Dla mnie to dość straszne... bo prawdziwe.
To jedna z moich ulubionych piosenek. ;-;
Stanął w ogniu nasz wielki dom
Dym w korytarzach kręci sznury
Jest głęboka naprawdę czarna noc
Z piwnic płonące uciekają szczury
Krzycze przez okno
Czoło w szybę wgniatam
Chaustem powietrza robię w żarze wyłom
Ten co mnie słyszy
Ma mnie za wariata
Woła ,,Co jeszcze ci się świrze śniło!?"
Więc chwytam kraty rozgrzane do białości
Twarz swoją w ogniu widzę, twarz w przekleństwach
A obok sąsiad patrzy z ciekawością
Jak płonie na nim kaftan bezpieczeństwa
Dym w dziurce od klucza
A drzwi bez klamek
Pękają tynki wzdłuż spoconej ściany
Wsuwam swój język w rozpalony zamek
Śmieje się za mną ktoś jak obłąkany
Lecz większość śpi nadal
Przez sen się uśmiecha
A kto się zbudzi, nie wierzy w przebudzenie
Krzyk w wytłumionych
Salach nie zna echa
Na rusztach łóżek milczy przerażenie
Ci przywiązani
Dymem materaców
Przepowiadają życia swego słowa
Nam pod nogami
Żarzą się posadzki
Deszcz iskier czerwonych
Osiada na głowach
Dym coraz gęstrzy
Obcy ktoś się wdziera
A my wciśnięci w najdalszy sali kąt
,,Tędy"-wrzeszczy-,,Niech was jasna cholera!"
A my nie chcemy uciekać stąd
A my nie chcemy uciekać stąd
Krzyczymy w szale wściekłości i pokory
Stanął w ogniu nasz wielki dom
Dom dla psychicznie i nerwowo chorych
A my nie chcemy uciekać stąd
Krzyczymy w szale wściekłości i pokory
Stanął w ogniu nasz wielki dom
Dom dla psychicznie i nerwowo chorych
Stanął w ogniu nasz wielki dom!
(Z pamięci, jakby ktoś pytał. :v)