Posiadłość niedaleko brzegu Japonii [Japonia (co za niespodzianka)]

Avatar Zygarde
Właściciel
Posiadłość na wyspie.

Avatar Zygarde
Właściciel
Kuba:
Helikopter wylądował na lądowisku. Widzisz przy nim Japończyka i dwoje uzbrojonych ludzi.

Avatar Kuba1001
Wyszedł w asyście swoich ludzi. Dwójkę i pilota zostawił z obrazami i dziewczyną.
- Kolekcjoner sztuki, jak rozumiem? - zapytał na wstępie Japończyka.

Avatar Zygarde
Właściciel
-To ja. Mogę obejrzeć obrazy?

Avatar Kuba1001
Pstryknął palcami na znak, że jego ludzie powinni wyładować obrazy.

Avatar Zygarde
Właściciel
Obrazy zostały wyładowane.
-Piękne, tylko, tutaj na ramie.
Pokazał na Mona Lisę.
-Jest małe obtarcie na ramie.

Avatar Kuba1001
- Po tym co przeżyłem próbując Ci dostarczyć te obrazy powinieneś się cieszyć, że tylko otarcie.

Avatar Zygarde
Właściciel
-A co się stało po drodze?

Avatar Kuba1001
- Długo by opowiadać. Lepiej dawaj kasę... A poza tym co Ty na taki deal: Dam Ci helikopter za jakiś mniej rzucający się w oczy środek transportu?

Avatar Zygarde
Właściciel
-Statek, czy inny helikopter?
Widzisz za nim jak przychodzi dwoje ludzi. Cztery czarne teczki z kapustą, sianem, pieniędzmi czy jak kto woli.
-2 miliardy.

Avatar FelniirRahzun
Próbowałam mocą wyrwać jednemu człowiekowi teczkę by móc nią walnąć swoich oprawców.

Avatar Zygarde
Właściciel
Udało ci się.
-A za nią dorzuciłbym jeden milion. Ma spory potencjał na gangstera. Uwolnij jej usta.

Avatar FelniirRahzun
Przywaliłam nią osiłkowi stojącemu najbliżej mnie.
- Nikt nie będzie mnie kupował! - próbowałam krzyknąć jak najbardziej wyraźnie.

Avatar Kuba1001
Zabrał walizki.
- Zabiła mojego człowieka. Najchętniej palnąłbym jej w łeb. - powiedział i demonstracyjnie odwrócił się idąc do helikoptera.
- Przynajmniej dziesięć milionów. - dodał zatrzymując się po przejściu kilku kroków.

Avatar Zygarde
Właściciel
-Niech zostanie u ciebie. Radziłbym jej ci nie zabijać, może być z niej bardzo dobry materiał. Zostaw ją u mnie na tydzień na szkolenie. Oddam ci ją po tygodniu.

Avatar Kuba1001
Wskazał swoim na najbliższy odrzutowiec i kazał zabrać tam kasę. Sam wziął dziewczynę i odkleił jej taśmę z ust.
- Macie pięć minut. Pogadajcie sobie. - mruknął stając z boku, ale tak by widzieć i słyszeć to co mówią.

Avatar FelniirRahzun
- Wiecie co? Jest pewien problem - powiedziałam otwarcie - Nie będę działała w grupie. Nikt mnie sobie nie podporządkuje! - oznajmiłam. Nie wiedziałam co we mnie wstąpiło.
- Poza tym nie będę okradała innych... - pomyślałam nie za bardzo przekonana o tym fakcie. Starałam sobie to wmówić.

Avatar Zygarde
Właściciel
-Nasza robota to nie tylko kradzieże. Poza tym wiesz że albo to, albo tańcowanie w barach?

Avatar FelniirRahzun
- Czyli jeżeli się do was nie przyłączę, zostanę jakąś dz*wką? - zapytałam. W tej chwili odpowiedź zdawała mi się oczywista.

Avatar Zygarde
Właściciel
-Tak.

Avatar FelniirRahzun
Spuściłam głowę w dół.
- Zgadzam się - wyszeptałam.

Avatar Kuba1001
Ponownie zakleił jej usta.
- Zajebiście. To my bierzemy kasę za nią, za obrazy i jakąś łódkę. Widzimy się za tydzień, tak?

Avatar Zygarde
Właściciel
-Za tydzień mam spotkanie z Deadpoolem... Może być za dwa?

Avatar Kuba1001
- Mnie to tak średnio, więc jasne. Coś jeszcze?

Avatar Zygarde
Właściciel
//Czekam teraz na Felniir//

Avatar Kuba1001
//A co ona ma do gadania? Ja sobie odpłynę i będziesz mi kontynuować wątek, a ona tu poczeka .-.//

Avatar Zygarde
Właściciel
Widzisz łódź, właściwie to jacht. Raczej nie tani.

