy! Wielki metalowy smok może w każdej chwili zaatakować nasze ziemie. Musimy być gotowi!
Obwieścił szaman, zszedł na dół, wziął wielkiego warga i wyruszył.

Avatar FD_God
Właściciel
-Tak jest szef!- Odpowiedzieli i zasalutowali rzecz jasna w twoją stronę, rzecz jasna zabranie się na grzbiecie warga znacząco ukróci podróż.
//Dowiesz się w swoim czasie kiedy tam dotrzesz.//

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar FD_God
Właściciel: FD_God
Grupa posiada 3873 postów, 26 tematów i 10 członków

Opcje grupy Belorith [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Belorith [PBF]