Konto usunięte
Nizinne tereny znajdujące się na północ od Lisbusu. Świetne miejsce dla jednorękich pustelników z sklerozą i ich myszy.
Konto usunięte
Vehen szedł sobie spokojnie przed siebie bez żadnego bliżej określonego celu. Skąd wziął się w tym miejscu? Nie pamiętał. Dokąd szedł? Nie wiedział? Gdzie właściwie dokładnie był? Nie miał zielonego pojęcia. Nie martwił się jednak tym, że się zgubił. To nie pierwszy i nie ostatni raz. Na dłoni trzymał swoją mysz, która wpi***alała spokojnie kilka nasion.
-Ładna dzisiaj pogoda, co nie Ixy? - zagadał do zwierzaka z szerokim uśmiechem na twarzy.
Właściciel
-Nie jest źle, ale mogłoby być lepiej.- Odpowiedziała ci mysz, rzecz jasna jako druid nie było to dla ciebie nic dziwnego, że potrafisz porozumiewać się ze zwierzętami.
Konto usunięte
-Nie lubię rozmyślać nad tym, czy mogłoby być lepiej lub gorzej. Dla mnie kufel jest zawsze do połowy pełny - powiedział z jeszcze wiekszym uśmiechem na mordzie.
Zaczął rozglądać się po okolicy podziwiając piękny krajobraz.
Właściciel
-Jak już tak mówisz o kuflu i piciu, to lepiej byśmy coś wypili, nasionami się nie napiję.- Odpowiedziała mysz kończąc jedzenie swoich nasion.
Konto usunięte
-Dobra. Bez obawy. Zaraz znajdzie się jakąś rzekę, jezioro czy karczmę.
Zaczął rozglądać się w poszukiwaniu jakiegoś zbiornika wodnego. Byłby też oczywiście zadowolony z znalezienia karczmy.
Właściciel
Próżno szukać karczm w miejscu gdzie mało kto chodzi, mógł co najwyżej znaleźć pojedyncze, leżące daleko od siebie gospodarstwa, mógł też wyruszyć na południe, by natrafić na jakąś rzekę.