Avatar Kuba1001
Wsiadł do jachtu razem z pieniędzmi i swoimi ludźmi.

Avatar Zygarde
Właściciel
Pieniądze wsiadły za tobą a za pieniędzmi ludzie.

Avatar Kuba1001
Czyli hierarchia została zachowana.
On nie znał się na prowadzeniu takich pojazdów, więc powierzył to zadanie któremuś z członków gangu, bo ze wszystkich, których miał ze sobą, jakiś powinien się trafić.

Avatar Zygarde
Właściciel
Akurat zupełnie przypadkiem był czlwooek który umiał kierować łodzią.

Avatar Kuba1001
Więc, całkiem przypadkiem, wydał mu polecenie by odpalił jacht i ruszył na Berl... Na Nowy Jork. Tak, do Nowego Jorku.

Avatar Zygarde
Właściciel
Płyniecie, płyniecie.... Nagle w coś lekko uderzyliście. Obok was wypłynęła łódź podwodna z takim logiem na włazie:
Zdjęcie użytkownika Zygarde w temacie Posiadłość niedaleko brzegu Japonii [Japonia (co za niespodzianka)]

Avatar Kuba1001
Polecił się zatrzymać, bo jeśli to okręt podwodny to raczej nie zawahają się użyć torped.

Avatar Zygarde
Właściciel
Łódź się wynurzyła. Na pokład łodzi z włazu zaczęli wychodzić żołnierze Hydry. Uzbrojeni. Po nich wyszedł, człowiek z symbiotem Carnaga. Raczej zbyt mało psychiczny aby to był Cletus. Działo na łodzi wycelowało w was. Jeden z twoich ludzi zaczął celować do nich z karabinu.

Avatar Kuba1001
Nakazał mu gestem przestać, a sam wpatrywał się w przybyszów, choć chciał by to oni wykonali pierwszy ruch.

Avatar Zygarde
Właściciel
-Wy wiecie kim my jesteśmy? Bo chyba nie rozumiecie na kogo wpadliście.

Avatar Kuba1001
- Hydra. Naziści. Dziwnym trafem nie lubię, ani Niemców, ani nazistów. - stwierdził beztrosko, jednak zacisnął w pięści dłonie w karwaszach.

Avatar Zygarde
Właściciel
Jego ręka zamieniła się w siekierę.
-Chyba nie chcemy aby pod wodą leżał wrak waszej łodzi... Prawda?

Avatar Kuba1001
- Nie, nie chcemy. - powiedział, ale dodał: - I tak nie zmienisz moich poglądów. Do nazizmu, nazistów i Niemców. Do Waszej organizacji nic nie mam. A tak poza tym to idzie Wam tak źle,że trudnicie się piractwem?

Avatar Zygarde
Właściciel
-Czy jeśli statki USA pływają po swoich wodach i namierzają działem statek to jest to piractwo? Po prostu nie zostawimy tak tego że na nas wpadliście. Przy naszym zadaniu nie może być świadków.
Drugie działo celuje w was.

Avatar Kuba1001
- Nie. - powiedział po namyśle. - To raczej rozbój, napad, napaść, albo coś takiego. Dobra, nieważne. Co do świadków to ja Was nie wsypię, osobiście odczuwam urazę do bohaterów i sprawiedliwości jako-takiej.

Avatar Zygarde
Właściciel
-Moglibyście pracować dla nas... Chyba w trakcie waszego lotu atakowali bohaterowie z Akademii Tarczy. Prawda?

Avatar Kuba1001
- Woverin i dwa młodziki: Wiewióra i pająk w zbroi. Nie miałem większych problemów.

Avatar Zygarde
Właściciel
-Proponuje atak na Akademię Tarczy.

Avatar Kuba1001
- Szalony idioto, stwierdzam, że ten plan jest je**ięty i sam atakuj sobie akademię, bo przekonywanie mnie bez konkretnych argumentów spełznie na niczym.

Avatar Zygarde
Właściciel
-Broń Tarczy, zemsta, samoloty Tarczy, łodzie Tarczy... Koniec ze szkoleniem i tak już mocnej Wiewióry. Wy zgarniecie połowę sprzętu Tarczy, a my odzyskamy nasz sprzęt i połowę Tarczy.

Avatar Kuba1001
- Spodziewałem się gadki o potędze, władzy i całej reszcie tego szajsu, oraz robocie dla Hydry.

Avatar Zygarde
Właściciel
-Jeśli chcesz zarobić naprawdę grube pieniądze, zawsze możesz pracować dla nas.

Avatar FelniirRahzun
Stałam tak z zaklejonymi ustami obserwując wszystko.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku