Mam nadzieję, że zdążę napisać.
Mam podłączony telefon do komputera non stop, bo pełni rolę karty sieciowej. Jednak w pewnym momencie straciłem połączenie z internetem i usłyszałem dźwięk odłączonego urządzenia. Patrzę na telefon i okazuje się, że się zresetował. No nic, korzystam sobie dalej i znowu reset. Czasami tak się dzieje.
Wkrótce zaczął się problem z komputerem. Samoczynnie się wyłączył, tak po prostu jakby prądu zabrakło, ale prąd jest. No nic, dziwna sytuacja, ale kontynuuję pracę na komputerze.
Wyszedłem na dwór, komputer zostawiłem włączony, bo zawsze zostawiam włączony. Po powrocie widzę ekran ładowania systemu, czyli ewidentny restart, co mnie trochę zirytowało, lecz jeszcze większa irytacja mnie przeszła, kiedy po chwili znowu się wyłączył. System nawet nie zdążył się załadować.
Dodam, że mam zasilacz 650W i mam wrażenie, że komputer zaczyna pachnieć tak jakby coś miało się zaraz spalić. Próbowałem Google. Pomóżcie mi, bo sprzęt jest w miarę nowy i nie chcę go stracić :(