Jakiś czas temu, zadałem sobie pytanie dlaczego grawitacja działa, odpowiedziałem sobie na nie.
Wasza kolej.
CzarnyGoniec pisze:Bo na początki był Wielki Wybuch i powstał Chaos, a Bóg utworzył takie prawa fizyki, by powstała ta jedna najważniejsza planeta na której powstaną w wyniku ewolucji stworzenia, którym na końcu, pod koniec szóstego dnia, da duszę.
Ewentualnie teiści mogą stwierdzić, że celem grawitacji jest utrzymywanie wszechświata w jakiejś formie ładu (sprowadzanie do Boga, jak już to Myszka zrobiła)
Myszkapl pisze:C. Wiem D. Pytanie jest źle postawione ponieważ X
A. Bóg B. Nie wiem
Myszkapl pisze:Siła wyższa to powód filozoficzny, czy tam metafizyczny niż naukowy.
A co do naukowego powodu... nie widzę innego niż siła wyższa.
Rander pisze:
Jakiś czas temu, zadałem sobie pytanie dlaczego grawitacja działa, odpowiedziałem sobie na nie.
Wasza kolej.
Myszkapl pisze:
Jeśli pierwsza przyczyna nie istnieje, to czy cokolwiek istnieje naprawdę?
Myszkapl pisze:A co to znaczy 'istnieć'?
Jeśli pierwsza przyczyna nie istnieje, to czy cokolwiek istnieje naprawdę?
darcus pisze:No właśnie, co to znaczy? Może to znaczy "być stworzonym przez Boga". Ale jeśli przyjmiemy na chwilę, że Boga nie ma i nikt nie stworzył Wszechświata, to czy on w ogóle istnieje? Czy my istniejemy?
A co to znaczy 'istnieć'?
Myszkapl pisze:
No właśnie, co to znaczy? Może to znaczy "być stworzonym przez Boga"
Aracz pisze:Może i tak. Może to słowo "istnienie" jest puste, bo wymyślone przez człowieka. Nie ma słowa, które tyczy się tylko rzeczy, które istnieją w naszym wszechświecie. A przecież Bóg, aniołowie i nasze duszą są tak jakby z "innego świata".
A jeśli nie jest stworzony przez Boga, to przyjmując takie rozumowanie, nie istnieje.
darcus pisze:Gdyby Bóg nie istniał, ludzie i tak by wymyślili.
A czy jest jakikolwiek powód, by w niego wierzyć, niezależnie od tego czy Bóg istnieje, czy nie?
Myszkapl pisze:Brawo. Szczerze, bez sarkazmu, gratuluję ci. Właśnie odkryłaś, dlaczego w ogóle powstało pojęcie Boga. Dlaczego ludzie go wymyślili.
Jedni by mieć nadzieję.
Drudzy by rządzić innymi.
Słabi by mieć siłę.
Mali by czuć się tymi wybranymi.
Inni by wytłumaczyć coś, czego nie rozumieją.
Samotni by myśleć, że ktoś nad nimi czuwa.
Aracz pisze:To jest dopiero interpretacja Kartezjusza jako modyfikacja interpretacji Platona.
Zgodnie z Biblią, świat jest jeden, ale ma dwa wymiary.
Rander pisze:Ktoś mnie ubiegł z Kartezjuszem...
Myślę więc jestem.
CzarnyGoniec pisze:
To jest dopiero interpretacja Kartezjusza jako modyfikacja interpretacji Platona.
Starożytni żydzi traktowali te dwa wymiary jako jeden
kulujulu pisze:
Wiem że trochę nie na temat
Ale mój ksiądz od religii użył argumentu "Naukowcy nie wiedzą co to grawitacja" żeby udowodnić istnienie Boga