Ruiny znajdujące się na granicy mrocznego królestwa i Nirglardu.
Nie ma tam większych oznak działalności nekromantów, ale w takich miejscach zawsze należy być czujnym. Ruiny też wydają się być dotąd z jakiegoś powodu niezbadane...
Mimo, że nadal kotłuje mu się w głowie przez niedawne przeżycia związane z widmem. Wraca do przeszukiwania ruin.
Właściciel
Pierwszym co zauważyłeś był brak roślin. Żadnego mchu czy nawet bluszczu. Choć to może wyjaśniać pustynne ruin.Poza tym ruiny nadal wyglądały tak samo.
Rozejrzał się, czy nie ma budynku, który wyglądałyby na to, że pozostał w dobrym stanie...
Właściciel
Najlepiej trzymał się mały budynek w centrum ruin.
Ciekawe o co dokładnie chodzi z tym duchem... niewiele mi powiedział na swój temat.
Pomyślał, po czym udał się w kierunku tamtego budynku.
Właściciel
Budynek okazał się czymś na kształt krypty. Wszędzie walały się kości, a większość grobów była otwarta.
Rozejrzał się, czy nic cennego nie zostało...
Właściciel
Jeśli za cenne rzeczy uznajesz kości to tak, sporo cennych rzeczy.
Wyszedł i skierował się do miasta Axer.
Właściciel
//Zmiana tematu. Ja zaczną, gdy trafisz na miejsce.//