Śpiewnik w którym zawarte są najsłynniejsze pieśni naszej krany.
Wzór:
Nazwa:
Wykonawca:
Tekst i muzyka (może być video):
Właściciel
Odgornie móqię to NIE JEST o postaci bulora i proba chwalenia się tym będzie srogo karana <3
Szkoda A już wymyślałem limeryk o smoku o większym jedynie ego od miecza, i szewczyku stali co mu przyfasolił :(
Nazwa: Piosnka o smoku i szewczyku stali.
Autor: Bard Eimer van emes
Tekst:
Niech kto przyjdzie i posłucha,
ot histori z dobra ducha.
O szewczyku metalowym,
No i smoku dla wymowy.
W bardzo ładnej hen mieścinie,
Niech od teraz na świat słynie.
Ci dwaj chłopcy się spotkali
I od razu pokochali.
Ref: [Jeden ramie miał stalowe,
I do tego troche w głowie.
Choć jak dla mnie to był dziwny,
Przy okazji coś wyrywny.
Choć i smok w tej piosnce w net pojawi sięęę.]
O dwóch mieczach w arsenale,
Jeden duży drugi wcale.
I choć dzierżył częściej mały,
To marzył o wiekach chwały.
A oczy to on miał naprawdę złeee]
Szewczyk zaszedł do obrzeży,
Swemu szczęściu nie uwierzył.
Ujrzał z wielkim mieczem pana
Nie wyglądał jak katana.
A że pan ten mój kolego,
Od miecza miał większe ego.
Gdy usłyszał słowa szewca,
Wściekł się hen nasz łupieżca
Ref:[Jeden ramie miał stalowe,
I do tego troche w głowie.
Choć jak dla mnie to był dziwny,
Przy okazji coś wyrywny.
Choć i smok w tej piosnce w net pojawi sięęę.]
O dwóch mieczach w arsenale,
Jeden duży drugi wcale.
I choć dzierżył częściej mały,
To marzył o wiekach chwały.
A oczy to on miał naprawdę złeee]
Wnet walka się rozpoczęła,
Pięść o stół mocno walneła.
Tak zaczeli bój na życie
Czy do piosnki zatańczycie?
Szewczyk chyba był wariatem
No bo gdzie on z takim chwatem?
Smok zaś magi znał bez mała
No i miecz miał co nie miara
Ref: [Jeden ramie miał stalowe,
I do tego troche w głowie.
Choć jak dla mnie to był dziwny,
Przy okazji coś wyrywny.
Choć i smok w tej piosnce w net pojawi sięęę.]
O dwóch mieczach w arsenale,
Jeden duży drugi wcale.
I choć dzierżył częściej mały,
To marzył o wiekach chwały.
A oczy to on miał naprawdę złeee]
Zanim chłopca pogrzebiecie,
Wiedzcie prawde wy berbecie.
Czasem cios magię pokona,
Choćby dziecie z smoka łona.
Smok uderzył wnet o ściane,
I do piekł otwarł bramę.
Ale gabriel wielki wój,
Wnet demonów zniszczył rój.
Ref: [Jeden ramie miał stalowe,
I do tego troche w głowie.
Choć jak dla mnie to był dziwny,
Przy okazji coś wyrywny.
Choć i smok w tej piosnce w net pojawi sięęę.]
O dwóch mieczach w arsenale,
Jeden duży drugi wcale.
I choć dzierżył częściej mały,
To marzył o wiekach chwały.
A oczy to on miał naprawdę złeee]
Ot historia z tego płynie
Niech na świat calutki słynie
Zamiast się w magika bawić
Czasem lepiej siłę sławić
Tak historia nasza kończy sięęę
A co powiesz na to że opiszę to w książce którą napisze ma postać?
Okej ęc twoja postać ma słaby talent pisarski. A z drukiem jak i czytaniem w średniowieczu też słabo. Zaś bardowie szybko pożyczają piosenki plus są uniwersalnym przekazem. A z pomocą hellsinga to ta wersja szybko może stać się uważaną za kanoniczną i oryginalną. Zaś twoja za stek bzdur i samochwalstwo.
