Zdenerwowanie na WF

Avatar tombraider100
Kiedyś graliśmy w palanta z maluchami z 3 klasy 5 b i 3 c pamiętam jak mnie pchneli a ja ich też aż polecieli do rowu , co wy na to?

Avatar ukr0707
Nic. Ja miałem jedną awanturę, ale nie w-f. Gram na stadionie w moim mieście w reprezentacji szkolnej. Mam szansę na wyprowadzenie samodzielnie kontry, podbiega do mnie obrońca i wślizg na piłce, a potem ja na nim się potknąłem, przy okazji lewy but mi spadł. Obrońca coś do mnie klną i wyzywał, bo na niego upadłem, jak już zaczynał odchodzić to rzuciłem w niego korkiem. Po tym jak dostał butem w plecy, rzucił się na glebę i trzymał się na plecy, a jego nie dotknęła podeszwa z korkami, tylko tam gdzie wkładasz nogę.
Przez jego symulkę (to musiała być symulka, bo uderzenie tą częścią buta nie powinno boleć) dostałem czerwoną kartkę, za nie sportowe zachowanie. Jeszcze kłóciłem się z sędzią
Na koniec jak miałem zejść z boiska, to wziąłem porządny zamach i kopnąłem leżącego obrońcę w brzuch, wziąłem lewy but, nałożyłem go i idę na ławkę, a wuefista (czy jak to się pisze) powiedział, że dobrze zrobiłem i tak już nie miałem nic do stracenia.

Avatar tombraider100
Dobrze mu tak ja jak mnie ktoś zaczepia to go bijęz pięści kiedyś w szkole dziecko mi się przedrzeźnoiało zbiłam całą ręką i była odbita na nodze :P

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku