darcus pisze:
Zresztą, to święto od-historyczne. Czyli takie, którego według mnie nie powinno się obchodzić.
Ogólnie tworzenie takich świąt jest jednym z elementów tworzenia wspólnoty narodowej.
Prywatnie nie jestem fanem ani takich świąt, ani wspólnoty narodowej, jestem zbyt dużym indywidualistą. Ale... nie uważam, że tego nie powinno być. Jest dużo ludzi, którzy odczuwają potrzebę wspólnoty. Na pewno nie jest dobrze, jeśli jest wyrażana w sposób prymitywny i rasistowski... ale jest ważna.
A to, że akurat 11 listopada to raczej kwestia przypadku, a nie tego, że 11 listopada stało się coś naprawdę wyjątkowo ważnego.
"potrzebujemy święta dla naszego narodu!"
"3 maja? 11 listopada? 15 sierpnia? 10 lipca?"
"11 listopada jest dobry"
"ustanawiamy święto państwowe"
ale tak to chyba zawsze, lub prawie zawsze działa...