Do czyli jako Kloc anonim
Moderator
Nazwa: O czarnej pannie
Wykonawca: Nieznany, prawdopodobnie wioskowy śpiewak, lecz raczej wskazujł na paladyna/weterana wielu bitew
Tekst i muzyka (może być video):
[powolna muzyka z bałałajki]
Siądźcie w o-o-o-ogniuuuu...
Spójrzcie w nieeeebo
Zachowajcie dawne żyyyycia
Bowiem ona przyyyjdzie...
[Muzyka zaczyna się robić skoczna, dołączają fleciści i gracze na bębnach]
Była kiedyś paladynka, na Gryficku tu ołtarzu
Żyła sobie pewna elfka, na paladyńskim płaszczu
Patrzyła ufnie w przyszłość
Lecz została pochwycona i był to jej koniec.
[Milkną wszystkie instrumenty poza jednym fletem. Gra ponurą i smutną melodię. Głowny bajarz wstaje i przechodzi między zgromadzonych]
Była też drakkenka... Z mroku narodzona... Matka jej ciemnością, ale ona światłem.
Jasna niczym lilia, niewinna niczym kwiat
W paladyńskim płaszczu ruszyła zbawiać świat.
Lecz schwytana ona przez elfkę, splugawiona niczym chwast
Do podziemi ona spadła
Odkryła własny kult
[Muzyka zaczyna przyspieszać, solówka na bałałajce]
Lecz ruszyła ona z krucjatą
By zniszczyć elfkę tą
Prawdziwą plagę w sercu
Niewinnych świata stron
Jej żołnierze są martwi
Lecz w sercu wiecznie żyw
Chwała Imperium Śmierci
Bo oni z nami są
[Wszystkie instrumenty, żywo i skocznie]
Była ostatnia bitwa
W której ona zuch
W Rębaczy dolinie
Gdzie uratowała nas
Każdy jeden śmiertelny, po naszej stronie był
A ona na Nocnej Zmarze
Z wzgórza wierzgała na raz.
Spadły na wroga oddziały
Grobowej Straży jej
Bełty im nie straszne
Bo serc nie mają już.
A ona już wraz z nami
Obozie siedziała tak.
Jak my tutaj siedzimy
I powiadała nam
"Magia jest narzędziem
Więc używajcie jej
Lecz wszystko należy z umiarem
I nie niewolcie się.
Panujcie nad tym darem
I pamiętajcie że
Zło często jak dobro
[tutaj zwolnienie muzyki, a sylaba ma sekundę nuty]
A złe jako dobre jest!"
Właściciel
zlecenie: piosenka o zmianach panowania w Imperium Gryfów
nagroda: 500 koron.
Moderator
Wersja oficjalna czy nie? A może obie?
Właściciel
Oficjalna... to ma byc w karczmach... a nieoficjalna na pw za 1000 koron w dowolnym podzieleniu na strefy. Bede chcial to zacząc wykorzystywać po dłuzszym czasie wśród spiskowców...
Moderator
Ok. Dobra. Postaram się zrobić do jutra.
Nazwa: Królewska zmiana
Wykonawca: Nadworny Bard Imperium... Kakofonixsusus
Tekst i muzyka (może być video):
[Zaczyna grać na lirze]
Na tronie Imperium
Stał Imperius, Gareth
Władcą on był wielkim
Wspaniałym i dostojnym, lecz...
[Smutne tony]
Był i przedstawiciel, Shadowsong się zwał
Drowy się go bały, bo on z pani ich
Na czele zabójców, wkroczył pośród zbrój
Zabijał każdego, miecz jego czerwony się stał
Wten i błękitna krew trysnęła
"Oto Imperator padł!!! Władza nasza jest!!!"
[zaczyna grać żwiawiej]
Lecz nasi chłopcy to
Najlepsi spośród ich
Wybili spiskowców, Shadowsong zwiał
Postawiono szubieny
"W dyby" rozkazł szedł.
Wdowa po Gerathcie
Osiwiała już
Młody syn Geratha
Servius von Dracco
Zastał państwo rozbite
Lecz odbudował je
Elialla wspiera go
Lepszy on niż Gerath
Co patrzy na nas z chmur
[Muzyka zwalnia]
Rasy wszelkie do nas już...
Smoków nie ma, są tuż tuż...
Twarda moneta, Servius nas pan
Szlachtę ukrócił, Chłopom wolność dał!!!
