Byli coraz bliżej, jedni przychamowali kilku z nich wysforowało się do przodu z bliska poznałeś trzech krasnoludów z krótkimi jednoręcznymi mieczami i w lekich pancerzach, przy bokach mieli przyczepione srebrne siatki.
- Chyba mylisz pojęcia, to ty jesteś moim sługą nie ja twoi -
Krasnoludy wykorzystały twoją chwile zastanowienia zanim zdążyłeś jakkolwiek zareagować ci zarzucili siatki na twoją paszczę. Najpierw poczułeś uderzenie, po którym usłyszałeś metaliczne kliknięcie. Siatka mocno ściskała twój pysk. W tym czasie trójka na przodzie zaczęła się wycofywać ustępując miejsca czterem krasnoludom z ciężkimi młotami. Światło pochodni odbijało się od ich kolczug oraz szyszkowych chełmów z których wystawały jedynie bójne brody.
//Zapomniałem napisać, że mówię do krasnoludów, mój błąd
Idzie w stronę krasnoludów i mówi do nich.
-Co ja takiego zrobiłem, że obudziłem się w celi?
Rzuca się na nich.
//Jeśli nie będziesz opisywał mi dokładnie tego co robisz podczas walki to dostaniesz wpie**ol,bo jako że jestem GM-em wrednym gdy dasz mi niedokładne działania ja doribie do nich najgorsze możliwe tło\\
Krasnoludy nie miały najmniejszej ochoty ci odpowiadać (chociaż wielko jaszczur u wrót ich fortu nie kojarzył się zbytnio z bezpieczeństwem). Ten na którego się rzuciłeś pewnie chwycił obiema rękami młot i z łatwością odbił twój atak. Jedynie twój szybki refleks //jeśli następnym razem podasz mi walce taki ogólnik to nie uratuje twojej dupy\\ uratował cię przed atakiwm młotem od boku.
Biegnie trzymając się lewej strony korytarza i atakuje krasnoluda, który się tej strony trzymał zamachem prawej ręki, ale żeby go chwycić, i rzucić nim od razu w następnego na przeciwko i biec dalej przed siebie.
//sory że cię olałem przez shitstorm\\
Krasnoludy nie spodziewały się tego więc udało ci się przejść bokiem niestety miały na tyle trzeźwości by odskoczyć przed twą łapą. Przebiegłeś obok nich a przed tobą czekała trójka z mieczami, miałeś efekt zaskoczenia po swojej stronie.
Drogę ucieczki zablokował ci ciężki krasnoludzki miecz przy okazji rozcinając boleśnie twój goleń. Upadłeś na ziemię i usłyszałeś gniewny głos smoka w swojej głowie który na chwilę cie sparaliżował - Jednak się co do ciebie myliłem. A ja NIENAWIDZĘ się mylić! - Gdy wróciła ci świadomość zobaczyłeś biegnącego na ciebie krasnoluda z uniesionym młotem. Z okrzykiem nienawiści wykonał potężne uderzenie w twoją czaszkę. Korytarz oraz obecnego krasnoluda zalała karmazynowa mieszanka krwi i mózgu. Ktoś niedługo dostanie pancerz z niezwykle elastycznej i wytrzymałej skóry.
//Jeden już zabity. Kiedy dostanę następnego?
Między tagi [youtube] należy wstawić 11 znakowy identyfikator filmu na YouTube.
Identyfikator znajduje się w adresie filmu i zawsze ma 11 znaków. Skopiuj go z URLa, np. z watch?v=YgEHrca6Yj0
skopiuj YgEHrca6Yj0.