Miasto położone w północnej Bawarii na pograniczu z Saksonią. Okręd administracyjny zajmuje 40,34 km ^, a zamieszkuje to 45 976 ludzi. Tereny te znajdują się na wapienno-lessowym podłożu, które zapewnia wielką żyzność ziemi, zapewniające samowystarczalność rolniczą. Pod miastem znajdują się złoża ropy naftowej, żelaza, Vanadu, Manganu, węgla kamiennego, aluminium i wielu inncyh strategicznych surowców. Niedaleko przepływa rzeka oraz jest jezioro, odstarczające wody pitnej oraz energii elektrycznej w takim stopni, żę są całkowicie niezależni elektrycznie i hydrologicznie. Zabudowa jest bawarska. Nad całym tym obszaremdominuje 600 metrowe wzgórze, na szczycie którego znajduje się zamek gotycko-renesansowy z niewielką przybudówką z okresu baroku, w której kiedyś rezydowali Hohenzollernowie. Zamek ten jest wysoko ozdobony, zarówno rzeźbami, jak i innymi rzeczami. Na polach czernią się wraki z okresu od 1918 do czasów współczesnych. W całym mieście powiewają flagi III Rzeszy, na ulicach są patrole wojsk Hydry i SS, zbudowano laboratorium, gdzie naukowcy z AIM oraz Hydry trudnią się wymyślaniem nowych technologii. Zbudowano też fabryki, które produkują roboty, bronie oraz pojazdy, tak bardzo teraz potrzebne. Znajdują też się szwalnie robiące mundury i ubrania. Budynek ratusza zaadaptowano na koszary. Na zamku rezyduje w tej chwili Obersturmbannführer Helmut Masine i pluton żołnierzy Hydry. Powiadają, że pod spodem jest jakiś skarbiec, ale jeszcze go nie odnaleziono. Zbudowano urząd rekrutacyjny, gdzie neonaziści z wszystkich krajów świata przybywają, by służyć dla Rzeszy.

Helmut miał dzień jak co dzień, nic nadzwyczajnego. Nagle na jego komunikator przyszła wiadomosc. Od Red Skulla. To chyba ten na którym serum nie wyszło.

Odebrał tą wiadomość siedząc w byąej sali tronowej. Buty na tronie cesarzowej mówią, co o tym mysli. O tym ustroju... A nogi mu śmiedzą niesamowicie, zwłaszcza, żę ostatni raz zdejmował je... jakieś 75 lat temu.

Wiadomość mówi o zniszczeniu przez Fish Mana bazy pod wodą niedaleko Nowego Jorku.

Oraz żebyś jakoś wysłał tam kogoś kto zabierze dane z komputerów.

Idzie do laboratoriów AIM i Hydry (są wspólne), by wybrać kogoś, kto z nim poleci. Będzie osłaniał wraz z 5 jego żołnierzami i 2 Hydry. Zakłada wcześniej buty, bo co jak co, ale nie chce zacząć (ponownie) Holocaustu. Jeszcze nie.

Kilkoro z nich się zgodziło. Wśród dwóch z Hydry był Bob.

Popatrzył się na niego groźnym wzrokiem.
-Gdzie są nasze Doniery?

-W hangarze numer dwa.

-Za mną-bierze jakiegoś specjalistę z Hydry od elektroniki i wchodzi do Hangaru nr. 2.

W hangarze stało kilka samolotów gotowych do lotu.

Wziął ten najszybszy.
-Lecimy mad Zachodni Atlantyk. Nasza baza U-bootów kaputt. Wiadomo, po co wziólismy naukowca.

-Napewno tylko my mamy to zadanie?

-Nie wiem. Bądź co bądź, Ordnung muss sein. Wsiadać.

Wsiedli.

Wystartował i skierował się do tamtej bazy.

Lecicie, lecicie.... Widzisz już dwie łodzie Tarczy nad ruinami bazy.

-Przygotiwać się na ogiwń... Uzbrajam rakiety...-uzbraja, namierza is trzela do łodzi.

Wybuch. Łódź Tarczy wybuchła.

Celuje w drugą i Feuer!!!

Wybuch.

Ląduje na lądowisku.
-Zebrać dane i wrócić. Czekam 30 minut.

-Tak jest!
Mija godzina, dwie... Trzy...

-Dumnkopfs!!!-zabezpiecza samolot i zaczyna ich szukać.

Usłyszałeś kilka strzałów, krzyk i jak by ryk. Nagle spod wody wypłynęło ciało. Jeden z twoich ludzi. Rozszarpany.

Prychnąl tylko i szedł dalej w kierunku strzałów.

W twoją stronę wypłynął spod wody Bob. Miał jakiś pendrive.
-Tylko tyle zgarnąłem. Tam jest gigantyczna bestia... Rekin większy niż ze Szczęk!

-Wracamy. Nür ich mogę przezwyciężyć gniew czaszki na mojej ziemi. W Masrtenburgu się chowałem.

Nagle widzisz jak zaraz obok lądowiska wyskoczyło takie bydle.

//Jestem prawie pewny, że gdzieś widziałem ten kadr...//

//Zdjęcie było przy jakimś info że megalodon nie wyginal czy coś takiego.//

//Mi się bardziej kojarzy z jakimś słabym horrorem w rodzaju "Mega rekin morderca kontra giga krokodyl zabójca.
Z resztą, z daleka widać, że zrobili go komputerowo.//

//Jak ja kocham takie pseudohorrory.... "Oparte na faktach"//

//"Krokodylorekin vs Zombie-cheerleaderki." Czy jakoś tak. Tego nic nie przebije. Jest o tym nawet jakiś obrazek na Jeja.//

//Jeszcze byli zombie wegani//

//Nie jedli mięsa. Ale lubili wino. A ludzie pili wino.//

//Jeszcze był chyba gigaboa kontra coś tam.//

-Spadamy...

-Zanim zauważyłem rekina, coś było jeszcze w ruinach... Tam jeszcze jest chyba żywy człowiek.

-Was? Pokaż mi to miejsce...-a rekina ayrzuca w choi daleko w morze.

-Trzeba zejść pod wodę.
Bob wskakuje.

Wstrzymuje oddech i patrzy, co tam jest. Jeśli trzeba będzie pływać, to podziękuje.

Vanetina wylądowała na Lotnisku w Masrtenburgu swoim TIE-iem.

I udało ci się wylądować na lotnisku wojskowym.

Udała się do zamku zachaczając o koszary Gwardii.

W koszarach jest tak samo jak zwykle.

Udała się do zamku, do komnaty dowódczej, poczym nacisnęła niebieski przycisk.
//Przygotowanie do wojny zebranie się sztabu generalnego w Zamku.

Wszyscy przybyli.

-Ogłaszam sekretną mobilizację. Żołnierzom wydać ostrą amunicję, Luftwaffe ma być postawione w stan pełnej gotowości bojowej, okręty podwodne mają wyjść w morze, lotniskowce mają być postawione w stan pełnej gotowości, a ich okręty wsparcia mają iść z nimi. Będziemy musieli walczyć. Na pewno z Francją. Nie wiem, jak z innymi państwami z nimi w sojuszu.