Yerba Mate

Avatar Nanook
Właściciel
Za kubeczek ciepłej Yerby Mate
Sprzedałbym nawet mego tatę

To nie jest uzależnienie, to miłość



Kofeino prowadź mnie przez życie. Niespokojne, szybkie, pełne gówna, lecz życie bystre
coś czego brakuje mi na co dzień
ach gwałć mą korę mózgową chcę się poczuć dobrze
ty janie stymulancie pierwszy na tej Ziemi
narkotykiem jesteś lecz jakże pięknym
a gdy mi na studiach nie wystarczysz

to zadzwonię po twą białą kuzynkę
Amfetaminę


Ale na razie kochaj mnie gwałtownie, nieprzytomnie
jak Manson swe dziewczynki
bo potrzebuję tego
chcę tego
kocham to
kofeinowa euforia nie kończy się
nie mogę skończyć tego gówna, które wychodzi właśnie spod mych palców
bom w twoich objęciach martwy i żywy jednocześnie
już jutro znów spotkamy sięęęęęęęęęęęęęę

Avatar Nanook
Właściciel
Jakby jakiś psycholog to zobaczył to skończyłbym w zakładzie dla obłąkanych lol

Avatar Kadzio
yerba mate r*cham ci tate

Avatar Krzyniu
dupa nie zakład dla obłąkanych, masz rację i tyle

Avatar Krzyniu
też mogę r*chać tate

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku