Jak wszyscy wiedzą 10 października Team Fortress 2 będzie miał 9 lat. Jak na grę to całkiem dużo.
Wszystko byłoby OK, gdyby nie to, że przez ostatni rok TF stał się bardzo bliski mojemu sercu i zaczynałam myśleć o grach, które po okresie kilku lat traciły wsparcie (tzn. aktualizacje).
Tutaj nachodzi mnie myśl:
-Do końca historii z komiksów zostały dwie części.
-Od ponad roku nie dostaliśmy nowej.
-Za około 4 tygodnie TF2 będzie miał 9 lat.
-Prawdopodobnie wtedy wyjdzie 6 część komiksu.
-Zostanie tylko jeden rozdział do wielkiego finału.
-Prawdopodobnie znowu będziemy czekać rok.
-Valve może ogłosić, że dziękują nam, fanom TFa, za te wszystkie piękne lata spędzone z ich produkcją, lecz nie zarabiają już na niej tyle co kiedyś i że muszą przestać inwestować w nią czas i pieniądze.
To jest moja największa obawa, gdyż, kurde, Overwatch jest promowany wszędzie, dosłownie wszędzie.
W telewizji, na YT, w reklamach internetowych. Nie mówiąc już o tych wszystkich jutuberach nagrywających go.
Przez te wszystkie lata TF osunął się w cień. Oczywiście, jest i58 i różne inne wydarzenia, ale to już nie jest to, co kiedyś. Dochodzi coraz mniej graczy, a Overwatch jest coraz bardziej popularny.
To są tylko moje rozkminy i żale. Równie dobrze Valve może kontynuować historię szalonych najemników jeszcze przez długie lata (zarabiając na tym spore hajsy) , jednak obawiam się, że w walce z Overwatchem, naprawdę silnym przeciwnikiem TF przegra.
Z pozdrowieniami dla wszystkich fanów Team Fortress 2, Paula.