Myśl, że jesteśmy jedynie zlepkiem atomów posklejanych w taki, a nie inny sposób jedynie dzięki bezcelowym genom... świadomość, że nasze pierwotne wrażenia, altruizmy, "altruizmy", przekonania i pragnienia mogą być determinowane jedynie przez fakt ustawienia jakiś aminokwasów w tej, czy innej kolejności... co nie ma związku z dobrem, ani złem a jedynie z zimno matematycznym prawdopodobieństwem przetrwania...
Bywa przytłaczająca, nie sądzicie?