Zwyciężył z Chaosem, on naszym Panem jest!!!
Nazwa: Królewiec
Wykonawca: A kij wie. Ważne że miał łeb.
Tekst: (Muzyki brak bo to przyśpiewka.)
Żył se raz królewski chłop.
Taki że aż krzyczy kot.
Ale łeb miał jak ta lala.
Z diabłem pił z Świętego Grala.
Każdy go szanować musiał.
Bo jak nie to już se dyndał.
Na stroczyku tam gdzie dz*wka.
Chajtnoł on się z elfią panią.
Co pół wsi latało za nią.
Każdy chciał zobaczyć "Boga".
I dziewczyny także szkoda.
Jednak ta go przydusiła.
I dzieciaka uczyniła.
Razem z tamtym Gryfolutkim.
Urodziła Elfa który był,
Ludu milutkim.
Oczy króla, ręka Pana.
Słowa mędrca, aż drży sala.
Każdy wiedział że to Władca.
Co ugniecie ciasto z placka.
Którym to imperium było.
I cud że się,
Jeszcze nie zmyło.
Ludowa pijacka przyśpiewka vs. Pełen nawiązań i trudnych zdań utwór literacki.
Kogo wybierze prosty lud?
Właściciel
cóż zawsze można dać obojgu nagrodę bo jedno trafia ku biednym drugie ku średniozamożnym.
Moderator
Ja raczej pisałem dla bardziej wykształconych. No z całym szacunkiem, ale "N.B.I." do czegoś zobowiązuje.
Właściciel
Nagroda zas za szlachtę i rebeliantów jest jedna...
Mam pieśń dla spiskowców, choć nie mojego autorstwa. Pytanie jest tylko czy spiskowcy to idealiści czy po prostu gnidy pragnące władzy.
Moderator
Stawiam, że są tam obie grupy. Potem się zaczną gryźć.
Mm coś dla Idealistów, ale nie zwolenników poprzedniego władcy
Właściciel
Był raz pan znad Czernomanny
Zdobył serce pięknej panny
Ale wojna się zaczęła
Śmierc mu żonę wnet odjęła
Hej hej hej gryfiny
Imperialne serafiny
Ubijajcie drowskie smoki
Boście nie spod gniazda sroki
Szlachci wdowiec, pan wargoński
Pierwszy śmiałek, kniaź Nadworski
Przysiągł usiec drowska chmarę
Od imperium będą trzymać warę
Hej hej hej gryfiny
Najjaśniejsze krwi rubiny
Coście siekli swego wroga
Z miecza cieknie wam posoka
Piersza szabla, w czarnym rzędzie
Na stepowym firmamencie
Toć historia pierwej klasa
Jak husarów z wargon masa
Hej hej hej gryfiny
O wy pyszne ziemi syny
Że za imię imperusa
Cała horda wojska rusza
Jedzie dumnie na straż przedzie
Nadwor pomści żonę w względzie
Na jej wieczną cześć i chwałę
Odda źycie tak wspaniałe
Hej hej hej gryfiny
Płaczcie dumne człowieczyny
Gdy Nadworski kniaź nie wraca
Smok w ogniu go w proch obraca
Tak ta kończy się historia
Nadworski ginie od ognia
To się po nim nam ostało
Że wargoński husarz walczy śmiało
Hej hej wargończycy
Wróćcie od tej łez krynicy
Najm wam da uczciwy władarz
Co przyganisz - źle powiadasz
~ propagandowa przyśpiewka karczmena gryfopurytan chcących nakłonić wargońskich przedstawicieli wolnej szlachty do heroicznego czynu dołączenia do Kruczej Husarii. Nawiązuje ona do historii jednego z pierwszych wargońskich kniazi - Henryka Nadworskiego - pierwszego kruczego husarza, który poległ w walce z czarnym smokiem, wbrew pieśni nie w jego ogniu, ale w otwartej walce. Kiedy napoczęta została wojna z Drowgaardem będąca równoznaczna z elekcją Serviusa Gryphita, to właśnie wargończycy stanowili jedną z pierwszych linii obrony. W tamtym okresie drowy miały o woele liczniejsza armie i życie kruczego husarza równe było śmierci w walce~
Zaloguj się
