Gwiezdny niszczyciel Victory "Klinga Światła."

Avatar Kuba1001
Okręt flagowy Rycerza Jedi, Besaliska Ezine'a Izindwani. Uzbrojeniem, osłonami i wyposażeniem nie odbiega od standardów. Przenosi na swoim pokładzie LAAT/i, LAAT/c, Arc-170, maszyny kroczące, działa zwykłe i samobieżne, żołnierzy sformowanych w Legion Rdzawych i resztę sprzętu naziemnego.
Charakterystyczną cechą są symbole Floty Otwartego Kręgu i malowania w kolorze rdzy na obu burtach.

Avatar Kuba1001
Jedi kierował się na mostek.

Avatar korobov
Właściciel
Na mostku kontrolowany chaos, ale wszystko jest pod kontrolą.

Avatar Kuba1001
- Jaka jest sytuacja, kapitanie? - zapytał jednego z Korelian, który służył na mostku okrętu.

Avatar korobov
Właściciel
-Wszystkie jednostki gotowe do startu Sir-powiedziała jakaś korelianka przy radarze nadprzestrzeni

Avatar Kuba1001
- Wprowadzić koordynaty na Mandalore.

Avatar korobov
Właściciel
Nawet filiżanka zastygła w powietrzu. Wszyscy się na ciebie spojrzeli.
-CO?!?!?!

Avatar korobov
Właściciel
Pierwszy oficer tylko wydał rozkazy, a jednostka, wraz z kilkunastoma innymi okrętami się uniosła.

Avatar Kuba1001
//To napiszesz co mam jeszcze poza Victory?//
Czekał.

Avatar korobov
Właściciel
//Preator, 3 Venatory, 6 Acclamatorów oraz 40 CR90.

Avatar korobov
Właściciel
Po chwili w nadprzestrzeni wyszliście, a waszym oczom ukazały się 3 płonące już okręty Mandalorian, walczące z osioma providence.

Avatar Kuba1001
- Wysłać wszystkie myśliwce. Nasz okręt ma zająć się najbliższym niszczycielem. Venatory niech zajmą się trzema innymi, a Acclomatory trzema następnymi. Ostatni zostawcie korwetom i myśliwcom.

Avatar korobov
Właściciel
Na dźwięk rozkazów zaczęto je wykonywać. Na szczęście większość Sępów, Tri i Hien została zniszczona.
-Sir, połączenie od Mandalorian-Alderaańczyk na stanowisku komunikatora.

Avatar Kuba1001
Skinął mu głową.
- Łącz.

Avatar korobov
Właściciel
Widać jakiegoś Mandalorianina w zbroi.
-Dzięki że jesteście *trzask*. Zaatakowali nas, ledwo się trzymamy...

Avatar Kuba1001
- Jaka jest sytuacja na planecie?

Avatar korobov
Właściciel
-Ponad pół miliona droidów bojowych atakuje Kedalbe. Nasze jednostki rzucają wszystko, co mają. 750 batalionów walczy o utrzymanie linii. Sformowaliśmy oddziały cywilne, ale straty idą w setki...-zatrzęsło ich statkiem.
-Chyba ściągnęliście lądowe siły?

Avatar Kuba1001
- Atak lądowy to moja specjalność.
//Setki? A nie tysiące?//

Avatar korobov
Właściciel
-Będziemy was osłaniać. Niech Moc będzie z Wami.

Avatar Kuba1001
- A gdzie mamy lecieć?

Avatar korobov
Właściciel
-Do Kedalbe!!!

Avatar Kuba1001
- Kapitanie. - zwrócił się do oficera. - Proszę namierzyć skupisko droidów i wystrzelić do nich z naszych wyrzutni. Jednak tylko wtedy, gdy nie zagrożą miastu, czy naszym sojusznikom. Jeśli droidy będą zbyt blisko, proszę obrać inny cel. Tymczasem ja przygotuję atak naziemny. - wytłumaczył i opuścił mostek, idąc do hangaru, gdzie powinni czekać już żołnierze, działa, kanonierki i reszta sprzętu.

Avatar korobov
Właściciel
Na okręcie ogłoszono alarm bojowy, a klony biegały wszędzie na swoje stanowiska. Twoja padawanka już biegła do hangarów, ale nagle okrętem zatrzęsło.

Avatar Kuba1001
Przez komunikator wywołał kapitana, by ustalić przyczynę owych wstrząsów.

Avatar korobov
Właściciel
-Sir, uderzył w nas myśliwiec Sęp. Wyeliminowana jest bateria jonowa.

Avatar Kuba1001
//Ale tylko jedna?//
- Wezwać z powrotem jedną trzecią myśliwców i połowę Chargerów. Niech nas osłaniają przed myśliwcami. Pozostałe myśliwce mają podzielić się na dwie grupy. Pierwsza ma być w odwodzie i czekać, a druga eskortować nas podczas lotu na planetę.

Avatar korobov
Właściciel
//Tak.
-Tak jest.-myśliwce się podzieliły, a Preator skoncentrował całą siłę ognia na jednym okręcie, który po chwili eksplodował.

Avatar Kuba1001
No więc kontynuował drogę do hangaru.

Avatar korobov
Właściciel
W hangarze ruch jak w ulu Geonosian.

Avatar Kuba1001
Wzrokiem poszukał klonów, z którymi przewalczył prawie trzy lata: Komandora Guna i kapitana Rhino. Pierwszego łatwo rozpoznać po donośnym głosie, zbroi o rdzawych malowaniach i tym, że zawsze wydawał komuś rozkazy. Drugi miał charakterystyczną zbroję w szare odcienie i rysunki rogatych bestii.

Avatar korobov
Właściciel
Obaj ładowali się do jakiejś kanonierki.
//Rdzawa zbroja z rdzawym morzu... A idź szukaj okrętu podwodnego w oceanie.

Avatar Kuba1001
//Nie każdy klon ma takowe malowania.//
On ruszył do tej samej.

Avatar korobov
Właściciel
Komandor zasalutował, podobie jak kapitan.

Avatar Kuba1001
Rozejrzał się za padawanką.

Avatar korobov
Właściciel
Padawanka wsiadała do ARC.

Avatar Kuba1001
Oni na pewno będą jej dobrze pilnować, więc nie będzie się niepokoić w czasie walki. Czekał, aż wszyscy załadują się do kanonierek, łącznie z maszynami kroczącymi, czołgami i działami.

Avatar korobov
Właściciel
Wszyscy mniej-więcej się załadowali. Potrzeba drugiego rzutu.

Avatar Kuba1001
//W sensie, że mam już startować, by zwolnić kanonierki, czy czekać na resztę?//

Avatar korobov
Właściciel
//Nie, trzeba drugiej fali. Bo jest za mało kanonierek na wszystkie oddziały.

Avatar Kuba1001
A więc dał rozkaz do wylotu.

Avatar korobov
Właściciel
Po chwili zaczęły wylatywać myśliwce i bombowce, a następnie kanonierki. Twoja poleciała gdzieś w środku.

Avatar Kuba1001
Nie miał tu wiele do roboty. Musiał czekać.

Avatar korobov
Właściciel
Po lekkich turbulencjach wylądowaliście na ulicy pełnej barykad, Mandalorian i klonów przysłanych do szkolenia wojska. Leży mnóstwo trupów oraz zniszczonego sprzętu, którego nie rozpoznajesz. Wygląda jak wielki egzopancerz z działem na plecach i działami zamiast rąk.
//Zmiana tematu, zaczynasz.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku