[Berlin] Miasto Popiołów

Avatar SHADERR
Właściciel
Wszyscy mieszkańcy Berlina mają wielką nadzieję, że to, co się stało z jedną częścią miasta nie stanie się też z całą metropolią. Ów część została sowicie zbombardowana i spalona. Nie ma tam prawie ludzi. Tylko trupy, potwory i jeszcze raz trupy. Nazwa jest adekwatna do tego jaki stan ma ta część. Mimo tego nadal można znaleźć przydatne przedmioty. Są tutaj zaledwie dwa bezpieczne punkty, co jednak wystarczy, bo teren nie jest taki duży.

Avatar
Konto usunięte
Mercel szedł przez miasto wolnym krokiem trzymając ręce w kieszeni, gdzie miał także nóż. Okrążała go horda żywych trupów i potworów, która pomagała mu w poszukiwaniu ludzi lub jakiegoś pożywienia. Mężczyzna obserwował także z lekką pogardą zniszczone budynki.
-Po tym miejscu widać, jak ludzie są głupi i bezsilni w porównaniu do waszej siły. Poświęcili tak dużą część swego miasta, by was pozabijać, a ostatecznie stracili tylko budynki nie robiąc wam nic - powiedział do potworów, choć wiedział, że pewnie go nie rozumieją.

Avatar SHADERR
Właściciel
Gość
Nieumarli żołnierze pewnie coś z tego zrozumieli, bo mówić potrafią, ale zazwyczaj rzadko. Faktem jest, że zbombardowanie i spalenie tej części miasta było aktem desperacji. Z resztą bezsilnej, bo na miejsce rozkawałkowanych powstały kolejne, a rozerwane ciała zapewniły im dużo pożywienia. W oddali widać było chwiejące się sylwetki skażonych. Na pewno byli "bezpańscy".

Avatar
Konto usunięte
Spróbował trzeźwo ocenić, czy starczy mu mocy na przejęcie nad nimi władzy. W przypadku nieudanej próby najpewniej doszłoby do walki, a Mercel nie chciał zabijać żywych trupów czy innych potworów. W końcu teoretycznie są po tej samej stronie. Na wszelki wypadek rozejrzał się za jakąkolwiek bezpieczną drogą, by okrążyć napotkane stworzenia.

Avatar SHADERR
Właściciel
Gość
Na przekabacenie na własną stronę skażonego nie potrzeba wiele mocy i wprawy. Dołączyli do twojej grupy prawie niezwłocznie.

Avatar
Konto usunięte
W takim razie szedł przez miasto dalej okrążony teraz przez jeszcze większą grupę skażonych wokół siebie.

Avatar SHADERR
Właściciel
Gość
Miał jednak szczęście, że były bezpańskie. Gdyby miały swojego władcę w postaci potwora, już najpewniej by się zjawił.

Avatar
Konto usunięte
Mercel zdecydowanie nie chciał walczyć z żadnym potworem, bo najpewniej oznaczałoby to zabicie go, a mężczyzna próbuje przecież być przyjacielem dla wszystkich stworzeń przybyłych na ten świat przy okazji odnalezienia artefaktu. Zwłaszcza tych, które chętnie unicestwiają plagę tej planety, ludzi.

Avatar SHADERR
Właściciel
Gość
Sęk był taki, że potworów nie obchodziło, czy chcesz je mordować czy chcesz im pomóc. Część prędzej rozerwałaby ci tętnicę szyjną i wygryzła kawał mięsa z boku, jak już będziesz konał. Inne może zrozumieją, ale za nic nie dadzą się opanować.

Avatar
Konto usunięte
Nie obchodziło go, czy uznają go za swojego, czy nie. Chce im pomóc wygrać tę wojnę, o ile można to tak nazwać. Nie oczekuje oklasków i chwały. Wybrał tę stronę konfliktu, którą uznał za słuszną i po tej stronie będzie walczył.

Avatar SHADERR
Właściciel
Gość
Te myślenie wielu z podobnym myśleniem wpędziło do grobu. Pewnie przez własną głupotę. Na horyzoncie kolejne trupy.

Avatar
Konto usunięte
No cóż, niektórzy mówią, że zwariował. On woli mówić, że przejrzał na oczy. Spojrzał w stronę trupów i spróbował dodać ich do swej rosnącej hordy.
-Ostatnio spotykam ich coraz więcej. Innym pewnie by to przeszkadzało, ale ja cieszę się z nowych członków mej hordy.

Avatar SHADERR
Właściciel
Gość
Sęk w tym, że są w grupie i najpewniej działają świadomie. Wiadomo, co to oznacza, prawda?

Avatar
Konto usunięte
Rozejrzał się za jakąkolwiek drogą, by okrążyć trupy i uniknąć tym samym walki z władającym grupą potworem. Złapał za nóż po czym go wyciągnął, dla pewności, że zaatakowany będzie umiał się obronić.

Avatar SHADERR
Właściciel
Gość
Teraz nawet nie masz pewności, czy nie zostaniecie zaatakowani, bo dowodzący najpewniej już was zauważył. Można przejść zniszczoną ulicą przez spalony rynek.

Avatar
Konto usunięte
Postanowił ruszyć przez spalony rynek. Wysłał kilku skażonych oraz dwóch nieumarłych żołnierzy przodem po czym sam ruszył za nimi. Cała horda, a zwłaszcza ghule i żołnierze, trzymać miała się blisko siebie i Mercela.

Avatar SHADERR
Właściciel
Gość
Na szczęście stwory się wami za bardzo nie zainteresowały. Jednak od razu przejścia na dzielnicę rynkową, rozległ się świst. Nagle jeden z zainfekowanych upadł na glebę z podziurawioną czachą.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Brak avatara
Właściciel: SHADERR
Grupa posiada 1388 postów, 23 tematów i 8 członków

Opcje grupy Projekt Mons...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Projekt Monster [PBF]