Średniej wielkości, zbudowana z wytrzymałego drewna.
Znajduje się ona w Wielkiej Puszczy w Księstwie Karkoo.
Chata znajduje się przy granicy lasu.
Dach zbudowany jest ze strzechy, a druga część dachu stanowi czerwona tkanina związana na drewnianych słupach.
Na najwyższym słupie umieszczona jest czaszka łosia z porożami.
Tutaj od ponad 10 lat mieszka Micheal Slai.

Micheal opierał się o balkon i obserwował las.
Od czasu do czasu spoglądał w stronę małego stawku, który znajdował się niedaleko.
-Jak spokojnie. Wręcz zbyt spokojnie...

W okolicy nigdy nic się nie działo, no może poza okazyjnymi pokazami Elfiego kunsztu strzelniczego, zaskakiwało lekko że nie byłeś przez nich atakowany ale przecież nigdy nie zapuściłeś się głębiej.. nieprawdaż ?

Może raz, może dwa.
Jednak żył z nimi w spokoju.
Nigdy nie trzymał za bardzo z ludźmi, ani z nimi.
To miejsce jednak miało sentymentalną wartość:
Tutaj jego ojciec spotkał pewną elfkę, z którą związał się na całe swoje życie.
Dlatego właśnie tu zamieszkał.

Po paru minutach przerwał swoją nostalgię i wszedł do środka, poszukał cisowego, giętkiego kija. Postanowił zrobić łuk i trochę poćwiczyć swoje umiejętności strzeleckie.
Nie wiadomo, czy to się kiedyś nie przyda.

Znalazłeś takowych nawet kilka, stały oparte przy jednej ze ścian przy nich szczęśliwie leżało też kilka linek, może i nie najlepszych ale nadających się do zrobienia cięciwy .

Zrobił łuk, a następnie poszukał twardszych gałązek.
Jak były, to je naostrzył.

Gałązki znalazłeś w okolicy po chwili selekcji tych twardszych i ostrzeniu ich miałeś siedem strzał gotowych do użytku .

Poszukał jeszcze czegoś okrągłego, najlepiej z drewna.
Oraz czegoś, co posłuży do namalowania/narysowania środka i promieni.

Pierwsze znalazłeś dość szybko, kloc drewna który leżał za twoim domem niezbyt nadawał się do palenia nim w piecyku a i pociąć było go trudno więc mógł stać się twą tarczą . Z drugim natomiast było ciężej, musiałeś użyć krwi jakiegoś zwierzaka którego niedawno upolowałeś żeby cokolwiek namalować . Po krótkiej chwili miałeś już tarczę z promieniami i pięknym (chociaż niezbyt okrągłym) kołem na środku .

Ustawił to przed chatą.
Następnie oddalał się, zostawiając po drodze strzały.
Pierwszą zostawił przy odległości 3 metrów, kolejne zostawiał co dziesięć metrów.
jak zakończył, brał każdą po kolei i z danej odległości celował i strzelał do tarczy.
Po każdym strzale sprawdzał, gdzie trafił.

Z siedemdziesięciu metrów poszło ci nawet nieźle, siedem na dziesięć . Kolejne strzały także pozostawały w tej okolicy przy pięćdziesięciu metrach trafiłeś w dziewiątkę a dalej już same dziesiątki .

Pozbierał strzały i zostawił je przy tarczy.
Następnie wszedł do środka i udał się do swojego gabinetu. Tam poszukał szkiców map i kuszy.

Znalazłeś obie rzeczy, kusza była w ukrytej szafeczce razem z mapami

Położył ją na biurku, a następnie narysował szkice jej budowy.

Nie była wybitnie skomplikowana, dwa ramiona które pozwalały naciągnąć linkę i zaczepka oraz miejsce na bełt . Po chwili miałeś nawet zgrabny szkic swej broni .

Dobrze.
Teraz poszukał części do kuszy, ale znacznie mniejszych.
Takich, żeby można było je ukryć na ramieniu, tak samo ja swoje ostrze.

Było to dość trudne, brakowało ci kilkunastu metalowych komponentów i odpowiedniej do tego linki

Jak na razie przygotował listę części, które potrzebował.

1. Wytrzymała linka
2. Metal na zbudowanie wytrzymałych ramion
3. Drewno na obudowę i zaczepkę

Lista niezbyt długa, ale nie posiadałeś też narzędzi którymi to wszystko obrobisz więc i nowy sprzęt by się przydał .

Wstał więc.
Spakował swoje rzeczy i zamknął chatę na klucz.
Następnie udał się w stronę najbliższego miasta ludzi.

Droga nie była długa, tuż za lasem dostrzegłeś wysokie mury i ozdobne wieże kościołów a po jakiejś godzinie marszu trafiłeś pod same bramy miasta .

//Zacznij przed bramą "Flammenstad"